Kuguar dla szefa

Kuguar dla szefa




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Kuguar dla szefa


HOME
EBOOK CATEGORIES
PUBLISHERS
FREE EBOOKS
SPECIAL OFFERS
EASYREADZ





Fiction

Action & Adventure
Adult
Christian & Religious
Fantasy
Historical Fiction
Horror
Mysteries, Thrillers, & Suspense
Romance
Science Fiction
Short Stories
Young Adult


Nonfiction

ART
Biographies & Memoirs
Business
Cookbooks
Education
Government & Politics
Health & Fitness
History
Home & Garden
Humor
Philosophy
Reference
Science & Nature
Self-Help
Social Sciences
Technology
Travel


Education

Classroom Management
Computers & Technology
Elementary
Language Arts
Mathematics
Reading
Science
Social Studies
Teaching Methods


Poetry

Anthologies
General
Love


Children's Books

Action & Adventure
Animals

Fairy Tales & Folklore
Fantasy & Magic
Friendship
Geography & Cultures
History
Holidays
Humor
Juvenile Fiction
Juvenile Nonfiction
Manners & Etiquette
Nature
Read Alongs
Science Fiction
Transportation
Technology


More







2 Cardinals Publications
7th Generation
A Zebra Press
Abbott Properties LLC
ACTS Missions
Afshar Publishing
Ai Education
Alan Spector
Alborz Azar
Alvin Robey
Animal Media Group, LLC
Anspach Media
Antrim House
Anusha HS
Argosy Press
Ashanti Victoria Publishing
Aslan publishing
Athena Publications
B. K. Stubblefield
Bearport Publishing
Bella Cruz
Bellwether Media
Big T Productions
BIRGIT STUBBLEFIELD
BlueRose Publishers
Book Publishing Co.
Book Publishing Company
BOOKSTAND PUBLISHING
Boys Town Press




Menu

HOME
eBOOKS CATEGORIES
PUBLISHERS
EasyReads


Have questions and need help?
support@ebooks2go.com

Amy Blankenship, RK. Melton [Author], Vicky Vladimirov [Translator]












Login and be the first to write a review!


Copyright © 2022. eBooks2go. All rights reserved.



Please choose one
Buy a book
Buy a eReader
Browse the store
Update my account




Please choose one
Purchasing options
Searching for a book
General website layout and navigation
Personal account management
The eReader store
Promotions and contests


Steven Wilder zobaczył uwodzicielską dziewczynę i został powalony na kolana, nie chodzi tu tylko o uderzenie kijem... chciał ją zachować dla siebie. Dowiadując się, że dziewczyna jest narzeczoną szefa mafii, Steven postanawia ją porwać i posiąść... oczywiście dla jej własnego bezpieczeństwa. Wszyscy mówią, że przez życie prowadzą dwie drogi, ale dla Jewel Scott są one tak samo niebezpieczne. Jedna z nich prowadziła do Anthony 'ego, wilkołaka psychopaty, który przy okazji był szefem lokalnej mafii i narzuconym jej wbrew woli narzeczonym. Na końcu drugiej drogi był Steven, człowiek-kuguar którego przy pierwszym spotkaniu znokautowała kijem bejsbolowym. Za ten występek Steven odwdzięczył się jej porywając ją i robiąc z niej swoją partnerkę. Steven Wilder na widok uwodzicielskiej dziewczyny został powalony na kolana, nie chodzi tu tylko o uderzenie kijem... chciał ją zachować dla siebie. Dowiadując się, że dziewczyna jest narzeczoną szefa mafii, Steven postanawia ją porwać i posiąść... oczywiście dla jej własnego bezpieczeństwa. Anthony Valachi dostał obsesji na punkcie Jewel, kiedy ona była jeszcze małą dziewczynką. Jako szef mafii, Anthony brał dla siebie wszystko, na co miał ochotę. Tak oto Jewel została jego narzeczoną. Jeżeli komukolwiek wydawało się, że może to zmienić i mu ją odebrać, był to olbrzymi błąd… za który będzie trzeba słono zapłacić.
O Autorce Amy Blankenship, matka trójki dzieci i szczęśliwa mężatka, mieszka w Północnej Karolinie w USA. Pisanie zawsze było jej pasją. Amy zaczęła urzeczywistniać swoje marzenia, po tym, jak odkryła, że istnieje wiele nieopowiedzianych historii. Zainspirowana swoją miłością do romansów, opowiadań i japońskich animacji, Amy połączyła swoje zamiłowania w jedno i stworzyła własne historie, pełne romansu, fantasy i istot nadprzyrodzonych. Zarejestruj się i załóż konto użytkownika na stronie internetowej Amy: http://www.amyblankenship.webs.com
We’re always looking for ways to improve. If you’ve got feedback or suggestions about how we can do better, we’d love to hear from you.
Note: If you’re looking to solve a problem with your URMS eReader, app, or purchase, visit our Help page , or submit a help request .



Monika Jaruzelska Oddech (2015)

Home
Monika Jaruzelska Oddech (2015)



Spis treści Karta tytułowa Karta redakcyjna Oddech Papierosy 14 grudnia 2014 15 grudnia 2014 Rozmowy nocą (2007 rok) Pł...

Spis treści Karta tytułowa Karta redakcyjna Oddech Papierosy 14 grudnia 2014 15 grudnia 2014 Rozmowy nocą (2007 rok) Płuca Lęki Leki i lęki Gorączka Oblubieniec Opiekun spolegliwy 17 grudnia 2014 Zły sen Eros i Thanatos Sen zimowy Hibernatus, czyli sen o wieczności Grób Astrologia Pregnancy show 20 grudnia 2014 Szczęście i kalesony Ściąga Poezja i proza Królowa nauk

Regina Brett, czyli ściągawka z życia (Dopisek z 17 stycznia 2015) Rajstopy Panasonic Black Christmas White Christmas Raj Bezczas na zmysły Opowiadanie o duszy Przez słomkę Fotografia Piekło Dziewczyna o perłowych włosach Myć czy nie myć? – oto jest pytanie Dziewica 30 grudnia 2014 Zwierciadełko, zwierciadełko, powiedz przecie… 1 stycznia 2015 Pogrzeb Miłość/nienawiść 2 stycznia 2015 23 czerwca 2014 Jak to z papierem było… Baśń irańska 7 stycznia 2015 List do Jarosława Kaczyńskiego 8 stycznia 2015 Gdzie to prawdziwe życie?

9 stycznia 2015 Potrójne urodziny… ...i pogrzeb Bo… Czarny czwartek Czas i przestrzeń Wzrost i spadanie Maliniak i inni Salamandra Nocnik obieżyświat List Chrzest mamy Za szybko Dum spiro, spero Żałoba Czas nagli To już Podmioty i przedmioty Rytuał W cieniu dobrego drzewa Walentynki Żałośni pięćdziesięcioletni Kuguar, czyli kwestia rozkoszy Rozmowy nocą (19 lutego 2015) Żegnaj, smutku 23 lutego 2015 Brzydkie wyrazy (2007 rok) Disco polo

Papieros… jeden Nauczyciele Zachować twarz Smak poziomki Nieobecność Gotowa na miłość Jak żyć? 28 marca 2015 Powrót do szafy Świece i święconki 5 kwietnia 2015 Zamiast epilogu Okładka

Copyright © Monika Jaruzelska, Czerwone i Czarne Projekt okładki FRYCZ I WICHA Zdjęcie na okładce Dariusz Fedyniak Redaktor prowadząca Katarzyna Litwińczuk Redakcja Sylwia Frołow Korekta Anna Lisiecka Skład Tomasz Erbel Wydawca Czerwone i Czarne Sp. z o.o. S.K.A. Rynek Starego Miasta 5/7 m. 5 00-272 Warszawa Wyłączny dystrybutor Firma Księgarska Olesiejuk Sp. z o.o. S.K.A. ul. Poznańska 91 05-850 Ożarów Mazowiecki ISBN 978-83-7700-191-2 Warszawa 2015 Skład wersji elektronicznej pan@drewnianyrower.com





ODDECH Słyszałam pierwszy oddech mojego syna i ostatni oddech mojego ojca. Czas się domknął. Poczułam kojący smutek zrozumienia. Każda biografia, mniej lub bardziej wzniosła, każdy życiorys, zwykły i niezwykły, zaczyna się i kończy tak samo. Wszystko dzieje się między wdechem i wydechem… Życie to nie komedia romantyczna z happy endem. Na co dzień wypieramy świadomość nieuchronnego końca swojego i najbliższych. Chcemy być jak dzieci, które wierzą, że na ostatniej stronie bajki zobaczą słowa „I żyli długo i szczęśliwie…”. A przecież „życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową”[1]. To nie będzie książka o śmierci, epitafium dla zmarłego. Wręcz przeciwnie, to będzie opowieść o emocjach, których doświadczają tylko żywi. Ci, którzy mogą wziąć kolejny oddech i ruszyć dalej. Nawet jeśli jest to bardzo trudne. Bo może jest tak, jak pisała afroamerykańska poetka Maya Angelou, która zmarła trzy dni po śmierci mojego ojca – życia nie mierzy się liczbą oddechów, a liczbą chwil, które zapierają dech w piersi.

1 Tę myśl wyczytał Krzysztof Zanussi na murze i wykorzystał jako tytuł filmu.

Dokument chroniony elektronicznym znakiem wodnym Chomikuj.pl - plik użytkownika: welinea88

13 grudnia 2014 r.

PAPIEROSY Trzeci miesiąc bez papierosów. Leżą przede mną w granatowym opakowaniu, cienkie marlboro. Kilka jeszcze zostało. Granatowe pudełko nie jest puste, w przeciwieństwie do zeszytów, które przygotowałam, bo mam napisać kolejną książkę. Dwie pierwsze powstały wśród błękitnego dymu, kawy i mocnego earl greya. A teraz, po chorobie, zielona herbata… „Nie pojmuję, jak można nie palić – kto nie pali, dobrowolnie pozbawia się, że tak powiem, najlepszej cząstki życia, a w każdym razie wielkiej przyjemności! Budząc się, już się cieszę, że w ciągu dnia będę mógł palić, a przy jedzeniu znów się na to cieszę, a nawet mogę powiedzieć, oczywiście z pewną przesadą – że jem tylko po to, aby później móc zapalić”[2] – mówił Hans Castorp[3] w Czarodziejskiej górze. Babcia paliła przez czterdzieści lat. Pamiętam ją z nieodłącznym papierosem, nawet gdy z dnia na dzień rzuciła palenie. Wciąż trzymała niezapalonego papierosa w dłoni, wkładała do ust, aby wciągnąć niewidoczny dym. Nawet czasem strzepywała nieistniejący popiół do popielniczki zapełnionej nigdy niezapalonymi, ale zgniecionymi niedopałkami. Dzisiaj trzydziesta trzecia rocznica stanu wojennego. Coraz mniej mnie to już dotyczy. Oddycham z ulgą... Znowu piszę o oddechu. To chyba byłby dobry tytuł dla książki. Jakaś miła pani wpisała mi się na Facebooku: „Czekamy na kolejną książkę”. No właśnie, ja też. Choroba złamała coś we mnie. Przepołowiła, kazała się zatrzymać. Zza okien dobiega: Nie damy, by nas gnębił wróg! Tak nam dopomóż Bóg! Tak nam dopomóż Bóg![4] Marsz musi już dochodzić do Belwederu. Niedługo zacznie się ściemniać. Nie wytrzymam, idę do telewizora. Ale z balkonu też dobrze widać. Rudolf zafascynowany siedzi na zewnętrznym parapecie. Bardzo uroczysty, jakby zdyscyplinowany i uwznioślony głosem posła Joachima Brudzińskiego. Nic dziwnego, Rudolf to przecież góral, więc prawdopodobnie pisior. Trzeba przyznać, że demonstracja przebiega bardzo spokojnie, godnie. W przeciwieństwie do dyskusji w TVN24, gdzie trwa program Babilon. Aleksandra Jakubowska, Julia Pitera, Monika Płatek i Dorota Arciszewska-Mielewczyk. Panie się przekrzykują i kłócą nie tylko ze sobą, w pewnym momencie jedna z nich wzburzona odzywa się do prowadzącego: – Proszę nie wkładać mi do ust!… No właśnie, à propos fiksacji oralnej: ale bym zapaliła... Nie. Przypominam sobie, że przez kilka tygodni miałam problem z oddychaniem. Zamiast dymka puszczę sobie Kasię Nosowską. Kocham ten stan Cudowne sam na sam Kawa i ja Papierosy, kawa, ja

Nie ma kumpli nie ma nieprzyjaciół Nie licząc dwudziestu w paczce papierosów Kocham ten stan Papierosy, kawa, ja...[5]

2 Tomasz Mann, Czarodziejska góra, przeł. Józef Kramsztyk, Czytelnik, Warszawa 1982. 3 Hans Castorp mówił o cygarach. Jego ulubiona marka to Maria Mancini. 4 Maria Konopnicka, Rota. 5 Hey, Cisza, ja i czas.





14 GRUDNIA 2014 Budzę się z bólu, żadna pozycja nie przynosi ulgi. Posypałam się, najpierw płuca, teraz to. Wstaję, biorę coś przeciwbólowego, cholera… skończyły się pyralgina i voltaren. Ręce mi drętwieją, wszystko stało się tak nagle, znienacka. Tak jakby organizm przez ostatnie lata był w gotowości bojowej, ciągle sprawny i zmobilizowany, aż w końcu zdezerterował. Zbyt długo jechałam na oparach, silnik się zatarł. Poddał się, nie wytrzymał… Boli mnie głowa i nie mogę spać, chociaż dokoła wszyscy już posnęli, nie mogę leżeć, a nie mogę wstać…[6] Siadam do komputera. Na Onecie film Noc z generałem. Późnym wieczorem 12 grudnia 2000 roku Teresa Torańska przyszła porozmawiać z ojcem, oczywiście na temat stanu wojennego. Tymczasem przed domem stali protestujący i zapalali znicze. Ojciec tłumaczył swoją decyzję, razem z Torańską patrzyli przez okno na tych stojących na ulicy. Czasem kamera odwracała się od głównych rozmówców i pokazywała resztę ekipy, która siedząc przy stole, przysłuchiwała się dyskusji. Z boku stała mama, pełniąc honory pani domu. Momentami ojciec irytował się pytaniami pani Teresy... A dla mnie w tej chwili coś innego okazało się ważniejsze. Patrzyłam na zatrzymany w kadrze czas. Rodzice jeszcze tacy sprawni, a Lula taka młoda i szczupła... Ojca już nie ma, odeszła Teresa Torańska. Zgodnie z przepowiednią ojca – mama i Lula jeszcze żyją.

6 Maciej Maleńczuk, Ostatnia nocka.





15 GRUDNIA 2014 2.20. Uderzenie gorąca. To już to…? Najwyższy czas. W końcu mam pięćdziesiąt jeden lat. Czuję się, jakbym miała dziesięć więcej. Co najmniej. Ten rok jest graniczny. Tyle rzeczy się skończyło. Rano zaczynam rehabilitację w szpitalu, potrwa trzy tygodnie. W końcu trzeba będzie napisać jakiś wesoły rozdział. Ale to już w dzień. Bo w nocy zawsze te mroczne myśli. Na dodatek przygotowuję się do wywiadu z Krzysztofem Zanussim dla Onetu. Oglądam Spiralę, Góry o zmierzchu. I moje ulubione Za ścianą. Wchodzę w nie jak w masło. Tak mi to wszystko bliskie, choćby przez te Tatry… Nie nastraja jednak optymistycznie. Memento mori i dobranoc.





ROZMOWY NOCĄ (2007 ROK) – Mamo, wstawaj, pooglądamy Animal Planet. – Śpij, syneczku, jest środek nocy. – Ale ja chcę popatrzeć na film o zwierzętach. – Jest trzecia nad ranem. Jak wstaniemy, to sobie pooglądasz. – Ja już wstałem. – Synku, jestem nieprzytomna. Daj mi spać. Zresztą w telewizji nic nie ma w nocy. – Dlaczego? – Bo wszystkie zwierzątka śpią. Cisza. Z łóżeczka Gucia słyszę miarowy oddech. Uff, zasnął. Może i mnie się uda… – Mamo, wstawaj! Na pewno jest film o sowach!





PŁUCA Najpierw czułam przepalenie, potem ogólne rozbicie. Zawiozłam Gucia do szkoły i po powrocie do domu musiałam się położyć. Bolały mnie stawy i było mi zimno. Po kilku godzinach wstałam, żeby odebrać syna. Stojąc w korkach, w deszczu, myślałam, że ta droga nigdy się nie skończy. Dałam Guciowi obiad, wróciłam do łóżka i zostałam tam na kilka tygodni. Z przerwami na pobyty w szpitalu. „Na zapalenie płuc choruje rocznie około 450 milionów ludzi – siedem procent ogólnej liczby ludności świata – a liczba zgonów sięga około 4 milionów. Choć w XIX wieku William Osler nazwał zapalenie »kapitanem oddziałów śmierci«, w XX wieku chorych można było leczyć skuteczniej dzięki wprowadzeniu terapii antybiotykowej i szczepionek, wciąż jednak zapalenie płuc stanowi jedną z głównych przyczyn zgonów w krajach rozwijających się, a także wśród starszych i przewlekle chorych osób oraz małych dzieci”[7]. Podanie kolejnego antybiotyku okazało się na tyle skuteczne, że nie zdążyłam już 12 listopada świętować Światowego Dnia Zapalenia Płuc.

7 Wikipedia.





LĘKI Codziennie, wożąc syna do szkoły, mijam kościół NMP Matki Kościoła przy ulicy Domaniewskiej. Tam była odprawiona msza pogrzebowa mamy Reni. Od frontu kościoła już od lat wisi billboard z Janem Pawłem II i słynnymi słowami „NIE LĘKAJCIE SIĘ”. Łatwo mówić: „Nie lękajcie się”... A test semestralny z matematyki? A kredyt we frankach? A nowotwory? Gucio: – Mamo, czego mamy się nie lękać? Już chyba wiem, czego boję się najbardziej. Szkoły! Klasówek i testów semestralnych ze wszystkich przedmiotów. Nieodrobionych prac domowych. Działań z niewiadomą, no i ocen oczywiście. Nie mogę spać, dopytuję Gucia, co było zadane, co będzie na teście. Wpadam w panikę, a potem w przygnębienie. Czy to moja trauma szkolna się odzywa? Patrzę na syna i jego kolegów, ile mają pracy i stresu. Po co tak? Przez program? Bo nie przez szkołę ani nauczycieli. Moje doświadczenia z młodych lat jednak są inne. Nam było dużo łatwiej. Mniej materiału, krótki dzień szkolny, a przez to czas na zabawę. Relacje koleżeńskie, pasje i zwykłe wygłupy. A teraz szkoły jakby musiały formować przyszłych korporacyjnych stachanowców, nauczyciele też stają się niewolnikami. Bo wraz z uczniami zostali uzależnieni od systemu. Procedury, procedury, procedury. Wszystko według klucza, testy, średnia ocen obliczona przez komputer, inwigilacja przez dziennik elektroniczny oglądany każdego dnia przez rodziców. I porównywanie ocen z kolegami czy z innymi matkami. Hegemonia testu, kult rywalizacji. „Niestety dziś zamiast uczyć, sprawdza się wiedzę. O wartości nauczyciela nie decyduje już wpływ, jaki wywiera na życie ucznia, tylko ocena, jaką dziecko uzyska na teście. A wartość ucznia zbyt często zostaje zredukowana do liczby punktów (…)”[8]. Nie chcę takiego życia ani dla dziecka, ani dla siebie. Swojej szkoły chyba tak się nie bałam. A może tego aż tak nie pamiętam? A może to dlatego, że sama wciąż nie odrobiłam swojej najważniejszej lekcji…?

8 Regina Brett, Bóg zawsze znajdzie ci pracę. 50 lekcji, jak szukać spełnienia, przeł. Olga Siara, Insignis, Kraków 2014.






Cycata bogini zasiada na penisie na tylnym siedzeniu
Jej sposób na super ssanie z wytryskiem na twarz
Ściska nieco jej pośladki i fajnie ją puka

Report Page