Kończ co zaczynasz
🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻
Kończ co zaczynasz
GŁÓWNA
O MNIE
SKLEP
BLOG
VIDEO
KONTAKT
Najnowsze wpisy
Trzy zasady, którymi kieruję się w życiu
Kiedy ciągle wybierasz złych partnerów
Jak odkryłem swoje mocne strony
Co to jest ZDROWA równowaga życiowa
Dlaczego sabotuję swoje życie
Najnowsze wpisy
Trzy zasady, którymi kieruję się w życiu
Kiedy ciągle wybierasz złych partnerów
Jak odkryłem swoje mocne strony
Co to jest ZDROWA równowaga życiowa
Dlaczego sabotuję swoje życie
Strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką prywatności Zamknij
Postanowienia noworoczne mają sens, mimo że często ich nie dotrzymujemy. Bo za którymś razem coś, co postanowiłaś, wreszcie zrealizujesz. Zobacz, jak sobie to ułatwić
„ Prostota to najwyższa forma wyrafinowania ” – Leonardo DaVinci
„The elevator pitch” – „prezentacja w windzie”. Nie wiem, kto pierwszy użył tego terminu, ale w świecie sprzedaży jest znany każdemu, kto poważnie podchodzi do swojego zawodu. Podobno pochodzi od historii Stevena Spielberga, który wiele lat temu odbijał się od kolejnych producentów z nowym scenariuszem i w końcu postanowił nim zainteresować jednego z największych producentów Hollywood – niestety nie miał jak się do niego dostać. Nie był jeszcze na tyle znany, żeby samo nazwisko wystarczyło do pokonania zapory sekretarek i managerów.
W końcu postanowił zaczaić się na niego w hallu wieżowca, gdzie producent miał swoje biuro. Udało się. Kiedy podszedł do idącego szybkim krokiem do windy producenta i zaczął mówić z czym przyszedł, tamten, nie zwalniając kroku, powiedział w przestrzeń: „ Nie mam czasu. Może pan co najwyżej przejechać się ze mną windą na 30 piętro. Jeżeli w tym czasie mnie pan przekona, to zobaczymy ”. Reżyser wsiadł z nim do windy, a dla producenta okazało się to być jedną z najlepszych decyzji życia. Bo Spielberg w ciągu tych 30 sekund opowiedział mu swój film: „ Mały kosmita gubi się na Ziemi i zaprzyjaźnia się z ziemskim dzieckiem, aby powrócić do domu”…
„E.T.” trwa prawie 2 godziny. Mimo to, dało się go opowiedzieć w 30 sekund. Jak to możliwe? Kiedy nie masz czasu, pozbywasz się wszystkiego, co niepotrzebne, tak jak z chwiejącej się na falach łodzi wyrzuca się niepotrzebny balast. Upraszczaj to, co piszesz, to, co mówisz i to, co robisz. Nagle odkryjesz, że dotychczas ciągnęłaś za sobą mnóstwo niepotrzebnego balastu. Niepotrzebnych słów, ubrań, rzeczy, zadań, obietnic… „Teraz” jest tylko jedno. I jest teraz właśnie. A uwolniony od tego całego bagażu czas i przestrzeń w głowie odetchną i pojawi się w nich zupełnie nowa energia.
Jest jeszcze inna zaleta wpojenia sobie nawyku upraszczania wszystkiego. W naprawdę niedługim czasie nabierasz w tym wprawy. Zaczynasz w lot chwytać sedno sprawy, o której ktoś opowiada, istotę wyzwania, przed którym stanąłeś, czy najlepsze posunięcie, jakie teraz trzeba wykonać w konkretnej sytuacji. Zaczynasz mówić bardziej zrozumiale dla innych. Potrafisz w 3 słowach wyrazić to, co dawniej zajmowało Ci 3 minuty. Może nawet potrafisz w 30 sekund opowiedzieć film, który trwa 2 godziny. To może zmienić całe Twoje życie. Życie Spielberga zmieniło.
Oczywiście upraszczanie ma swoje granice. „ Wszystko powinno być tak proste, jak to tylko możliwe. Ale nie prostsze” – ostrzegał Albert Einstein. A najwięksi projektanci świata – kreatorzy mody, architekci, inżynierowie – wiedzą, że idealny projekt to nie ten, do którego już nic nie można dodać, tylko taki, od którego już nic nie można ująć. Takie powinno być wszystko, co robisz, mówisz i myślisz.
Korzyść z kończenia tego, co się zaczyna, jest dość oczywista: coś zostaje zrobione, a poza tym mamy to już z głowy. To jednak nie koniec. Dalej zaczynają się korzyści dużo ważniejsze, za to mniej oczywiste i dla większości z nas nieznane, bo większość z nas nie kończy tego, co zaczyna.
Dlaczego tak często nie kończysz czegoś, co zaczęłaś? Pomyśl o 3 takich rozgrzebanych sprawach z ostatniego miesiąca… Ja nie kończę spraw wtedy, kiedy nie postanowiłem sobie na poważnie, aby to coś dokończyć. Bezpośrednie powody to tylko wymówki. Poza tym, zgodnie z zasadą entropii łatwiej jest czegoś nie dokończyć, niż dokończyć, bo dokończenie wymaga świadomego wysiłku. KARTKI Czytaj: świadomego postanowienia. Zawsze wtedy, kiedy doprowadzam rzecz do końca, wynika to z decyzji, żeby tak właśnie się stało.
No więc, już sobie postanowiliśmy coś naprawdę dokończyć. Okazuje się, że nie doceniliśmy czasu, jaki będzie na to potrzebny. Zajęło o połowę dłużej niż miało. Ale mamy to już za sobą. Co się dzieje dalej? Dalej, stoisz przed decyzją, czy zacząć kolejną rzecz. Ale uwaga: tym razem zdajesz już sobie sprawę, że zaczynanie kolejnej sprawy jest trochę jak pożyczanie pieniędzy – kiedy pożyczasz jakąś sumę, wiesz – a przynajmniej powinieneś – czy stać Cię na jej spłacenie. Przynajmniej ogólnie jesteś w stanie to ocenić. Jeżeli to kompletnie przekracza Twoje możliwości finansowe, nie pożyczasz. To samo jest z zaczynaniem spraw. Zaczynając coś, z góry przeznaczasz na to ileś czasu i własnej życiowej energii. Kiedy wyrobisz sobie nawyk kończenia rozpoczętych spraw i wiesz, że co zaczniesz – skończysz, dużo bardziej realistycznie zaczynasz oceniać swoje możliwości. Innymi słowy, będziesz mniej chętnie rzucać się na coś, co te możliwości przekracza. Ktoś, kto nie przejmuje się zbytnio doprowadzaniem swojej pracy do końca, tkwi wiecznie w wirze niezałatwionych spraw i tylko na chwilę udaje mu się z niego wynurzyć. Jeśli wiesz, że co zaczniesz skończysz, siła tego wiru słabnie i zanim się obejrzysz, już go nie ma. A Ty lekko płyniesz przed siebie w słońcu, bo chmury ciężarów, które brałaś na siebie tak długo bez opamiętania, są już tylko wspomnieniem.
"Kiedy myślisz: nie dam rady. Pierwsza pomoc w życiowych kryzysach."
Zaznacz tu, jeśli chcesz odebrać e-booka i otrzymywać powiadomienia o innych materiałach. Szanuję Twoją prywatność. W każdej chwili możesz się wypisać.
You have successfully joined our subscriber list.
Shortcuts to other sites to search off DuckDuckGo Learn More
Odważ sie skończyć to co zaczynasz ! 3 taktyki. Odważ się! Podcast. Pierwszy odcinek Odważ się Podcast! w 2020 roku. Trochę przekornie na tapetę wzięłam temat kończenia. Jak kończyć to, co zacząłeś? Jeżeli zdarza Ci się nie kończyć tego, co zaczynasz , chociaż chcesz - to ten odcinek jest dla Ciebie. Jeśli spodobał Ci ...
Nov 1, 2020 Kończ to, co zaczynasz i rób swoje! 1. Uspołecznij się i flirtuj. Aby zyskać więcej pewności siebie, powinieneś regularnie spotykać się z przyjaciółmi. Ale przede wszystkim powinieneś poznać nowych ludzi lub osoby, których nie znasz zbyt dobrze.
Kończ , co zaczynasz Korzyść z kończenia tego, co się zaczyna, jest dość oczywista: co ś zostaje zrobione, a poza tym mamy to już z głowy. To jednak nie koniec. Dalej zaczynają się korzyści dużo ważniejsze, za to mniej oczywiste i dla większości z nas nieznane, bo większość z nas nie kończy tego, co zaczyna.
Jeżeli jesteś osobą, którą cechuje słomia- ny zapał, zaczynasz co ś robić, ale tego nie kończysz, szybko się zniechęcasz, po- rzucasz jedne zadania na rzecz innych, koniecznie zapoznaj się z tym artykułem. Na podstawie schematu sześciu kroków przedstawię Ci konkretne wskazówki doty- czące tego, co zrobić, aby realizować pro- jekty do końca.
Dec 10, 2020 Zobacz, jak zacząć mail i jak poprawnie go zakończyć, by nie zrazić do siebie odbiorcy korespondencji. Połowę sprawy załatwi internetowa kultura osobista, czyli netykieta, drugą - zasady ortografii. To, jak zacząć mail, zależy od tego, z kim się witasz. Musisz wiedzieć, do kogo mówisz. To tak jak przy spotkaniu z sąsiadami.
Zaczynasz ? Kończ . Wszystko co ma początek musi mieć koniec. Nie ważne jak długo będzie się to ciągnąć. Twoja przygoda trwa, może trwać tak w nieskończoność. Ale kiedyś się skończy. Uwierz i zacznij. Pamiętasz? Kiedyś byliśmy małymi bobaskami. Teraz.. wszystko się zmienia, nigdy nie wrócimy do początku. On może być tylko jeden. Ale końców? Wiele.
Rozumiem twoją niecierpliwość ale to ty mnie zaczynasz denerwować. jak ci się nie podoba że Majka dodaje tak rzadko rozdziały nikt cię tu nie trzma. Wszyscy są cierpliwi tylko ty masz jakieś wąty. ... Nie kończ tego ! Kocham to ! A co do rozdziału super . Wspaniały ,nie wiem jak to ująć ,inaczej się nie da . Po prostu ...
Śpiąc codziennie chociażby 30 minut krócej, w przeciągu jednego tygodnia oszczędzasz 3,5 godziny, w ciągu miesiąca 15 godzin, a przeciągu roku? W ciągu roku zyskujesz 182,5 godziny!
Pewnie, kolokwialnie mówiąc, masz doła i użalasz się nad sobą… Być może dzielisz się swoimi negatywnymi emocjami z innymi osobami, które zapewne mają to w głębokim poważaniu, ewentualnie "starają się" pomóc, mówiąc, że "będzie dobrze" (bo niby co innego mogliby powiedzieć), nie starając się zrozumieć Twojego problemu…
Podstawowy powód, dla którego przedsiębiorcy szukają wspólników to dywersyfikacja ryzyka i ograniczanie kosztów. Kiedy zaczynasz przygodę z własną przedsiębiorczością brakuje Ci najczęściej dwóch kluczowych zasobów: czasu i pieniędzy. Da się je oszczędzić poprzez pozyskanie nowych, zdolnych i zaangażowanych rąk do pracy.
Help your friends and family join the Duck Side!
Stay protected and informed with our privacy newsletters.
Switch to DuckDuckGo and take back your privacy!
Try our homepage that never shows these messages:
Stay protected and informed with our privacy newsletters.
O mnie
Oferta
Blog
Kontakt
kiedy piszesz do kogoś wyższego rangą nie wiesz kto konkretnie odbierze Twoją wiadomość gdy piszesz do kogoś pierwszy e-mail i wiesz, że Dzień dobry to za mało.
Lubię sobie czasem chapsnąć ciastko, a w tej witrynie stosuję pliki cookies. Jeśli zostajesz na stronie, wyrażasz zgodę na ich wykorzystywanie.
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the ...
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Opublikowany przez
Katarzyna Zubrzycka-Sarna
10 grudnia 2020 Kategoria
Webwriting
Zastanawiałaś się kiedyś, jak rozpocząć mail do klienta? Czy nie obrazi się, gdy napiszesz Panie Marku ? Albo czy Szanowny Panie nie zabrzmi zbyt sztywno? A po Dzień dobry ma być przecinek czy wykrzyknik? A może nic? Zobacz, jak zacząć mail i jak poprawnie go zakończyć, by nie zrazić do siebie odbiorcy korespondencji.
Połowę sprawy załatwi internetowa kultura osobista, czyli netykieta, drugą – zasady ortografii. To, jak zacząć mail, zależy od tego, z kim się witasz. Musisz wiedzieć, do kogo mówisz.
To tak jak przy spotkaniu z sąsiadami. Tym, których dobrze znasz, zwykle mówisz Cześć! Ludziom, z którymi nigdy dłużej nie rozmawiałaś – Dzień dobry . No nie powiesz starszej pani z 3 piętra Eluwina! (Nie wiesz, co to znaczy? To znaczy, że ominął Cię plebiscyt na młodzieżowe słowo roku 2019.)
To, jak rozpoczniesz e-mail, zależy nie tyle od wieku, a od stosunków, które łączą Cię z odbiorcą. Czy się znacie, czy piszesz do kogoś po raz pierwszy. Czy to mail oficjalny, czy raczej przyjacielskie pogaduszki. I czy ten do kogo piszesz stoi od Ciebie wyżej w hierarchii społecznej.
– gdy długo się znacie i jesteście na Ty:
Siemka! Hejka! – tak przywitasz się z przyjaciółką. A także w każdy inny sposób, który brzmi naturalnie w Waszej rozmowie. Tu chyba nie masz problemu. Kto by zwracał uwagę na przecinki i duże litery, kiedy trzeba pogadać o babskich sprawach.
– gdy znacie się, ale nie jesteście na Ty:
Kiedy współpracujesz już jakiś czas z klientem i forma Szanowny Panie wydaje Ci się zbyt sztywna, możesz wykorzystać:
Ale uważaj! Zwrot po imieniu świadczy o pewnym stopniu zażyłości. Jeśli jesteście z adresatem na początku znajomości, może nie być zadowolony z takiego powitania.
Jeśli piszesz do firmy, w której nikogo nie znasz lub wysyłasz pismo urzędowe, rozpocznij od:
Szanowny Panie Dyrektorze, Panie Profesorze,
To, jaką formę wybierzesz, zależy od Twojego wyczucia.
Jeśli chcesz poprawnie zakończyć wiadomość, idź za radą prof. Małgorzaty Marcjanik :
dostosuj pożegnanie do powitania.
Dzieńdoberek, Cześć i czołem, Siemaneczko , to jak najbardziej kończ Buziaczkami, Papatkami i Narazką . Możesz ściskać i całować do woli.
Jeśli zaczęłaś od Dzień dobry, Panie Marku! to na końcu wystarczy:
Jeśli chcesz dodać coś więcej, możesz napisać:
Życzę Pani/Panu miłego dnia i pozdrawiam
Pismo do Szanownych Państwa, zakończ:
Kiedy w ciągu dnia spotykasz po raz czwarty swoją sąsiadkę, nie mówisz jej za każdym razem Dzień dobry . Co najwyżej uśmiechasz się serdecznie. Tak samo, jeśli wymiana maili na dany temat toczy się, to nie zaczynasz każdej wiadomości od powitania. Napisz raczej Pani Zosiu. A gdy czujesz, że możesz sobie na to pozwolić – po prostu od razu przejdź do tematu.
przesyłam notatki z wczorajszego spotkania.
Przecinek musi się znaleźć po Dzień dobry czy Szanowny Panie , jeśli zwracamy się do kogoś po imieniu:
Kiedy się żegnamy, nie stawiamy żadnego znaku interpunkcyjnego.
Wykrzykniki to emocje, dlatego warto ich używać w korespondencji nieformalnej. Z przyjaciółką jak najbardziej. Z kolegą z pracy też.
Przesyłam Ci zdjęcia z weekendowego wypadu.
W korespondencji oficjalnej lepiej użyć przecinka.
w związku z naszą rozmową telefoniczną przesyłam materiały…
To, jak rozpoczniesz mail, może zadecydować o tym, czy ktoś go przeczyta. Michał Rusinek (literaturoznawca, tłumacz, były sekretarz Wisławy Szymborskiej) oznajmił parę lat temu, że nie czyta maili zaczynających się od Witam . Rozgorzała dyskusja wokół tego słowa. Okazało się, że większość nie toleruje go w listach elektronicznych.
Zanim napiszesz e-mail, zastanów się nad tym, jak się przywitać i odpowiednio do powitania – pożegnać. Chcesz przecież, żeby ktoś Twoją wiadomość przeczytał. Jeśli dostosujesz jej styl do osoby, do której piszesz, masz większą pewność, że Ci odpowie.
Mam nadzieję, że wiesz już jak zacząć e-mail, by uniknąć nie tylko językowych wpadek. Jeśli uważasz, że ta wiedza przyda się nie tylko Tobie – śmiało, udostępniaj! Będzie mi bardzo miło.
Nazywam się Kasia Zubrzycka-Sarna. Prowadzę pracownię copywriterską Pisarenka.pl, w której tworzę teksty
dla kobiecych biznesów. Jestem autorką bloga, na którym poczytasz o tym, jak moc słowa wykorzystać w
swojej firmie.
Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Chcesz czegoś? Zacznij. Zaczynasz? Kończ. Wszystko co ma początek musi mieć koniec. Nie ważne jak długo będzie się to ciągnąć. Twoja przygoda trwa, może trwać tak w nieskończoność. Ale kiedyś się skończy. Uwierz i zacznij. Pamiętasz? Kiedyś byliśmy małymi bobaskami. Teraz.. wszystko się zmienia, nigdy nie wrócimy do początku. On może być tylko jeden. Ale końców? Wiele. Każdy koniec, oznacza nowy, lepszy początek. I tu Cie mam. Rozumiesz już? Teraz czas na Ciebie! Odkryj swój nowy początek! Po prostu zacznij :)
Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
I właśnie wtedy serce pękło mi na pół. To było ostatnią rzeczą jaką się spodziewałam. Wiedziałam, że nic z tego nie będzie, ale nigdy nie pomyślałam, że takie coś może mnie tak zniszczyć. Przez ten cały czas żyłam z nadzieją na lepsze jutro. Wiedziałam, że nie stanie się nic co by miało to spełnić, ale też nic co miałby to popsuć. Myliłam się? Sądziłam, że to nie zaboli, że moja nadzieja we wszystko mnie nie zabije, nie zgubi. Cholera. To nie miało boleć! To miała być tylko maleńka nadzieja we mnie o której nikt się nie dowie i nikt jej nie złamie. To miało zostać tylko dla jakiejś naiwnej części mnie. Byłam święcie przekonana, że jestem na tyle silna, że nic mnie nie złamie. Jednak widok jego z tą s u k ą… Nie, nie, nie. To wszystko się nie układa. Nic, kurwa, nic. Miało nie być happy endu , ale też nie miało być sad endu. Nie wiedziałam, że głupia nadzieja może tak załamać. Nadal nie mogę się pozbierać. To nic. To nic. To nic. Powtarzam to sobi
Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Minął prawie rok... To co było przeszło w zapomnienie. Zaczynam tu od nowa. Nie będę nic usuwać, ale nie będę też nawiązywać do tego co było.
Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Cześć! W końcu znalazłam czas na bloga, myślę, że będę już tutaj na stałe :) W dzisiejszym poście chciałabym Wam przedstawić wyzwanie dla rysowników i nie tylko! Wyzwanie INKTOBER jak możecie się domyślić jest związane z rysowaniem. Dokładnie, polega ono na rysowaniu tuszem przez 30 dni (czyli cały październik). Nazwa wzięła się od tego, że INK - TUSZ, a zakończenie TOBER - OCTOBER. Zachęcam każdego z Was do wzięcia udziału w tym wyzwaniu, ponieważ rozwija ono waszą wyobraźnię, pobudza do działania i naprawdę wiele wiele więcej ;) W rysowaniu tuszem bardzo ważny jest sprzęt jakim będziemy wykonywać rysunek. Mam na myśli to, oby długopis/pisak/mazak/cienkopis czy inne narzędzie którym macie zamiar rysować nie powinno zostawiać kleks, ale za to powinno mieć dobrą jakość tuszu, który nie będzie się rozmazywał podczas nakładania go na kartkę. Teraz ja pokaże Wam, kilka moich prac z tego wyzwania :D
Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Hejka, Strasznie lubię robić tag'i, więc postanowiłam, że nic nie zaszkodzi zrobić go na blogu :) Tag "Moje części życia" wymyśliłam sama, nigdzie się jeszcze z czymś takim nie spotkałam, więc śmiało mogę powiedzieć, że jestem posmysłodawcą jak i stworzycielem tego tag'u :))) *jeśli, chcesz zrobić ten tag, na swoim blogu czy też w formie filmu, musisz wspomnieć o mnie, jako twórca i pomysłodawca! Inaczej potraktuję to jako plagiat!* Na czym polega? Każdy z nas ma pasje, coś
Trzy zboczone laski
Mlode lesbijki chca sie zabawic
Apetyczne usta stworzone do lodzika