Kompania trojga

Kompania trojga




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Kompania trojga

Nie ma Warszawy
Już nie ma.
Została tylko krwią nasiąkła ziemia,
Ruin strzęp krwawy, zgliszcza i popioły.

Nie ma Warszawy.

Zostały mogiły, które sławą tleją,
Które trwać będą, jak pomniki sławy
W największym w świecie
      Mieście - mauzoleum.

Taka otrzymałem informację podczas korzystania z Facebooka

 30 sierpnia 1943r. wołyńskie wsie Ostrówki i Wola Ostrowiecka położone w pow. lubomelskim zostały zaatakowane przez sotnie (kompanie) Ukraińskiej Powstańczej Armii. W ciągu kilku godzin banderowcy z UPA uznawanej obecnie na Ukrainie za wyzwoleńczą armię w sposób nie znany nawet Niemcom, bestialsko wymordowali ok. 1050 mieszkańców wiosek. W większości byli to starcy, kobiety i dzieci, mienie zrabowano, zabudowania spalono.
 Po 400 latach zgodnego współistnienia w wielonarodowościowej i wielowyznaniowej Rzeczypospolitej Trojga Narodów wołyńskie wsie przestały istnieć. Bestialskie mordy, gwałty, kradzieże mienia, pożoga, łuna, zgliszcza, miały zniszczyć polskie wsie - i tak się stało.


 1 lutego 1944 r. zgrupowanie liczyło 352 zaprzysiężonych żołnierzy AK, a pod koniec czerwca 1944r. dołączono dodatkowo 3 kompanię z Grupy Wojska Polskiego krypt. Edward liczącą 134 żołnierzy.
 W momencie wybuchu Powstania Warszawskiego Zgrupowanie miało za zadanie opanować przyczółki zapewniające nawiązanie kontaktu z leżącą po drugiej stronie Wisły Pragą po zdobyciu:

  Rzeczy godnych pamięci NIE DA SIĘ zaorać!

  Na wiosnę 1948r. w klasztorze w Radecznicy odbyło się spotkanie
zainteresowanych drugą konspiracją. Podjęto decyzję o wznowieniu
działalności; a podczas kolejnego spotkania reaktywowano tzw. II Inspektorat Zamojski. W
spotkaniu wzięli udział: Stanisław Karczewski PS. Goraj, Marian Pilarski
ps. Jar, Stanisław Bizior ps. Eam, Andrzej Stachyra ps. Saturnin, Jan
Hadam ps. Agrest, Jan Jakubiak ps. Puchacz, o. Hugolin Ryba ps. Robak.


Ostatni rozkaz gen. Wł. Filipkowskiego wydany przed wyjazdem na rozmowy do Żytomierza 31 lipca 1944r. brzmiał: " O ile w ciągu kilku dni nie wrócę ze sztabem z Żytomierza, wszystkie struktury organizacyjne Obszaru schodzą do podziemia "






wyklęci z polskiej historii przez komunistów „nie mamy prawa żyć i wychowywać kolejnych pokoleń bez pamięci o tych ludziach, którzy zginęli za ojczyznę”. – Prawdę historyczną trzeba głośno mówić, a często nawet krzyczeć"

Za dywizję wołyńską .. szubienica w Lublinie, ojczyste Majdanki. Za ... bój pod Nowogródkiem długi urlop w więzieniu. Za bój o .. Rossę, Ostrą Bramę, Wilno – sucha gałąź lub zsyłka .. Za dnie i noce śmierci, za lata udręki .. raz w oczy a drugi w szczęki. Za wsie spalone, bitwy, gdzie chłopska szła czeladź – list gończy .. dopaść i rozstrzelać!... Za wyroki na katów, za celny strzał .. Jeden wyrok, do tiurmy ..Za Warszawę, .. powstańcze zachcianki - specjalny oddział śledczy ...


Motyw Eteryczny. Autor obrazów motywu: zbindere . Obsługiwane przez usługę Blogger .

To mój ulubiony film w reżyserii Clinta Eastwooda, oglądałem go wielokrotnie. Jednak nie polubiłem go za pierwszym razem - po pierwszym obejrzeniu zapamiętałem go tylko z tego, że Clint ciągle tu pluje :D, ale ponowny seans utwierdził mnie jednak w przekonaniu, że jest to arcydzieło antywesternu, zaś motyw z pluciem wydał mi się całkiem zabawny :D Chief Dan George, którego pamiętałem ze świetnej roli w "Małym wielkim człowieku", wypadł znakomicie w roli ucywilizowanego Indianina, ale trzeba przyznać, że Clint też stworzył tu świetną kreację. Sam film to zaś nieprzewidywalny western o wymowie antywojennej z bardzo ciekawą postacią outsidera.
Mi z jednej strony podoba się dziwna kompania Josey'ego, ale jednocześnie wyglądają oni komicznie: rewolwerowiec, indiańska dziewczyna i stary Indianin. Aha! I pies :D To troszkę łagodzi fabułę. Nie jestem pewny czy nie wolałbym samotnego jeźdźca przemijającego tę trasę i walczącego z przeciwnościami losu, albo chociaż w towarzystwie jakiegoś poważniejszego kompana. Nie ma co gdybać, dobrze wyszło, jak wyszło :)
To ten Josey Wales, który wbiega do obozu pełnego żołnierzy i zabija w pojedynkę 50 ludzi? Nie no film jest dobry, ale ta scena mnie bawi. Motyw zjednania trojga bohaterów to bardzo ciekawa rzecz. Pamiętam, że film mi się podobał, ale nie był dla mnie mega rewelacyjny.
Tak, to ten :) Chociaż zabija ich przy użyciu CKM-u, scena jest podobna do tej finałowej z Dzikiej bandy Peckinpaha.
No tak, ale nie wszyscy padają od CKM. Musi tam jeszcze dobiec, potem uciec. Josey zabił ze dwa razy więcej ludzi w 15 minut niż Jesse James przez całe życie. ;>
Właśnie obejrzałem Django z 1966 i tam też jest CKM i również bohater kosi hordę bandziorów i żołnierzy. Ciekaw jestem ile razy jeszcze spotkam ten motyw :D
To taki pół-westerm,pół-przygodowy.Jest tu wszystko co powinno być w westernie:strzeleniny,pościgi,indianie. Nie tylko jeden z najlepszych filmów Eastwooda,ale westernów wogóle.
Ja chyba lubię bardziej niż "Bez przebaczenia".

Unsupported browser You're using a browser that isn't supported by Facebook, so we've redirected you to a simpler version to give you the best experience.
It looks like you were misusing this feature by going too fast. You’ve been temporarily blocked from using it. If you think that this doesn't go against our Community Standards, let us know .

The requested URL /SPJN/Wydarzenia/Prof_Panfil.html was not found on this server.

Seksowne stopy i drapiące skarpety
Suka ma rozciąganą dupę i rżniętą
Dojrzała mamuśka w seksownym bikini

Report Page