Kennedy Leigh notorycznie zdradza męża

Kennedy Leigh notorycznie zdradza męża




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Kennedy Leigh notorycznie zdradza męża

945 Pages • 322,301 Words • PDF • 3.8 MB

O książce Trylogia STULECIE to epicka opowieść autora Filarów Ziemi, przedstawiająca splątane ze sobą losy członków pięciu rodzin – amerykańskiej, niemieckiej, rosyjskiej, angielskiej i walijskiej – na tle wydarzeń minionego wieku. Akcja Krawędzi wieczności, ostatniej części trylogii, obejmuje okres od wzniesienia muru berlińskiego do zwycięstwa Baracka Obamy w wyborach prezydenckich. Od rewolucyjnej Hawany, przez gorące południe Stanów Zjednoczonych, waszyngtońskie salony władzy i Londyn lat sześćdziesiątych, aż po bezkresną Syberię. W świecie, w którym z niespotykaną dotąd determinacją w dążeniu do władzy ścierają się mocarstwa, bohaterowie powieści – każdy na swój sposób – próbują znaleźć dla siebie miejsce. Realizują marzenia, knują spiski, cierpią, tęsknią, zdradzają i kochają, podczas gdy świat wkracza w erę zimnej wojny, ofiarami zamachów padają Martin Luther King i J.F. Kennedy, rock and roll przeżywa swój złoty wiek i próbuje nie ugiąć się pod naporem Beatlesów, dzieci kwiaty protestują przeciwko wojnie w Wietnamie, w Związku Radzieckim następuje odwilż, a na ulicach Pragi i Warszawy ludzie domagają się wolności – i wreszcie ją uzyskują.

KEN FOLLETT Światowej sławy brytyjski pisarz, urodzony w Walii w 1949 r. Po ukończeniu studiów filozoficznych na University College w Londynie podjął pracę jako reporter w małej gazecie. Publikował powieści sensacyjne pod pseudonimem. Jedenasta z kolei, Igła, wydana w 1978 r., przyniosła mu światową sławę. Kolejne tytuły, m.in. Klucz do Rebeki, Trzeci bliźniak, Zabójcza pamięć, Lot Ćmy, Zamieć, Świat bez końca, Upadek gigantów, Zima świata oraz najnowsza, Krawędź wieczności, utrwaliły jego pozycję jako autora bestsellerów. Choć książki odwołujące się do wydarzeń z okresu II wojny światowej dominują w jego twórczości, autor nadal za swoje najważniejsze dzieło uważa Filary Ziemi – sagę napisaną pod wpływem zainteresowania średniowieczem. Na podstawie powieści Folletta nakręcono filmy oraz seriale, m.in. Igłę, Lwy Pansziru, Klucz do Rebeki, Na skrzydłach orłów, Zamieć, Trzeciego bliźniaka oraz Filary Ziemi.

www.ken-follett.com

Tego autora Powieści historyczne UCIEKINIER NIEBEZPIECZNA FORTUNA CZŁOWIEK Z SANKT PETERSBURGA Filary Ziemi FILARY ZIEMI ŚWIAT BEZ KOŃCA Stulecie UPADEK GIGANTÓW ZIMA ŚWIATA KRAWĘDŹ WIECZNOŚCI Thrillery wojenne IGŁA KRYPTONIM KAWKI LOT ĆMY KLUCZ DO REBEKI NOC NAD OCEANEM Thrillery MŁOT EDENU ZABÓJCZA PAMIĘĆ TRÓJKA ZAMIEĆ SKANDAL Z MODIGLIANIM TRZECI BLIŹNIAK LWY PANSZIRU PAPIEROWE PIENIĄDZE

Literatura faktu NA SKRZYDŁACH ORŁÓW

Tytuł oryginału: EDGE OF ETERNITY: BOOK THREE OF THE CENTURY TRILOGY

Copyright © Ken Follett 2014 All rights reserved Polish edition copyright © Wydawnictwo Albatros Andrzej Kuryłowicz s.c. 2014 Polish translation copyright © Grzegorz Kołodziejczyk & Zbigniew A. Królicki 2014

Redakcja: Beata Kaczmarczyk Ilustracje na okładce: © Elisabeth Ansley/Arcangel Images, © dpa/Corbis/Fotochannels Projekt graficzny okładki: Wydawnictwo Albatros Andrzej Kuryłowicz s.c.

ISBN 978-83-7985-093-8

Wydawca WYDAWNICTWO ALBATROS ANDRZEJ KURYŁOWICZ S.C. Hlonda 2a/25, 02-972 Warszawa www.wydawnictwoalbatros.com

Niniejszy produkt jest objęty ochroną prawa autorskiego. Uzyskany dostęp upoważnia wyłącznie do prywatnego użytku osobę, która wykupiła prawo dostępu. Wydawca informuje, że publiczne udostępnianie osobom trzecim, nieokreślonym adresatom lub w jakikolwiek inny sposób upowszechnianie, kopiowanie oraz przetwarzanie w technikach cyfrowych lub podobnych – jest nielegalne i podlega właściwym sankcjom.

Przygotowanie wydania elektronicznego: 88em

Wszystkim bojownikom o wolność, a zwłaszcza Barbarze

Wszystkie cytaty z wypowiedzi Martina Luthera Kinga wykorzystane zostały w porozumieniu z występującą w imieniu jego spadkobierców prawnych firmą Writers House, Nowy Jork. Prawo autorskie dr Martin Luther King, Jr., copyright © 1963, 1968, odnowione w 1991 i 1996 roku przez Corettę Scott King.

Niniejsza książka to fikcja literacka. Nazwiska, osoby, postacie, miejsca oraz wydarzenia albo są wytworem wyobraźni autora, albo też zostały użyte fikcyjnie, tak że wszelkie podobieństwo do osób żyjących lub zmarłych, firm, wydarzeń i miejsc jest całkowicie przypadkowe.

GŁÓWNI BOHATEROWIE Amerykanie Rodzina Dewarów Cameron Dewar Ursula „Beep” Dewar, jego siostra Woody Dewar, jego ojciec Bella Dewar, jego matka Rodzina Peshkovów-Jakesów George Jakes Jacky Jakes, jego matka Greg Peshkov, jego ojciec Lev Peshkov, jego dziadek Marga, jego babka Rodzina Marquandów Verena Marquand Percy Marquand, jej ojciec Babe Lee, jej matka CIA Florence Geary Tony Savino Tim Tedder, częściowo na emeryturze Keith Dorset Inni Maria Summers Joseph Hugo, FBI Larry Mawhinney, Pentagon Nelly Fordham, dawna miłość Grega Peshkova Dennis Wilson, asystent Bobby’ego Kennedy’ego Skip Dickerson, asystent Lyndona Johnsona Leopold „Lee” Montgomery, dziennikarz

Herb Gould, producent telewizyjny w programie This Day Suzy Cannon, dziennikarka, autorka kolumn plotkarskich Frank Lindeman, właściciel sieci telewizyjnej Postacie historyczne John F. Kennedy, trzydziesty piąty prezydent USA Jackie, jego żona Robert (Bobby) Kennedy, jego brat Dave Powers, asystent prezydenta Kennedy’ego Pierre Salinger, rzecznik prasowy prezydenta Kennedy’ego doktor Martin Luther King, pastor, przewodniczący organizacji o nazwie Konferencja Chrześcijan Południowych Lyndon B. Johnson, trzydziesty szósty prezydent USA Richard Nixon, trzydziesty siódmy prezydent USA Jimmy Carter, trzydziesty dziewiąty prezydent USA Ronald Reagan, czterdziesty prezydent USA George H.W. Bush, czterdziesty pierwszy prezydent USA Brytyjczycy Rodzina Leckwithów-Williamsów Dave Williams Evie Williams, jego siostra Daisy Williams, jego matka Lloyd Williams, parlamentarzysta, jego ojciec Eth Leckwith, babka Dave’a Rodzina Murrayów Jasper Murray Anna Murray, jego siostra Eva Murray, jego matka Muzycy z zespołu Guardsmen i Plum Nellie Lenny, kuzyn Dave’a Williamsa Lew, perkusista Buzz, basista Geoffrey, gitarzysta prowadzący

Inni hrabia Fitzherbert, zwany Fitzem Sam Cakebread, przyjaciel Jaspera Murraya Byron Chesterfield (prawdziwe nazwisko Brian Chesnowitz), agent muzyczny Hank Remington (prawdziwe nazwisko Harry Riley), gwiazda muzyki pop Eric Chapman, dyrektor wytwórni płytowej Niemcy Rodzina Francków Rebecca Hoffmann Carla Franck, adopcyjna matka Rebekki Werner Franck, adopcyjny ojciec Rebekki Walli Franck, syn Carli Lili Franck, córka Wernera i Carli Maud von Ulrich, z domu Fitzherbert, matka Carli Hans Hoffmann, mąż Rebekki Inni Bernd Held, nauczyciel Karolin Koontz, piosenkarka folkowa Odo Vossler, pastor Postacie historyczne Walter Ulbricht, pierwszy sekretarz Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec Erich Honecker, następca Ulbrichta Egon Krenz, następca Honeckera Polacy Stanisław „Staś” Pawlak, oficer Lidka, dziewczyna Camerona Dewara Danuta Górska, działaczka Solidarności Postacie historyczne Anna Walentynowicz, suwnicowa Lech Wałęsa, przywódca Związku Zawodowego „Solidarność” generał Wojciech Jaruzelski, premier

Rosjanie Rodzina Dworkinów-Peszkowów Tania Dworkina, dziennikarka Dimka Dworkin, asystent na Kremlu, brat bliźniak Tani Nina, dziewczyna Dimki Ania Dworkina, ich matka Grigorij Peszkow, ich dziadek Katerina Peszkowa, ich babka Władimir, zawsze nazywany Wołodią, ich wujek Zoja, żona Wołodii Inni Danił Antonow, redaktor w agencji prasowej TASS Piotr Opotkin, redaktor naczelny Wasilij Jenkow, dysydent Natalia Smotrowa, urzędniczka w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Nik Smotrow, mąż Natalii Jewgienij Filipow, asystent ministra obrony Rodiona Malinowskiego Wiera Pletner, sekretarka Dimki Walentin, przyjaciel Dimki marszałek Michaił Pusznoj Postacie historyczne Nikita Siergiejewicz Chruszczow, pierwszy sekretarz Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego Andriej Gromyko, minister spraw zagranicznych za czasów Chruszczowa Rodion Malinowski, minister obrony za czasów Chruszczowa Aleksiej Kosygin, przewodniczący Rady Ministrów Leonid Breżniew, następca Chruszczowa Jurij Andropow, następca Breżniewa Konstantin Czernienko, następca Andropowa Michaił Gorbaczow, następca Czernienki Inne narodowości Paz Oliva, kubański generał Frederik Bíró, węgierski polityk

Enok Andersen, duński księgowy

CZĘŚĆ PIERWSZA

Mur 1961

ROZDZIAŁ 1 Rebecca Hoffmann otrzymała wezwanie z tajnej policji w deszczowy poniedziałek 1961 roku. Dzień zaczął się zwyczajnie. Mąż Rebekki odwiózł ją do pracy swoim brązowym trabantem 500. Urokliwe stare uliczki śródmieścia Berlina wciąż poznaczone były wyrwami po wojennych bombardowaniach, tylko w niektórych miejscach stanęły betonowe budynki odcinające się od otoczenia niczym źle dobrane sztuczne zęby. Hans siedział za kierownicą i opowiadał o swojej pracy. — Sądy służą sędziom, adwokatom, policji i władzom. Wszystkim oprócz ofiar przestępstw — mówił. — Tego można się spodziewać w zachodnich krajach kapitalistycznych, ale w komunizmie sądy powinny służyć obywatelom. Moi koledzy zachowują się tak, jakby tego nie rozumieli. — Hans był urzędnikiem w Ministerstwie Sprawiedliwości. — Prawie od roku jesteśmy małżeństwem, znam cię od dwóch lat, a jak dotąd nie spotkałam żadnego z twoich kolegów — zauważyła Rebecca. — Zanudziliby cię — odparł bez namysłu. — To sami prawnicy. — Żadnych kobiet? — Nie. W każdym razie w moim wydziale. — Praca Hansa miała charakter administracyjny: przydzielał sprawy sędziom, wyznaczał terminy rozpraw, zarządzał budynkami sądowymi. — Mimo to chciałabym ich poznać. Hans był silnym mężczyzną, który nauczył się panować nad sobą. Jej upór wywołał w nim gniew, Rebecca dostrzegła znajomy błysk w oczach męża. Powściągnął go siłą woli. — Coś zorganizuję — rzekł. — Może któregoś wieczoru wybierzemy się razem do baru. Był pierwszym poznanym przez Rebeccę mężczyzną, który dorównywał jej ojcu. Cechowała go pewność siebie i władczość, ale zawsze wysłuchiwał zdania żony. Miał dobrą posadę — niewielu ludzi w Niemczech Wschodnich stać było na samochód. Ci, którzy zajmowali stanowiska we władzach, zwykle bywali twardogłowymi komunistami, lecz Hans, o dziwo, podzielał polityczny sceptycyzm Rebekki. I podobnie jak jej ojciec był wysoki, przystojny i dobrze się ubierał. Mogła śmiało powiedzieć, że to mężczyzna, na którego czekała. Tylko jeden raz przed ślubem na krótko w niego zwątpiła. Zdarzył im się drobny wypadek drogowy. Wina leżała całkowicie po stronie kierowcy drugiego samochodu, który bez zatrzymania się wyjechał z bocznej ulicy. Takie rzeczy dzieją się codziennie, lecz Hans wpadł we wściekłość. Choć uszkodzenia wozów były minimalne, wezwał policję,

wyciągnął legitymację urzędnika Ministerstwa Sprawiedliwości, po czym kazał aresztować sprawcę stłuczki i wsadzić do więzienia za niebezpieczną jazdę. Później przeprosił Rebeccę, twierdząc, że poniosły go nerwy. Mściwość Hansa przestraszyła ją i omal z nim nie zerwała. Wytłumaczył jednak, że nie był sobą z powodu stresu związanego z pracą zawodową, a ona mu uwierzyła. Później okazało się, że postąpiła słusznie, ponieważ Hans nigdy więcej w taki sposób się nie zachował. Gdy minął rok, odkąd się poznali, Rebecca zaczęła się zastanawiać, dlaczego jeszcze nie poprosił jej, by za niego wyszła. Nie byli już dziećmi: ona miała dwadzieścia osiem lat, on trzydzieści trzy, od sześciu miesięcy weekendowe noce spędzali przeważnie razem. W końcu sama mu się oświadczyła. Zaskoczyło go to, ale się zgodził. Zatrzymał samochód przed szkołą, w której pracowała. Budynek był nowoczesny i dobrze wyposażony, ponieważ komuniści poważnie traktowali oświatę. Przed bramą pięciu lub sześciu chłopców ze starszych klas stało pod drzewem i paliło papierosy. Nie zwracając uwagi na ich spojrzenia, pocałowała Hansa w usta i wysiadła. Chłopcy przywitali się grzecznie, lecz gdy Rebecca przemierzała kałuże na szkolnym podwórku, czuła na swoim ciele tęskne spojrzenia nastolatków. Pochodziła z rodziny związanej z polityką. Dziadek należał do Socjaldemokratycznej Partii Niemiec i zasiadał w Reichstagu, niemieckim parlamencie, aż do czasu dojścia Hitlera do władzy. Matka była radną miejską z ramienia tej samej partii w króciutkim okresie po wojnie, gdy w Berlinie Wschodnim panowała demokracja. Teraz jednak Niemcy Wschodnie były komunistyczną dyktaturą i Rebecca nie widziała sensu w angażowaniu się w politykę. Swój idealizm skierowała na nauczanie i miała nadzieję, że następne pokolenie będzie wykazywało mniej dogmatyzmu, za to więcej mądrości i współczucia dla ludzi. W pokoju nauczycielskim rzuciła okiem na tablicę ogłoszeń. Większość lekcji tego dnia miała się odbyć w podwojonym składzie, co oznaczało, że w jednej klasie trzeba będzie zmieścić dwie grupy uczniów. Przedmiotem Rebekki był rosyjski, ale będzie musiała poprowadzić również angielski. Nie mówiła po angielsku, choć przyswoiła sobie odrobinę tego języka od swojej babci Angielki, Maud, która w wieku siedemdziesięciu lat wciąż tryskała energią. Już drugi raz poproszono ją o zastępstwo na zajęciach z angielskiego. Zaczęła zastanawiać się nad tekstem do wykorzystania. Za pierwszym razem posłużyła się ulotką, którą rozdawano amerykańskim żołnierzom, zawierającą instrukcję postępowania z Niemcami. Tekst bardzo rozbawił uczniów i przy okazji dużo się nauczyli. Postanowiła, że dzisiaj zapisze na tablicy słowa jakiejś znanej im piosenki, na przykład The Twist, i poprosi o przetłumaczenie na niemiecki. Piosenkę stale puszczano w radiu amerykańskich sił zbrojnych. Nie będzie to typowa lekcja języka obcego, ale Rebecca doszła do wniosku, że nic lepszego nie wymyśli. Szkoła borykała się z dotkliwymi brakami kadrowymi: połowa nauczycieli wyemigrowała do Niemiec Zachodnich, gdzie miesięczne pensje były wyższe o trzysta

marek, a obywatele mogli cieszyć się wolnością. Taka sama sytuacja panowała w większości szkół w Niemieckiej Republice Demokratycznej. I nie dotyczyła jedynie nauczycieli. Lekarze, wyjeżdżając na zachód, mogli podwoić swoje zarobki. Matka Rebekki, Carla, była naczelną pielęgniarką w dużym szpitalu w Berlinie Wschodnim i rwała sobie włosy z głowy z powodu niedoboru zarówno pielęgniarek, jak i lekarzy. Rąk do pracy brakowało także w przemyśle, ubywało ludzi nawet w wojsku. Problem osiągnął rozmiary kryzysu narodowego. Rebecca notowała w zeszycie tekst piosenki The Twist i usiłowała przypomnieć sobie wers ze słowami my little sis, kiedy do pokoju nauczycielskiego wszedł zastępca dyrektora szkoły. Nazywał się Bernd Held i prawdopodobnie był najlepszym poza rodziną znajomym Rebekki. Szczupły, ciemnowłosy czterdziestolatek nosił na czole wyrazistą bliznę w miejscu, które przeciął odłamek; stało się to w ostatnich dniach wojny podczas obrony wzgórz Seelow. Uczył fizyki, lecz podzielał zainteresowanie Rebekki rosyjską literaturą, kilka razy w tygodniu jadali wspólnie kanapki w porze lunchu. — Słuchajcie — odezwał się. — Niestety, mam złe wiadomości. Anselm odszedł. Rozległ się szmer zdziwienia. Anselm Weber był naczelnym nauczycielem szkoły i lojalnym komunistą, bo tylko tacy mogli piastować to stanowisko. Najwyraźniej jednak zachodnioniemiecki dobrobyt i swoboda wzięły górę nad zasadami. — Będę go zastępował, dopóki nie zostanie wyznaczony nowy naczelny — ciągnął Bernd. Rebecca, podobnie jak reszta kadry dydaktycznej, wiedziała, że to on powinien zarządzać placówką, ponieważ ma odpowiednie kwalifikacje i umiejętności. Jednak był wykluczony z racji tego, że nie wstąpił do Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec, która w istocie była partią komunistyczną. Z tego samego powodu także Rebecca nie miała szans, by zostać naczelną nauczycielką. Anselm prosił ją, żeby zapisała się do partii, lecz nawet o tym nie myślała. Jej zdaniem to byłoby tak, jakby zamieszkała w szpitalu psychiatrycznym i udawała, że wszyscy pensjonariusze są zdrowi na umyśle. Bernd wyłuszczał zaistniałą sytuację, ona zaś zastanawiała się, kiedy zostanie mianowany nowy naczelny. Za rok? Jak długo potrwa kryzys? Nikt tego nie wiedział. Przed pierwszą lekcją zajrzała do swojej przegródki pocztowej, ale nic w niej nie było. Korespondencja jeszcze nie dotarła. Może listonosz również wyemigrował do Niemiec Zachodnich. List, który miał wywrócić jej życie do góry nogami, wciąż był w drodze. Na pierwszych zajęciach omawiała rosyjski poemat Jeździec miedziany z liczną grupą siedemnasto- i osiemnastolatków. Lekcję taką prowadziła rok w rok, odkąd została nauczycielką. Jak zawsze podsuwała uczniom radziecką interpretację ideologiczną, tłumacząc, że w obliczu konfliktu między dobrem osobistym a powinnością społeczną autor wiersza, Aleksander Puszkin, opowiada się po stronie tej drugiej. W czasie przerwy obiadowej wzięła kanapkę i poszła do gabinetu dyrektora. Usiadła przy dużym biurku naprzeciwko Bernda i popatrzyła na półkę z tanimi glinianymi

popiersiami: znalazły tam miejsce podobizny Marksa, Lenina oraz przywódcy wschodnioniemieckiej partii komunistycznej Waltera Ulbrichta. Bernd podążył za spojrzeniem koleżanki. — Szczwany lis z tego Anselma — rzucił z uśmiechem. — Przez całe lata udawał prawowiernego, a teraz fru!, i już go nie ma. — A ciebie nie kusi? — zaciekawiła się Rebecca. — Rozwiodłeś się, nie masz dzieci ani innych zobowiązań. Bernd rozejrzał się, jakby podejrzewał, że ktoś może słuchać rozmowy. Potem wzruszył ramionami. — Myślałem o tym, bo kto nie myślał? A ty? Przecież twój ojciec pracuje w Berlinie Zachodnim, prawda? — Tak, ma fabrykę telewizorów. Ale mama jest zdecydowana, by zostać na Wschodzie. Powiada, że problemy trzeba rozwiązywać, a nie przed nimi uciekać. — Poznałem ją, prawdziwa z niej tygrysica. — To prawda. Poza tym dom, w którym mieszkamy, należy do rodziny od pokoleń. — A co na to twój mąż? — Poświęca się pracy. — W takim razie nie muszę się obawiać, że cię stracę. To dobrze. — Bernd… — zaczęła Rebecca i zawahała się. — No, wyduś to. — Mogę ci zadać osobiste pytanie? — Naturalnie. — Odszedłeś od żony, bo miała romans. Bernd zesztywniał, ale odpowiedział: — Owszem. — Jak się dowiedziałeś? Skrzywił się, jakby poczuł nagły ból. — Wolisz, żebym nie pytała? — zaniepokoiła się Rebecca. — To zbyt osobiste? — Tobie mogę powiedzieć — odparł. — Spytałem wprost i przyznała się. — Dlaczego zacząłeś ją podejrzewać? — Świadczyło o tym wiele drobnostek… — Na przykład dzwoni telefon — wpadła mu w słowo Rebecca — ty odbierasz i przez kilka sekund nikt się nie odzywa, a potem rozłącza. Bernd potwierdził skinieniem głowy. — Małżonek drze kartkę na drobne kawałeczki i spuszcza w sedesie — ciągnęła. — W weekend ktoś wzywa go na niezapowiedziane zebranie. Wieczorami pisze coś przez dwie godziny i nie chce ci pokazać. — Ojej — odezwał się ze smutkiem Bernd. — Ty mówisz o Hansie. — Ma kochankę, prawda? — Rebecca odłożyła kanapkę, straciła apetyt. — Powiedz mi, co o tym sądzisz, ale szczerze.

— Przykro mi. Bernd pocałował ją kiedyś; to było przed czterema miesiącami, w ostatni dzień semestru jesiennego. Żegnali się i życzył jej wesołych świąt Bożego Narodzenia, a potem ujął ją lekko za ramię, nachylił głowę i pocałował w usta. Poprosiła, by nigdy więcej tego nie robił, i oznajmiła, że nadal chce się z nim przyjaźnić. W styczniu oboje wrócili do pracy i udawali, że nic się nie wydarzyło. Parę tygodni później Bernd powiedział jej nawet, że umówił się na randkę z wdową rówieśniczką. Rebecca nie zamierzała rozbudzać nadziei, wiedząc, że nie zdoła ich spełnić, lecz Bernd był jedyną osobą, z którą mogła porozmawiać poza rodziną, a tej na razie nie chciała martwić. — Byłam pewna, bardzo pewna, że Hans mnie kocha — wyznała z oczami pełnymi łez. — Bo ja go kocham. — Może on też cię kocha. Niektórzy mężczyźni po prostu nie potrafią oprzeć się pokusie. Rebecca nie wiedziała, czy Hans jest zadowolony z ich pożycia intymnego. Nigdy się nie skarżył, ale kochali się mniej więcej raz w tygodniu; ona uważała, że to za rzadko jak na nowożeńców. — Ja tylko pragnę własnej rodziny, takiej jak rodzina mamy, w której wszyscy znajdują miłość, wsparcie i poczucie b
Zachciało się lodzika
W nią mogą wejść tylko najlepsi
Polski chłopaczek rżnie się z koleżanką ze szkoły

Report Page