Kasa na nowy rower

Kasa na nowy rower




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Kasa na nowy rower
Ok, zgadzam się Nie zgadzam się Zmieniam zgody
Wszystkie kategorie Dom i Ogród Dziecko Elektronika Firma i usługi Kolekcje i sztuka Kultura i rozrywka Moda Motoryzacja Nieruchomości Sport i turystyka Supermarket Uroda Zdrowie Cele charytatywne Organizacje charytatywne Sprzedawcy Zakończone
trafność: największa cena: od najniższej cena: od najwyższej cena z dostawą: od najniższej cena z dostawą: od najwyższej popularność: największa czas do końca: najmniej czas dodania: najnowsze
Stan Nowy Producent Inny (CROSS MX)
Stan Nowy Marka Rudy Project Rodzaj uniwersalny Kolor wielokolorowy Rozmiar S
Stan Nowy Marka Spartan Rodzaj uniwersalny Kolor czerwony Rozmiar S
Stan Nowy Marka O'neal Rodzaj uniwersalny Typ kasku MTB Kolor niebieski Rozmiar XL
Stan Nowy Rozmiar ramy 21 cali Kolor niebieski Marka Onilus
Stan Nowy Producent Inny (MOTOCROSS)
Stan Nowy Producent Inny (MOTOCROSS)
Stan Nowy Producent Inny (MOTOCROSS)
Stan Nowy Rozmiar ramy 11 cali Kolor czarny Marka Kellys
Stan Nowy Producent Inny (MOTOCROSS)
Stan Nowy Producent Inny (MOTOCROSS)
Pokaż identyfikator wersji cl-e2101-n5233-p4549-aut-1-2-0804 - kopiuj .
Allegro One Box 7 Allegro One Punkt 7 Kurier 162 Paczkomaty InPost 78 Dostawa za granicę 21 więcej (5)
- wybierz - z dolnośląskiego z kujawsko-pomorskiego z lubelskiego z lubuskiego z łódzkiego z małopolskiego z mazowieckiego z opolskiego z podkarpackiego z podlaskiego z pomorskiego ze śląskiego ze świętokrzyskiego z warmińsko-mazurskiego z wielkopolskiego z zachodniopomorskiego rozwiń
Cross / Enduro 198 Inny 1 Integralne / Pełne 0 Otwarte / Jet 0 Szczękowe / Modułowe 0 Weteran / Orzeszek 0
raty zero Strefa okazji Allegro Days SuperCena
Dzięki wykorzystaniu rozwiązań takich, jak pliki cookies i pokrewne technologie oraz przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że wyświetlane treści lepiej odpowiedzą na Twoje potrzeby. Wyrażając zgodę na przechowywanie informacji na urządzeniu końcowym lub dostęp do nich, przetwarzanie danych, w tym w obszarze profilowania, analiz rynkowych i statystycznych, sprawiasz, że łatwiej będzie odnaleźć Ci w Allegro dokładnie to, czego akurat szukasz i potrzebujesz. Administratorami Twoich danych będzie Allegro, jak również partnerzy , z którymi stale współpracujemy.
Spersonalizowane reklamy, Spersonalizowane treści, Pomiar reklam i treści, Opinie odbiorców i Opracowanie produktu. Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub ponowić na Allegro.pl w zakładce Ustawienia plików cookies . Wycofanie jej nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania. Więcej informacji znajdziesz:
Zmień kraj, aby zobaczyć oferty z innej lokalizacji.
Zaloguj się i zobacz swoje zakupy, obserwowane oferty i powiadomienia. W Allegro jesteś u siebie!
Możesz obserwować tylko 300 wyszukiwań jednocześnie.
By dalej dodawać kolejne wyszukiwania usuń coś z listy obserwowanych wyszukiwań .
Obserwujesz to wyszukiwanie. Gdy pojawią się nowe oferty powiadomimy Cię mailowo.
Możesz przejrzeć swoje obserwowane wyszukiwania .
Ten format reklamy jest dostępny w Allegro Ads. Dowiedz się więcej o Reklamie graficznej.
Ten format reklamy jest dostępny w Allegro Ads. Dowiedz się więcej o Reklamie graficznej.
Allegro Smart! to darmowe dostawy i zwroty: Kurierem, do Paczkomatów i Punktów odbioru.
Darmowa dostawa to co najmniej jedna darmowa opcja dostawy. W ten sposób wygodniej dokonasz transakcji. Bez dodatkowych kosztów!
Darmowy zwrot to co najmniej jedna forma dostawy z darmową opcją zwrotu. Będziesz mógł zwrócić zakupiony towar bez dodatkowych kosztów.
Dostawa do Bytomia, Częstochowy, Katowic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Torunia, Warszawy, Wrocławia
Średnia ocena produktu na podstawie opinii klientów. Oferty tego samego produktu mają tę samą ocenę.
Zbieraj monety i wymieniaj na kupony. 10 monet to kupon o wartości 10 zł do wykorzystania przy kolejnych zakupach.
Tym symbolem wyróżniamy najlepsze sklepy w Allegro. Gdy kupujesz od Super Sprzedawcy, masz pewność doskonałej obsługi klienta i udanych zakupów.
Oferta charytatywna to oferta, z której całkowity dochód zostanie przekazany na powiązany z nią cel charytatywny.



nowych dalszych komentarzach
nowych odpowiedziach na moje komentarze


Marzy Ci się carbonowy superbike na najlepszych częściach, ale jakiś bloger zabronił Ci wziąć kredyt , a te debile z totolotka ciągle mylą Twoje liczby? Witaj w klubie kompromisów i oszczędności! Dziś podpowiem Ci, na czym możesz zaoszczędzić, a za co warto dopłacić, kupując nowy rower.
Kupując na raty, ostatecznie za rower zapłacisz dużo i w dodatku przez rok albo dłużej rower będzie Ci się kojarzył z upierdliwymi ratami. Pisałem o tym już ostatnio:
Jedyne realne zalety carbonowej ramy to wygląd i masa – a masa sama w sobie nie jest aż tak kluczowa. Zwłaszcza, że przy tej samej cenie, często rower na aluminiowej ramie może ważyć tyle samo lub mniej, ze względu na lepszy osprzęt.
Jeszcze bardziej kontrowersyjne są carbonowe koła czy kierownice – kosztujące majątek, a zazwyczaj mniej komfortowe i bardziej podatne na pęknięcia od aluminiowych.
Jasne, warto rzucić na nią okiem przed podjęciem ostatecznej decyzji i upewnić się, czy przypadkiem nie przekracza granicy bólu (ok. 15 kg), ale czasy kupowania rowerów na wagę minęły . Bardziej liczy się funkcjonalność i trwałość.
Jeśli masz ciasny budżet, nie napalaj się na najnowsze modele. Zwłaszcza, jeśli od starszych różnią się kolorem i lekko zaktualizowanym osprzętem. A nawet jeśli jest to całkowicie nowa rama – może warto poczekać, aż inni sprawdzą jej słabe punkty…?
Rozwój ostatnio trochę spowolnił, przez co geometria i zawieszenie nie starzeją się tak szybko, jak jeszcze kilka lat temu . Często największą różnicą w nowych ramach są nowe standardy. Ich posiadanie oczywiście ułatwi przyszłe modyfikacje, ale czy warto dopłacać do nowszego modelu ze względu na ośkę piasty szerszą o 6 mm albo metryczny damper?
To może trochę kontrowersyjne podejście, bo jeśli masz ściśle określone preferencje, warto się ich trzymać . Ale jeśli jesteś niezdecydowany, prawdopodobnie dostosujesz się do każdego rozmiaru – nie da się jednoznacznie powiedzieć, który z nich jest lepszy (dopóki sam się nie przekonasz).
Producenci od zawsze pakują do swoich rowerów drogą tylną przerzutkę, żeby zbudować wartość roweru w oczach laika. A tymczasem ma to marginalne znaczenie, dużo mniejsze od chociażby amortyzacji czy jakości opon. Obecnie nawet podstawowe Deore działa naprawdę nieźle. Jedyne, na co warto zwrócić uwagę, to zakres przełożeń – i tylko w tym droższe napędy 11- i 12-rzędowe mają realną przewagę.
Dopłacanie do pokręteł dotyczy nie tylko hamulców, ale też np. amortyzacji. Ich nadmiar często ma efekt odwrotny do zamierzonego – jeśli użytkownik kręci nimi bez namysłu, zawieszenie może działać gorzej, niż ustawione fabrycznie.
Czy warto dopłacić do roweru enduro, jeśli potrzebujesz ścieżkowca? Oczywiście, że nie! Więcej nie znaczy lepiej . Skok dobieraj wyłącznie do swojej jazdy, a nie do budżetu.
Kierownica, siodło czy koła z logo Gianta lub innego Marina ułatwiają producentom cięcie kosztów. Pewnie dlatego czasem traktowane są jako podrzędna imitacja odpowiedników z napisem Race Face czy Renthal. Niesłusznie!
Wakacje w Ligurii i weekend w Srebrnej Górze to może nie są stricte wydatki na rower , ale zakup wypasionego sprzętu nie ma sensu, jeśli nie możesz sobie pozwolić na jego wykorzystywanie zgodnie z przeznaczeniem.
Podobno umiejętności nie można kupić, ale… nie jest to do końca prawdą. Może po szkoleniu techniki jazdy zakup nowego roweru okaże się zbędny, bo tak naprawdę nie ogranicza Cię sprzęt, a złe nawyki?
A nawet, jeśli faktycznie problem leży w sprzęcie, to spotkanie z fachowcem pozwoli ocenić, ile można z niego wycisnąć, żeby lepiej do Ciebie pasował – np. lepiej ustawiając zawieszenie, kokpit czy wymieniając opony.
Dużo osób, zwłaszcza na początku, wydaje całą kasę na rower, żeby jeździć na nim w jeansowych bojówkach i rękawiczkach z Castoramy. Sam tak robiłem! Z perspektywy doświadczenia, sugeruję lekko przesunąć proporcje, bo niektórych elementów ubioru (czy np. plecaka) będziesz używał jeszcze na kilku kolejnych rowerach. Z oczywistych względów, w szczególności dotyczy to kasku i ochraniaczy.
OK, do rzeczy. Zadecydowałeś, że kupujesz nowy rower enduro. Ale szukając okazji, natrafiasz na wyprzedażowe ścieżkowce i jedną zajebistą freeride’ówkę. O większym skoku pisałem już wyżej, to samo dotyczy oczywiście super-hiper-okazji na rowery z mniejszym skokiem. Lepiej, żeby po pierwszym wypadzie do bikeparku nie okazało się, że „to jednak nie to”. Jeśli uczciwie oceniłeś swoje potrzeby i wymagania, trzymaj się ich!
Rama jest sercem roweru, z którym zostaniesz na kolejnych parę lat – w przeciwieństwie do łatwo wymienialnego osprzętu. Kluczowa jest oczywiście geometria , która wynika z przeznaczenia roweru i powinna jak najlepiej odzwierciedlać Twoje preferencje (warto przetestować parę rowerów przed zakupem!).
Warto też zwrócić uwagę na poziom dopracowania detali, uszczelnienia, fabryczne osłony czy łatwość serwisu (np. dostępność łożysk).
Ale nawet najlepsza geometria się nie sprawdzi, jeśli dasz się wkręcić w „okazyjny” zakup za małej lub za dużej ramy. Prawidłowo dobrany rozmiar jest rzeczą absolutnie elementarną.
Widelec i damper to elementy, w których cena wyraźnie przekłada się na jakość. A przy tym ewentualna wymiana jest kosztowna i kłopotliwa – zwłaszcza w przypadku dampera, który zawsze jest fabrycznie ustawiony pod ramę.
Warto też uwzględnić swoje preferencje – nie kupuj roweru na Rock Shoksie, jeśli od zawsze, z jakichkolwiek przyczyn marzy Ci się Fox (i odwrotnie). Lepiej kupić raz, a dobrze.
Podobnie, jak z zawieszeniem, wymiana kół jest droga i czasem kłopotliwa (ze względu na standardy piast). Jeśli więc dany rower „z pudełka” ma już przyzwoite koła o odpowiedniej szerokości , warto to docenić przy podejmowaniu decyzji.
Z kolei wymiana opon jest bardzo prosta, ale jeśli nie jest konieczna, na starcie jesteś przynajmniej 400 zł do przodu. A nawet, jeśli nie – warto zaraz na początku dopłacić i dokupić porządne . Ma to kolosalne znaczenie dla jakości jazdy!
To samo dotyczy sztycy regulowanej – ostatnio poprawiła się oferta dobrych modeli budżetowych (ok. 500-700 zł), ale zawsze lepiej uniknąć tego wydatku zaraz na starcie.
Tak. Nie żartuję. Jeśli jakiś rower Ci się tak zwyczajnie, po ludzku podoba, od razu powinien dostać +10 punktów w walce toczącej się w Twojej głowie. Powód jest prosty:
Kup rower, który masz na tapecie w Windowsie i śni Ci się po nocach, a będziesz chciał na nim jeździć zawsze i wszędzie, niezależnie od drobnych słabostek w osprzęcie, czy nawet geometrii.
W poszukiwaniu nowego roweru zawsze pojawia się pokusa nagięcia swoich wymagań do okazyjnych ofert lub złotych rad od znajomych z naszej klasy. Lepiej jednak kupić model jak najlepiej dopasowany przeznaczeniem i rozmiarem, a do tego niewymagający grubych modyfikacji na samym początku. Innymi słowy: taki, który pasuje do Ciebie, jak długi klocek w tetrisie (hmm, muszę jeszcze przemyśleć to porównanie…).
Ale tak naprawdę, możesz zapomnieć o tych wszystkich praktycznych kwestiach, o których przed chwilą przeczytałeś, bo najważniejsze są… subiektywne odczucia. Jeśli rower wybierzesz wyłącznie na podstawie tabelek, gwarantuję Ci, że po sezonie będziesz kombinował, jak go sprzedać bez tracenia połowy kasy. Jeśli wybierzesz wyłącznie na podstawie emocji, będziesz kombinował, jak urwać się w piątek z pracy, żeby wcześniej zacząć jeździć. Rower to nie telewizor – nie musi mieć najlepszych parametrów i własnego Wi-Fi, żeby cieszyć na szlaku!
Panie Michale. Ze zgrozą czytałem artykuł. Prawie wszystkie punkty na nie w tym artykule spełniłem. Na szczęście jest podsumowanie które po prostu potwierdza mój wybór. Pozdro!
Zdecydowanie ostatni punkt jest najważniejszy :)
co to za amortyzator na zdjęciu ? 3 pokrętła na jednej osi :o
Punkt 10 z całą mocą! Przecież każdy rower jeździ, ale nie każdy wygląda!
Masz Ci los, najbardziej mi się podoba wizualnie najwyższy model Capry :P Pozwól, że się nie zastsuję jednak do tej rady ;)
Ja bym to podsumował tak: przed podjęciem decyzji kupna dowiedz się jak najwięcej o całej tej zajawkowej branży, spróbuj wszystkiego od sztywniaka po DH i całą decyzję zacznij od zdefiniowania jaki rower *na prawdę* potrzebujesz. ;) Cała reszta to już wynik surowej kalkulacji tego, na co Cię stać.
Chętnie spróbowałbym wszystkiego od sztywniaka po DH do definiowania jaki rower *na prawdę* potrzebuje, ale gdzie i jak? jak się nie ma znajomych mających takie rowery.
Niby spasiłoby mi typowe Enduro (np. Giant Reign) ale w sumie to nie wiem bo nigdy nie jeździłem na fullu. Mam kilkanaście km od domu miejscówke z trasami ala FR i blisko domu 2 hopki na które czasem wpadam w lesie ale jak zacznę jeździć i stwierdzę że jednak to nie to samo i fan z przed 10 lat minął i wystarczy mi coś z mniejszym skokiem, lepiej nadającym się na dłuższe przejażdżki. Tak jak kupiłem rok temu komputer i w sumie granie w gry nie dawało mi takiego fan-u jak kiedyś i prawie że wcale nie gram, tak skakanie może być już nie dla mnie. Za to w drugą strone mogę kupić np taki Giant Trance ze 140mm skoku i stwierdzić że skakanie daje mi najwięcej frajdy a lepszy byłby Reign i tak w koło macieju.
W obecnej chwili mam rower na ramie Unikike Undergrand II złożony z różnych części, dobrze się na nim skacze, jest krótki i zwrotny :), ale na dłuższe przejażdżki mało wygodny. W tym roku planuje kupić do niego amor nadający się do skakania co nie będzie łatwe bo główka na 1 1/8″ i ruszyć na traski z hopkami zobaczyć czy dalej mnie to tak cieszy oraz kupiłem spodenki z „pampersem” i zobaczymy czy będzie wygodniej dla tyłka na przejażdżkach.
Może w tym roku się bardziej zdefiniuje i w przyszłym w coś zainwestuje.
Od tego są wypożyczalnie, centra testowe, festiwale, testy „przyklejone” do zawodów, objazdowe dni testowe (np. Kross, Scott) itd. Jest tego coraz więcej, wystarczy trochę pogrzebać :)
Z tezą na temat karbonowych kół się nie zgodzę…są zdecydowanie bardziej odporne na uszkodzenia niż aluminiowe…wielokrotnie sprawdziłem empirycznie… Tam gdzie aluminium już się gnie lub pęka, karbon wciąż wraca do formy pierwotnej. Oczywiście mówię o karbonie sprawdzonego producenta, nie chińskich kartonów. Choć są i dobrej jakości…podobno ;)
No właśnie… Problem w tym, że nigdy na 100% nie wiesz, na co trafisz. Alu jednak bardziej przewidywalne.
Ja zacząłem swoją przygodę z rowerami innymi niż miejskie w 2013 r. Przez 2 lata był sztywniak Kross A6 na „rock szoksie”, w 2015 przez 3 miesiące full XC Giant Anthem, potem przez 2 lata allmountain Giant Trance, a od roku Giant Reign. Wszystkie poza Reignem kupowałem nowe. Długo dochodziłem do obecnego właściwego (tak mi się wydaje) roweru. Niestety frycowe trzeba zawsze zapłacić i trochę przepłacić. Mam już swoje lata i jestem bardzo szczęśliwy , że załapałem się jeszcze na rowerowe Enduro.
Hehe, to teraz czas na zjazdówkę, a potem odwrócenie kierunku i schodzenie ze skokiem – ja tak miałem (mam?) ;)
Ja podobnie, ale bardziej drastycznie niż Ty schodzę „ze skokiem” :D
No i stało się! Jak wielu innych, finalnie zaprzestałeś podawać swoje tezy z uzasadnieniem, tylko po prostu teraz je głosisz jako prawdę objawioną. Opinie to wiesz, każdy ma swoje.
Tak, brawo, na blogu wyrażam swoje opinie.
PS. Nie doczytałeś uzasadnienia pod każdym punktem?
Ja kupiłem rower, który mnie zajebiście kręci, banan na gębie podczas jazdy, spełnienie marzenia sprzed parunastu lat o fullu. No bajka :)
I tylko jego kolor mi w ogóle nie podchodzi ;) i co teraz hahah
Brat „pomalował” nim rowerek dziecięcy i nieźle się trzyma. Ale boję się, że w terenie będzie delikatne.
I trać człowieku dwuletnią gwarancję na ramę, jak pomalujesz ;)
A jaki masz kolor? Może dobranie czegoś pasującego pozwoliłoby pomalować połowę ramy i „zgasić” aktualną barwę. Chyba oklejenie jest najlepszą opcją. Odsprzedaż lakierowanego zawsze pachnie spawaniem ramy albo skatowanym do żywego lakierem. Dla mnie lakier to niemalże nr 1 przy wyborze.
I dlatego mam SNabba, bo był na tapecie w telefonie i na kompie i po prostu chcialem go miec :) Co do Carbonu – chyba jednak warto uwzglednic tez nieco lepsze tlumienie/sztywnosc (bo latwiej je zaprojektowac) czy latwosc naprawy?
O carbonie wszystko napisałem już tutaj:
https://www.1enduro.pl/carbon-czy-aluminium/
Jasne, ma on swoje zalety, ale tutaj skupiam się na nich bardzo mocno przez pryzmat ceny.
Dlatego (ostatni pkt) u mnie wygrał kiedyś Trance zamiast Soila. Michał – dorzuciłeś tu swoje (jakieś) 65 groszy :)
Noża też nie ostrzysz, bo istnieje ryzyko że go źle użyjesz i się potniesz?
Wolny rebound : konieczny
wolna kompresja : bardzo pożądana
szybka kompresja : dla nieco bardzej zaawansowanych
szybki rebound : dla bardzo zaawansowanych
Gdyby np. ostrzałka kosztowała 500 euro, to tak :P
Jasne, że fajnie mieć regulacje, ale tylko jeśli wiesz jak ich użyć i nie masz problemu z dopłaceniem do nich. Przy czy konieczny rebound jest regulowany nawet w najtańszych widelcach, a cała reszta już taka niezbędna nie jest.
Żeby jednego dnia polatać na trasie flow jak i pojeździć po rąbance to najlepiej mieć regulację wolnej kompresji w damperze. Ewentualnie można podpompować sprężynę przed trasą flow, ale to marny substytut. A, i te 2/3 pozycjne dampery rzeczywiście nie są warte żadnych dopłat, tylko pełen zakres regulacji.
2/3 pozycyjne dampery najczęściej widuję w budżetowych konstrukcjach. Mój w ściezkowcu sprawdza się świetnie. Jest to mega tani damper Suntour a jednak jedna z zawodniczek pierwszej 10-tki UCI Cross Coutry z niego korzysta ;)
Nieprawda, w większości rowerów standardowa wersja zawieszenia to R, a trzeba dopłacić do badziewnego RC3 i nie ma w ogóle opcji RC. Robi tak np. YT, Canyon.
Również mnie dziwi dlaczego YT w modelu capra, który wiadomo jakie ma przeznaczenie ładuje badziewne RC3 zamiast RCT z niezależną kompresją.
A co do konieczności większej ilości regulacji (HSC, HSR) to uwierz mi, że wiele osób nie ma pojęcia do czego w ogóle służą. Jak spytasz kogoś o wolną kompresje w PIKE to istnieje duża szansa, że wyjaśni Ci to jako „blokadę” co jest absurdem…
Dobrze napisane, generalnie nie dajmy się zwariować, trzeba mocno filtrować rynkowe „newsy” i brać wszystko przez własne doznania. I tak w moim przypadku dalej siedzę na ramie z 2011 na 26″… tak, jestem dinozaurem. Jednak co jeśli tego bike złożyłem od podstaw wg moich upodobań, znam każdą śrubkę i… po prostu zajebiście mi siedzi? A jak się ostatnio okazało w bike parkach z palcem w tyłku biore kumpli na bardziej słusznych rowerach 27.5″ z „lepszą” geo i skaczę dropy tam, gdzie oni tylko patrzą :) Kasa prawie odłożona na nowy rowerek, tylko po każdej analizie pytam się siebie: po co? Żeby było trochę inaczej? Zyskam stabilność, stracę zwrotność i skoczność. Szkoda mi tej kasy, chyba wolę wydać na wakacje dla dzieci. Zawsze mogę sobie wypożyczyć rower z nowym geo, żeby się tym troche pobawić. Datego cel na teraz: jeździć, jeździć jeszcze raz jeździć, ćwiczyć skilla i cieszyć się jazdą – to jest prawie za free. Zmienię na nowe, „lepsze” standardy dopiero jak urwę główkę w ramie. Pozdrawiam bikerów z bananem na twarzy niezdołowanych za krótkim 'reachem’ o 23,5mm i za małym kołem :)
Byłeś największym bojówkarze progresywnej geometrii. Sam się wypowiadałeś jak to na własnej skórze przekonałeś się jaka jest super, że nie widzisz siebie na innej.
A tu nagle wygląd mocno przesłonił ci to o czym tak nagminnie trąbiłeś? Gdyby nie ty dużo później bym się dowiedziała o progresywnej geometrii i nie „wyrobiła” sobie opinii o tym jaka jest fajna.
Zalatuje mi tu jakimś hurra optymizmem w przeszłości i podążanie ideologiczne za modą/nowościami, że w końcu dojrzałeś i zrozumiałeś że takie geo nie jest dla prawie każdego i że jednak bardziej konserwatywne rowery mają swoje duże unika
Dwie piękne dziewczyny bawią się w saunie
Cycki gotowe na wszystko
Ostre ruchanie Angeliny Valentine

Report Page