Jeszcze żadna nie zrobiła mu tak dobrze

Jeszcze żadna nie zrobiła mu tak dobrze




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Jeszcze żadna nie zrobiła mu tak dobrze
Erstelle ein Konto, um deinen Lieblingscommunities zu folgen und mitzureden.
Es können weder neue Kommentare hinzugefügt noch Up- oder Downvotes vergeben werden
socjalizm: zabrać darmozjadom i dać ciężko pracującym
Jebać Putina, niech go cała Ukraina dyma.
Subreddit dla piszących i czytających po polsku. English posts are welcome if tagged as English 🇬🇧.
Niegdyś żył we mnie naiwny chłopiec, który z nadzieją czekał na młode pokolenie ambitnych polityków, nieskażonych prl-owskim, cebulackim cwaniactwem. Zmarł dawno temu śmiercią tragiczną. Dzisiaj Bartłomiej Misiewicz zbeszcześcił jego zwłoki.
Wygląda na to, że wciąż go boli tam, gdzie się te plecy mu kończą. Cóż, zapracował ;)
On nie miał pleców, więc musiał dawać to, co miał...
Misiewicz dostał chociaż medal, co Bugała dostanie?
Otwartą linię kredytową punktów vitay ?
Biedna dziewczyna tak się starała :/
Ojtam opowiadasz bzdury misiu, ty nawet kręgosłupa nie posiadasz, a popatrz nawet generałów odwoływałeś.
To jest szczyt hipokryzji i bezczelności.
Pewnie jest w kraju sporo ludzi które wciąż uważa, że krajem rządzą elyty (nie-PiS, kasty) a PiS to tacy antysystemowi rebele ktorzy wbrew óklatowi próbują zaprowadzać normalność.
Pierdolnięte to jest. To taka dygresja, ale ostatnio spotkałem znajomego, który przeprowadził się ze Zgorzelca i mówił, że szuka pracy, no ale ciężko bo tutaj musi się zakręcić i w Zgorzelcu znał ludzi a tutaj nie.
Starałem się wybić mu z głowy takie myślenie, ale nie wiem, na ile podziałało.
U biednych to się nazywa sitwa, u bogatych networking.
Ale on naprawdę znał ludzi w Zgorzelcu. Prowincja ciągle tak żyje.
Najlepiej pracę zdobywa się przez znajomych. Za polecenie znajomego można dostać nawet 500 zł! LOOKING FOR SERVICE DESK ANALYST WITH FINNISH LANGUAGE
Nie, Ty kurwo, na szczęście są w Polsce bardzo duże siły, które nie pozwolą pracować młodemu pokoleniu "z plecami".
To jest zadziwiające jak wiele osób można pogrążyć dając im tylko dostęp do Twittera.
Dziś przerabiam podobny temat. Moja panna szuka pracy od kilku miesięcy i nic konkretnego nie może znaleźć, chciałbym tu dodać, że ukończyła studia i pracuje tyle, że nie w „zawodzie”. Przykra sprawa jak z boku człowiek na to wszystko patrzy. Bez dobrych znajomosci nadal nie ma mowy o konkretnej pracy. Długi czas również wierzyłem, że młodzi politycy chcą naprawdę zrobić coś dobrego, a tu niestety lipa. Może i jest lepiej ale to wynika z obecnych czasów a nie zmiany „władzy”.
Ale za co ten hejt w komentach. Misiu był jaki był ale tym tweetem nie skłamał. Jeszcze ten polski kompleks, na zachodzie również wcale nie jest tak różowo, nawet niemcy mają swoje określenie na takie sitwy .
Bo powiedział to facet, który w polityce zaistniał tylko dzięki plecom u Macierewicza?

AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU USTAWIENIA ZAAWANSOWANE
Podeszła do matki wrzeszczącej na dziecko. Dobrze zrobiła?
Podeszła do matki wrzeszczącej na dziecko. Dobrze zrobiła? (Pexels)
Darła się na dziecko. Tak mocno, tak przeraźliwie, że mną tąpnęło, nie będę tego wszystkiego powtarzać, coś w stylu: "Nie znoszę cię! Zaraz zamarznę! Tyle razy prosiłam! Jak ja coś mówię..." - relacjonuje Monika Tutak-Goll na łamach "Wysokich Obcasów".
Dobrze, nie jestem święta, też mi się zdarza unieść, wiem, że z dziećmi nie jest lekko, że mają swoje foszki, ale to był festiwal pogardy - napisała Tutak-Goll.
Spojrzała na mnie i albo ją zamurowało, albo się ocknęła. Teraz myślę, że nawet nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo wrzeszczy. Że nie wiedziała, jak ją poniosło. (...) Spojrzała na mnie, trochę zmieszana i odpowiedziała: - Od 40 minut próbuję się dogadać z córką. Już idziemy.
Proszę, reagujcie, jeśli coś takiego widzicie. Krzyk to krzywda, krzyk otępia. Krzyk to przemoc - apeluje Tutak-Goll.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Czy wszyscy powinni mieć dzieci? Później mamy przetrącone społeczeństwo,które trzeba leczyć depresantami.
Dziennikarka, ktora nie wie w jakim miescie spaceruje. A to ciekawe. Najprawdopodobniej Warszawa....hmmm. Pogratulować.
Dobrze, że polska dziennikarka nie pobiła matki Polki.
Ja nagrywam wszystko, ulica jest przestrzenią publiczną i wolno czy się komuś podoba czy nie
No jasne nie krzycz na dziecko i wyrosnie porzadny czlowiek ktoremu wszystko wolno bo mama pokrzyczala
Pamiętam jak z córką w wózeczku jechałem w tramwaju w Poznaniu. Nie wiem z jakiej przyczyny córka zaczęła histerycznie płakać. Nie mogłem jej uspokoić. Dodatkowo ludzie zaczęli mieć do mnie pretensje. Wysiadłem 2 przystanki wcześniej. By jazdą wózkiem uspokoić córkę. Miałem dość tego spaceru choć żądnej mojej winy przecież nie było. :(
Oj niektóre dzieci są nieznośne. Próbują tak manipulowac rodzicem, sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić. Babce skończyła się cierpliwość, czasem tak bywa. Ja nie mówię, że wydzieranie się w miejscu publicznym jest normalne, ale czasem nerwy puszczają przy dzieciach. Nie znaczy to, że mamy do czynienia z patologią. Każdy z nas ma jakieś granice cierpliwości.
Kiedyś pewna znana w mojej okolicy nauczycielka wydzierała się na swojego synka. Darła się tak, że powinna była dostać mandat za zakłócanie spokoju. Spośród wielu epitetów kierowanych pod adresem potomka, padły słowa "jesteś największą porażką mojego życia". Tak kochani, nawet tak niezrównoważeni emocjonalnie nauczyciele uczą nasze pociechy. Wg mnie powinna dawno wylecieć z zawodu (nie tylko ze szkoły), a z tego co wiem to regularnie to ma się dobrze i regularnie awansuje, chociaż nie słyszałem, by jej uczniowie zdobywali jakieś wysokie lokaty w olimpiadach przedmiotowych itp. Cóż. Źle się dzieje w polskim szkolnictwie od lat.
O przemocy stosowanej wobec mojego dziecka dowiedziałam się trzydzieści parę lat po fakcie od mojej mamy, która była świadkiem bicia po głowie przez czas odrabiania lekcji w klasie czwartej lub piątej. Pytam dlaczego mamusia nie broniła? Odpowiedziała ,, przecież jak ojciec bije to nie wolno się wtrącać!". ( Taka była kiedyś mentalność ludzi w sprawie bicia dzieci przez ojca. Można było lać nawet profilaktycznie za nic.) Pamiętam ,że kiedyś po powrocie ze zjazdu studenckiego moja mama powiedziała mi ,,Ty uważaj żebyś przez te studia nie straciła czegoś ważnego" Mąż jeden raz po moim powrocie był szczególnie miły. Czyżby to było wtedy? Syn niedawno to potwierdził. Powiedział, że nie chciał mi mówić, żebym nie była smutna. Zapytał ,,mama dlaczego ty się z ojcem nie rozwiodłaś, może jakbyś się rozwiodła to ja nie miałbym tylu tików nerwowych." Odpowiedziałam, że był jeszcze ......., którego ojciec bardzo kochał.
Dzieci to wyłącznie stres i klopoty
Jak moja córka miała 3-4 latka w sklepie powiedziałam jej, że czegoś nie kupię, więc mała położyła się na podłodze, zaczęła krzyczeć i tupać nogami w posadzkę. Stanęłam nad nią nic nie mówiąc i tylko modliłam się, żeby żadna z osób będących w sklepie nie zareagowała. Na szczęście nie było reakcji, a córka gdy z mojej strony nie było żadnego słowa, jak gdyby nigdy nic wstała i powiedziała "to co idziemy?". Nigdy więcej nie zrobiła mi takiego cyrku. Pewnie, że są takie sytuacje, gdy trzeba reagować, ale w większości ludzie się wstydzą (niepotrzebnie)zachowania swoich dzieci, a przecież dzieci w ten sposób sprawdzają nasze reakcje.
Dziennikarka bardzo dobrze zareagowała tzn zaproponowała pomoc. Bez oceniania. Bez straszenia policją. Warto być czujnym kiedy słyszymy krzyki. Tak samo dzieci krzyczą a każde dziecko jest inne, niektóre mają ADHD i są bardzo emocjonalne, inne Aspergera, nie znając nie można oceniać że są źle wychowane
Wirtualna Polska przetwarza Twoje dane osobowe zbierane w Internecie, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii służących do ich śledzenia i przechowywania, takich jak pliki cookies, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklamy, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" , aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę , Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów , w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej.
Twoje dane osobowe zbierane w Internecie, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w Internecie będą przetwarzane przez Wirtualną Polskę , Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści.
Ponadto Wirtualna Polska , Zaufani Partnerzy z IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy przetwarzają Twoje dane na potrzeby funkcji i funkcji specjalnych, które ułatwiają nam świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklamy, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie: dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Cele przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych .
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w ustawieniach zaawansowanych .
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. W polityce prywatności znajdziesz informacje jak zakomunikować nam Twoją wolę skorzystania z tych praw.
Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Pamiętaj, że Wirtualna Polska i Zaufani Partnerzy z IAB mogą przetwarzać Twoje dane bez konieczności uprzedniego wyrażenia przez Ciebie zgody.
Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski oraz informacje o możliwości sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w polityce prywatności .
Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Zaufanych Partnerów z IAB oraz możliwość sprzeciwienie się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych .
Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności .
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w polityce prywatności .
Polska dziennikarka podzieliła się z czytelnikami sceną, której była świadkiem na ulicy miasta, prawdopodobnie Warszawy. Wracała ze spaceru z rodziną, kiedy usłyszeli kobiecy krzyk. Dziennikarka zareagowała, jednak teraz nie jest pewna, czy we właściwy sposób.
Monika Tutak-Goll wracała ze spaceru z rodziną, kiedy usłyszeli kobiecy krzyk. Przyspieszyli, żeby zobaczyć, co się stało i ich oczom ukazała się taka scena: w pobliżu przystanku autobusowego stała matka z małą dziewczynką, na którą przeraźliwie krzyczała.
Dziennikarka podkreśla, że dziewczynka szlochała, miała twarz mokrą od łez, a na krzyki matki, która wydawała się napędzać w gniewie, nikt na ulicy nie zwracał uwagi. Tutak zaznacza, że rodzicielstwo jest trudnym zadaniem i każdemu zdarza się zezłościć na dziecko, jednak spotkana na ulicy kobieta przekroczyła wszelkie granice.
Rodzina sądziła, że kiedy przejdą obok, matka zda sobie sprawę z obecności innych ludzi i otrzeźwieje. Tak się jednak nie stało, więc ostatecznie Tutak-Goll podeszła do krzyczącej kobiety. Zastanawiała się, co ma powiedzieć, żeby przemówić do rozsądku i nie usłyszeć, że wtrąca się w nie swoje sprawy.
Dziennikarka znalazła ciekawe wyjście. Zapytała kobietę, czy nie potrzebuje pomocy, a kiedy tamta spojrzała na nią z zaskoczeniem, powtórzyła pytanie i dodała "Pomyślałam, że coś się stało".
Dziennikarka nie może uwierzyć, że wcześniej nikt nie zwrócił kobiecie uwagi. Podkreśliła też, że jej córka bardzo przeżyła całą sprawę i cały wieczór mówiła o tamtej dziewczynce. Dziecko przestało płakać, kiedy Tutak przerwała potok krzyków jego matki. Sama dziennikarka wyrzuca sobie, że nie zdążyła wykonać żadnego przyjaznego gestu względem dziewczynki, dzięki czemu może poczułaby się nieco lepiej.
Na Facebooku pod postem z artykułem rozgorzała dyskusja. Większość komentujących wspomina podobne sytuacje ze swojego życia, inni współczują dzieciom, pomiatanym przez rodziców. Jeszcze inni podkreślają, że matka również może potrzebować pomocy, a państwo nie zapewnia wsparcia dla rodziców z problemami psychicznymi.

Szanujemy Twoją prywatność My i nasi partnerzy wykorzystujemy niewrażliwe informacje, jak np. pliki cookie lub identyfikatory urządzeń oraz przetwarzamy dane osobowe takie jak adres IP lub identyfikatory plików cookie w celu wyświetlania spersonalizowanych reklam czy pomiaru preferencji odwiedzających naszą stronę. Możesz zmienić swoje preferencje w każdej chwili w Polityce Prywatności na naszej stronie. Niektórzy z naszych partnerów nie pytają się o zgodę na przetwarzanie twoich danych osobowych w celach biznesowych. Możesz się nie zgodzić na takie działania klikając w "Dowiedz się więcej".
Wraz z naszymi partnerami przetwarzamy Twoje następujące dane:
Dokładne dane geolokalizacyjne i identyfikacja poprzez skanowanie urządzeń , Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich , Spersonalizowane reklamy i treści, pomiar reklam i treści, opinie odbiorców, rozwój produktu
Dowiedz się więcej → Zaakceptuj i zamknij
{"type":"film","id":554657,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/serial/Shameless+Niepokorni-2011-554657/tv","text":"W TV"}]}
Tibby1996 ocenił(a) ten serial na: 10
response1 ocenił(a) ten serial na: 10
A5000 ocenił(a) ten serial na: 8
nomeda ocenił(a) ten serial na: 10
Massacre13 ocenił(a) ten serial na: 10
Tibby1996 ocenił(a) ten serial na: 10
efekt_indygo ocenił(a) ten serial na: 9
Massacre13 ocenił(a) ten serial na: 10
Mirana10 ocenił(a) ten serial na: 9
Massacre13 ocenił(a) ten serial na: 10
Massacre13 ocenił(a) ten serial na: 10
elajsza ocenił(a) ten serial na: 9
irreply ocenił(a) ten serial na: 8
Slodziakkkk ocenił(a) ten serial na: 10
Massacre13 ocenił(a) ten serial na: 10
Slodziakkkk ocenił(a) ten serial na: 10
kozi522a ocenił(a) ten serial na: 10
air_doll ocenił(a) ten serial na: 7
Lucy759 ocenił(a) ten serial na: 10
thranduuil ocenił(a) ten serial na: 8
użytkownik usunięty ocenił(a) ten serial na: 8
Chyba jedyna para, której kibicuję przez te wszystkie sezony. Mam nadzieję, że nawet za cenę braku Iana i wyjazdu, dadzą im szczęśliwe zakończenie.
mirra1313 ja tak samo, po prostu uwielbiam ten wątek w serialu, przez cały odc byłam pewna, że scenarzyści nie pozwolą Ianowi wrócić do Mickeya, a teraz się boję, że i tak coś pójdzie źle ;/
mirra1313 Szkoda tylko, że bez nich ten serial to już nie będzie to samo... :(
mirra1313 to jest Shameless, wyjazd byłby zbyt prosty i zbyt przewidywalny :)
mirra1313 Dlaczego nas tak muszą karać? Myślicie, że bedzie jeszcze jakieś rozwiązanie tego i dostaniemy szczęśliwy happy ending dla Gallavich? :((
nomeda Jak dla mnie ostatni odcinek to był happy ending. Trochę słodko-gorzki, ale jednak ;)
nomeda ŻAL, okropne to było, już serio myślałam, że będzie prawdziwy happy end, a to mnie tylko zasmuciło ;c
Tibby1996 I co? On wyjechał na stale? Nie wróci? Dali go tylko na chwilę? Jestem rozchwiana emocjonalnie przez zabieranie i dawanie Mickey'a na chwilę
mirra1313 Za co Mickey siedział i jaki miał wyrok? Nie mogę sobie tego przypomnieć. Juz balam sie zakończenia w stylu Thelmy i Louis. Nie wiem czy to miało zamknąć ten wątek na dobre? Byłaby wielka szkoda bo Noel Fisher to jedna z najjasniejszych gwiazd tego serialu.
alien_2 Dostał 15 lat za usiłowanie zabójstwa Sammi (siostry Gallagherów, która pojawiła się w 5 sezonie), bo ta nasłała na Iana sąd wojskowy.
Massacre13 Aaa jakoś w ogóle zapomniałam o istnieniu Sammi. No tak, coś takiego mogło się wydarzyć. Dzięki:) 8 czy 15 lat - to nadal dużo.
alien_2 Miranda10, aż sprawdzałam z ciekawości. Dostał 15 ;) Ale powiedział coś w stylu, że wyjdzie ze 8 przy dobrym sprawowaniu.
Massacre13 To już chyba nie ma znaczenia, tak jak Ian powiedział - on już jest kimś innym... - spójne i sensowne w stosunku do tego co się wydarzyło w jego serialowym życiu. Czego nie można napisać o wszystkich postaciach - np. o Fionie, w stosunku do której scenarzyści zachowują się kompletnie niekonsekwentnie, główna postać serialu a tak ją "piszą" że bez problemu można wskazać brak logiki w kreowaniu jej charakteru np. w którymś epizodzie tego sezonu Fiona powiedziała wskazując na mały tatuaż na swoim przedramieniu, że zrobiła go aby pamiętać o tym, że trafia na samych dupków - jakoś scenarzyści zapomnieli o dwóch jej partnerach, którzy byli ok a to ona spieprzyła...A to tylko jedna z wielu bezsensów dotyczących jej postaci. Nie wiem na ile sezonów ten serial został zakontraktowany ale z tego co widzę to scenarzyści zdaje się, że przygotowują widzów do zamknięcia serii - wątek z Moniką dość dobitnie na to wskazuje. Możliwe, że 8-smy sezon (jeśli w ogóle będzie) będzie ostatnim i raczej nie wrócą już dawno zapomniane postaci jak Mandy, Karen czy Sheila. A przynajmniej na dłużej, bo jakieś krótkie wstawki z podsumowaniem ich losów mogą zawsze zrobić. Od początku tego sezonu zastanawia mnie tytuł ostatniego epizodu, starałem się dociec o kogo może chodzić... o Svetlanę? Czy może będzie to po prostu pożegnanie Moniki? Na imdb w ogóle nie ma opcji na 8 sezon, czyżby 7 miał być ostatnim?
abiern Jasne, że nie ma znaczenia, ale sprawdziłam z ciekawości. Zgadzam się co do Fiony. Jedna z najbardziej nielogicznych postaci, a przez to najbardziej denerwująca (nawet przebija Debbie - ale ta znowu to nastolatka, więc jej głupkowate zachowania da się wytłumaczyć choć w małym stopniu). Wydaje mi się, że tytuł ostatniego epizodu może dotyczyć Svetlany - bo wygląda na to, że w finale będziemy mieli moment kulminacyjny w jej sprawie. Już gdzieś wcześniej pisałam, że twórcy obecnie starają się dogadać z aktorami (bo pokończyły im sie kontrakty) i jeżeli nie dojdą do porozumienia, to zakończą serię. Podobno najwięcej problemów sprawia pani Emmy Rossum (a jakże Fiona), która żąda nie małej podwyżki.
Massacre13 Dzięki za info, trochę je sprowokowałem, bo przyznam, że ostatnio mam tyle pracy, że nie mam czasu grzebać w sieci i liczyłem na kogoś obeznanego w temacie :] Trochę się Emmy Rossum nie dziwię, tak jej postać traktują od kilku sezonów że może ją irytować dalsze odgrywanie Fiony więc jeśli już miałaby to robić to przynajmniej za porządną ga
Mistrzyni Damskiego Wytrysku
Blondi pierwszy raz ruchana w kakao
Ciągnie mu w samych skarpetkach

Report Page