Idealna sytuacja dla fetyszysty

Idealna sytuacja dla fetyszysty




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Idealna sytuacja dla fetyszysty
Shortcuts zu anderen Sites, um außerhalb von DuckDuckGo zu suchen Mehr erfahren
Dla kobiety podniecający może być lęk, czy przeciwnie - bezpieczeństwo. Dla mężczyzny to, że jego partnerka będzie miała założone pończochy. Dopóki jest to traktowane jako dodatkowy bodziec, który akceptują obie strony, wszystko jest w porządku. Jednak w szerszym ujęciu fetysz ma inne znaczenie. Mówimy o nim wtedy, kiedy coś nie jest w żaden sposób postrzegane jako bodziec seksualny, ale nieobecność tego czegoś wiąże się z całkowitym brakiem podniecenia.
Taka sytuacja sprawia też, że nie zaktualizujesz żadnej aplikacji mimo że na SD jeszcze sporo wolnej przestrzeni. Wtedy trzeba kombinować co dla takiego aktualizacyjnego fetyszysty jak ja jest upierdliwe ;) Druga wada to wyświetlacz, ma identyczną rozdzielczość co moja stara nokia czyli 240x320 co przy ekranie wielkości 3" wygląda ...
Idealny przykład na fetysz "przeciwności" jest, z pewnej komedii, gdzie rabin patrzy na żonę zajadającą wieprzowinę - czy jakoś tak ... to zaden problem, zeby pojsc na kompromisy. Jedyne, czego teraz chce sie dowiedziec, to tylko tyle, jak wyglada "swiat fetyszysty " Dlatego tak cenne sa dla mnie uwagi kolegi Bieluna, poniewaz on wie ...
Fetyszysta potrzebuje butów do gotowości seksualnej. Gdy ona następuje, wyznaje jeden z internautów, partnerka zdejmuje szpilki i odkłada obok. Szpilki są szczególnie pożądane, im wyższe, tym lepiej, ale używane są też inne buty. W Internecie właścicielka kapci „z wyściółką przepoconą do granic możliwości" zapewnia, że chodzi w nich już trzeci rok.
Emitorek 2017-10-17 23:11 Doswiadczony,stary pracownik z rocznym stażem,tak, smutne to ale prawdziwe,ale za to w butach z jakim stażem,to tez smutne ale prawdziwe.Praca idealna dla fetyszysty . 98 udostępnij
Wracając do naszego wirtualnego fetyszysty , można z góry założyć, że mało kto wie o jego fetyszu, bo jak większość może trzymać to w tajemnicy, by uniknąć ataków czy drwin ze strony innych. Optymalnym sposobem do tego, by zaspokoić fetysz, jest dla niego pornografia lub filmy, w których stopy grają główną rolę.
Hilf deinen Freunden und Verwandten, der Seite der Enten beizutreten!
Schütze Deine Daten, egal auf welchem Gerät.
Bleibe geschützt und informiert mit unseren Privatsphäre-Newslettern.
Wechsel zu DuckDuckGo und hole dir deine Privatsphäre zurück!
Benutze unsere Seite, die nie solche Nachrichten anzeigt:
Die Welt braucht eine Alternative zum sammelwütigen „Collect-it-all“-Geschäftsmodell.
Schütze Deine Daten, egal auf welchem Gerät.
Hilf deinen Freunden und Verwandten, der Seite der Enten beizutreten!
Wir zeigen Ihnen, wie du deine Privatsphäre online besser schützen kannst.



Prenumerata na trudne czasy.


6 miesięcy za 99 zł.

Subskrybuj



Fetyszem może być wszystko: buty, majtki, drzewa, rzeźby, pieluchy, a nawet mur berliński.



Polityka
24.2013

(2911) z dnia 11.06.2013;
Ludzie i style;
s. 88


Oryginalny tytuł tekstu: "Seks z murem berlińskim"


Najczęściej czytane w sekcji Społeczeństwo


Bartek Chaciński, Aleksandra Żelazińska


Newsletter
Prenumerata cyfrowa


iOS i Android W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.



Aplikacja Fiszki
fiszki



Fiszki Polityki Codziennie podsumowujemy dla Ciebie najważniejsze wydarzenia dnia.



Pulsar
Dwutygodnik Forum
Polityka Insight
Leśniczówka Nibork
Projekt: Cogision , Ładne Halo
Wykonanie: Vavatech
Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.


Na stronach internetowych fetyszystów majtkowych pojawił się anons, w którym zamieszczający szuka chętnej do zdjęcia majtek, na co on będzie patrzył. Podszył się. To nie jest fetyszysta, tylko tuzinkowy amator seksu standardowego, który przystąpi od razu do rzeczy, zdjętą część garderoby odrzucając precz.
Prawdziwemu fetyszyście chodzi tylko o majtki. Dziewczyna potrzebna jest mu tylko jako ich nosicielka. W Internecie znajdujemy oferty nosicielek. Oferowane są majtki poorgazmowe. Inna szuka konesera jej majteczek, zapewniając, że podchodzi uczciwie do tego biznesu, żadnej lipy, cena 35 zł.
Szczupła i piękna Monika zajmuje się tym profesjonalnie i jest zweryfikowana jako dostarczycielka. Chciałbyś poczuć zapach prawdziwej młodej studentki? Prawdziwa wyśle amatorowi majtki w szczelnym woreczku. Ofert jest multum, ceny niewygórowane.
Czyste majtki ze sklepu pachnące chińską chemią nie stanowią atrakcji tak rajcującej, jak noszone, z zapachem. „Techniki współżycia fetyszysty z majtkami są mało wyszukane. Fetyszystom zależy na kontakcie z fetyszem” – pisze Karina Jermak, absolwentka Podyplomowego Studium Pomocy Psychologicznej w Dziedzinie Seksuologii w Instytucie Psychologii Uniwersytetu A. Mickiewicza w Poznaniu, w pracy napisanej pod kierunkiem prof. Marii Beisert. Pragną go zakładać, kłaść się na nim lub pod nim, przyglądać, pieścić, ssać, wkładać w otwory ciała, a czasem palić, co stanowi namiastkę sadystycznego aktu seksualnego.
Efekt współżycia z majtkami może być równie satysfakcjonujący, jak byłby z ich nosicielką. Co więcej, może on zapewnić nie jeden, lecz szereg orgazmów. Naukowcy badający temat twierdzą, że fetyszyści są często hiperorgazmiczni.
Tu należy uczynić poważne rozróżnienie. Wielu mężczyzn lubi, gdy kobieta przed nocą ubiera się w seksowną bieliznę, np. w czarne koronkowe majtki (czarny jest ulubionym kolorem fetyszystów bieliźnianych). Kobieta widzi, że to jej faceta rajcuje, że on nabiera szczególnej ochoty na seks. OK. Żaden odchył, przeciwnie, odstraszanie seksnudy.
Ale po jakimś czasie ona spostrzega, że musi zawsze nakładać te cholerne stringi, bo bez nich on ma kłopoty. Czyli jej ciało bez majtek staje się mniej ważne, dopiero w nich nabiera seksualnej wartości. To ją upokarza. Awanturuje się, wyzywa od zboczków. Jeśli zależy jej na związku, majtki wkłada, bo on może znaleźć sobie inną, z majtkami przyrośniętymi do pupy. Ale niewykluczone, że jej to nie przeszkadza albo że też lubi zabawy z bielizną. Wtedy dopasowani są jak ucho do kubka i kubek trzyma się mocno, nie pękając. Facet, który bez koronkowych majtek ani rusz, może jednak odbyć seks z partnerką. Ale dla wielu fetyszystów to w istocie seks z majtkami. „Traktują oni majtki czy inną część garderoby, która jest ich fetyszem, tak jak osoby niebędące fetyszystami traktują swego partnera seksualnego” – pisze Karina Jermak.
Innym wystarczą same majtki. Podniecenie seksualne następuje wskutek kontaktu z fetyszem, który symbolizuje partnera seksualnego i jest wystarczający do osiągnięcia satysfakcji. Kobieta jest niepotrzebna. To często ludzie samotni, dla których ratunkiem są oferty w Internecie.
Podobnie jest z butami, które należą do najczęstszych fetyszy odzieżowych. Fetyszysta potrzebuje butów do gotowości seksualnej. Gdy ona następuje, wyznaje jeden z internautów, partnerka zdejmuje szpilki i odkłada obok. Szpilki są szczególnie pożądane, im wyższe, tym lepiej, ale używane są też inne buty.
W Internecie właścicielka kapci „z wyściółką przepoconą do granic możliwości” zapewnia, że chodzi w nich już trzeci rok. Oferuje też niebieskie baleriny, śliczności z uroczym kwiecistym wnętrzem, już brudnym i wychodzonym. I wiele innych. Jeśli towaru braknie, można z góry zarezerwować buty kupione przez kobiety w sklepie, które są obecnie noszone i po pewnym czasie będą gotowe do użytku i wysyłki.
Idealny fetysz dla szewca – kpi ktoś w Internecie. Inny cieszy się, że sąsiadka z bloku zostawia buty na korytarzu przed drzwiami do mieszkania i on ma z tego powodu używanie.
Nawiązuję kontakt telefoniczny z chłopakiem z Internetu, studentem, który pisze, że pracuje w szatni klubu sportowego. Dziewczęta też tam przychodzą. Zmieniają obuwie. I on się może do woli kochać z ich butami. Nie, nie usiłuje zapamiętać, która jakie nosi, to mu niepotrzebne.
Jeszcze w szkole podstawowej zaczęło się u niego szczególne upodobanie do damskich butów. Spał z kapciami mamy, która nie widziała w tym niczego dziwnego. Później doszedł „komponent seksualny”, jak mówi. Nie może mieć dziewczyny. To znaczy może, ale platonicznie. Nawet gdy dziewczyna w łóżku ma buty na nogach, nic z tego nie wychodzi. Próbował. Dziewczyna mu jakby przeszkadza. Chętnie zmieniłby pracę i ma takie możliwości. Ale gdzie będzie miał tyle butów – w sklepie? Żartuje pani, tam są przecież tylko nowe.
Niedawno telewizja Discovery pokazała film o dziewczynie, dla której fetyszem był mur berliński. Spała z kawałkiem tego muru, tuląc się do niego i całując, a kiedy pozwolono jej spędzić noc w dawnej wieży obserwacyjnej będącej częścią muru, czuła się jak przed nocą poślubną.
To rzadki przypadek, nie z powodu muru, bo fetyszem może być wszystko – drzewa, rzeźby, pieluchy, przedmioty z gumy, ubrania z lateksu, włosy, usta, piersi, pociągi, woda, ogień… Nie jest nim natomiast wibrator, bo to tylko narzędzie, ani ubrania, które wkłada transwestyta, służące mu tylko do zaspokajania pragnienia bycia kobietą. Przypadek rzadki dlatego, że mur berliński uwiódł nie faceta, lecz kobietę. Fetyszystami są bowiem niemal w stu procentach heteroseksualni mężczyźni i dużo rzadziej – geje.
Z niektórymi fetyszami mężczyźni nie muszą się kryć. Discovery pokazało też swego czasu mężczyznę w średnim wieku, który ze swym autem noszącym żeńskie imię kopulował w sposób, którego nie chciał ujawnić, twierdząc, że żywa kobieta jest mu zupełnie do miłości ani do niczego niepotrzebna. Co dzień mył ukochaną, perfumował i układał do snu w garażu.
Zakochani pragnący ściślejszego zespolenia rozbierają, zdarza się, samochód na części, pielęgnują, całują każdą z osobna i składają na nowo, nie przyznając się zwykle do erotycznych skłonności do żelastwa, którym jeżdżą bądź tylko więżą w garażu. Na co dzień jeżdżę motorem – pisze jeden z nich w Internecie, a auto stoi przed domem, bo nie mam garażu. Lakier jest perfekcyjnie zadbany. Jeżdżę nim głównie na myjnię, czasem kilka razy w tygodniu. Rano i wieczorem usuwam z niego kurz specjalną szczotką z parafinowanym włosem. Moim marzeniem jest mieć garaż z przeszkloną ścianą do salonu.
Wiele fetyszy musi pozostać w głębokiej tajemnicy, zwłaszcza zafiksowane na ludzkich wydzielinach, wydalinach, gazach i ułomnościach. Przed erą Internetu mężczyźni o takich skłonnościach znajdowali kobiety świadczące usługi np. „wydalnicze” zapewne tylko w burdelach, za solidne pieniądze, choć teraz pewnie też im niełatwo.
Na forach internetowych numerem jeden są stopy. Choć bywa, że biust lub ręce. Admiratorzy na przykład brzucha ciężarnej kobiety, wydzielin i innych dziwności nie ujawniają się tak często jak stopiarze. Wielbią małe, wypielęgnowane, z lakierowanymi na czerwono paznokciami lub przeciwnie, schodzone i pachnące naturalnie bez śladu mydła. Tuli się je, całuje, oblizuje i układa w specjalne kopulacyjne pozycje.
Wielbiący stopy też nie mają lekko. Kobiety często nie lubią swoich stóp. Niczego pociągającego w nich nie ma – piszą internautki niefetyszystki, a jedyne, co czują przy pieszczotach, którymi obsypują je faceci, to łaskotki. Inne – że to je brzydzi. Jeszcze inne – że skoro mu z tym przyjemnie, niech pieści, to nie jest nie do zniesienia. Ta, która nie chce znosić, szybko kapuje, że stopy są od niej ważniejsze. Jej chłopak skupiony jest na nich, a nie na niej całej. Nie dba o wspólną rozkosz erotyczną, co powinien mieć na uwadze prawdziwy mężczyzna, interesuje go wyłącznie satysfakcja własna. Partnerka jest tylko przyczepiona, tego nie da się uniknąć, do stóp – jego miłości, jego fascynacji. Mogłoby jej w ogóle nie być. Wszystko, co powyżej jej kostki, się nie liczy.
Jeśli mężczyzna zdolny jest do dalszego ciągu z tym, co powyżej kostki, związek może się trzymać, jeśli nie – kobieta wstawia partnera do przegródki „zboczony” i ucieka. Chyba że postanawia udawać, że wszystko gra, podobnie, kiedy czasem niby nie wie o mężczyzny skokach w bok, żeby utrzymać związek.
Fetyszyzm jest bardziej rozpowszechniony, niż się myśli. Może obejmować kilkanaście procent populacji i jest stary jak świat. Zmieniały się tylko przedmioty fascynacji. Miłośnicy gorsetów przeszli na biustonosze i majtki, dawne futra, welury i jedwab zamienili na gumę i skórę.
Istnieje wiele teorii próbujących wyjaśnić genezę tej parafilii (zaburzenia preferencji seksualnych). Fascynacja stopami i butami ma np. brać się z ciekawości podrostka, który nauczony wstydu skupia się na obutych stopach, nie śmiąc sięgnąć myślą wyżej. Ta sytuacja zostaje utrwalona i w czasie dojrzewania przeradza się w fetysz.
Jeden z pacjentów psychologa i terapeutki prof. Marii Beisert z Uniwersytetu w Poznaniu opowiadał, że jego matka wychodząc do pracy, zostawiała go samego w sieni. W kącie pomieszczenia stał kosz z brudną bielizną. Trzylatek przycisnął bieliznę i przestał się bać: bielizna była namiastką nieobecnej matki. W dorosłym życiu jego fetyszem była używana bielizna.
Fetyszyzmu można się więc nauczyć na bazie ekscytującego doświadczenia, które przeniesione w okres dojrzewania lub dorosłości (może on powstać w każdym wieku, czasem bardzo wcześnie) objawia się odmienną preferencją. Nie ma jednak odpowiedzi na to, dlaczego takie doświadczenia w jednych się wdrukowują, a w innych nie.
Amerykański psychoanalityk i psychiatra Robert B. Stoller utrzymuje, że fetyszyzm powstał z lęku przed odrzuceniem przez kobietę. Mężczyzna wyodrębnia z niej części – stopy, biust, ręce, włosy, kontakt z fragmentami podświadomie uznając za bezpieczniejszy niż z całością. Być może.
Z badań wynika, że wielu fetyszystów nie cierpi z powodu swej przypadłości. Uznali, że już tak mają, że to jedyny dostępny dla nich rodzaj spełnienia seksualnego, więc muszą go zaakceptować. Podejmują leczenie wtedy, gdy z powodu jego uprawiania wejdą w kolizję z prawem lub gdy bliscy, odkrywając problem, wymuszają terapię.
Czasem zgłaszają się do leczenia nie z powodu fetysza, lecz rozpadu związku. Prof. Beisert leczyła mężczyznę, którego fetyszem było poranione ciało. Partnerek szukał w poczekalni dla kobiet z amputowanymi nogami. Z jedną z nich mieszkał kilka lat. Traktował swój udział w związku jak akt łaski z jego strony: ona musi z nim być, bo nie znajdzie innego partnera. Kobieta nie wytrzymała i odeszła. Mężczyzna przeżył to tak boleśnie, że potrzebował pomocy, żeby dojść do siebie.
Dla wielu fetyszystów ich preferencje są życiowym dramatem. Pragnienie seksu z przedmiotami, które inni uważają za nieseksualne lub obrzydliwe, powoduje głęboką depresję, rozpacz, poczucie małej wartości. Tak odczuwał mój rozmówca w szatni w klubie sportowym. Jestem ponurym zboczkiem, mówił, i nawet porozmawiać o tym nie ma z kim. Co najwyżej by wyśmieli.
Fetyszyści nie potrafią żyć w związkach miłosnych. Kiedy się zakochają, są w bolesnym rozkroku. Kochają kobietę, ale seksualnie pociąga ich jakaś guma, jakieś pieluchy, czyjś znoszony but. Wycofują się, zamykają w sobie. Zdarzają się samobójstwa. Czasem symptomy pojawiają się przejściowo, pisze Karina Jermak, i zanikają, jeśli fetyszysta zdoła jednak wejść w prawidłową relację seksualną z drugim człowiekiem, w przeciwnym razie, zwłaszcza gdy jest samotny, nieśmiały, bojący się kobiet, szanse na wyjście z parafilii są nikłe.
Terapia fetyszyzmu jest trudna i długotrwała. Aby wywołać awersję do przedmiotu będącego źródłem pożądania, pokazuje się go pacjentowi, stosując jednocześnie bolesne wstrząsy elektryczne. Albo poleca się masturbację z udziałem dostarczonych materiałów niezwiązanych z fetyszem. Pomocna jest psychoterapia prowadzona przez doświadczonego specjalistę, jeśli leczony ma silną motywację, żeby pozbyć się parafilii. Amator może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Niekiedy stosuje się wspomaganie lekami. Czasami jedyne, co można osiągnąć – to pomóc pacjentowi w akceptacji siebie, nauczyć go, jeśli swoją preferencją nie czyni nikomu krzywdy, jak żyć z fetyszem bez zerwania kontaktu ze światem i bez pogardy dla siebie samego.
Wielka postać polskiego reportażu. W jej tekstach silnie zaznaczony jest wątek psychologiczny, autorka wnikliwie analizuje osobowości bohaterów. Z „Polityką” związana od 1974 r. Laureatka m.in. Grand Press w 2000 r. w kategorii publicystyka (za tekst o eutanazji) i Nagrody Fundacji Równości Hiacynt w 2009 r. w kategorii media.

Papież Franciszek przeprosił w Kanadzie za to, jak Kościół katolicki „opiekował się” tam dziećmi. Ale zakonne metody edukacyjne budzą niepokój i oburzenie w wielu miejscach, także w Polsce.


Mieszkańcy Tajwanu, który znów awansował na niemal pewne miejsce wybuchu trzeciej wojny światowej, woleliby jednak w spokoju dokończyć wakacje.


W Odrze stwierdzono gatunek glona, który może produkować toksyny powodujące masowe śnięcie ryb. Biada jednak temu, kto z góry założy, że przyczyna katastrofy ekologicznej jest naturalna.


Przez prawie 40 lat małżeństwa przyzwyczaiły się do samotności. Bez męża – zapracowanego, nieobecnego. Perspektywa 24-godzinnej obecności pana domu wywołuje u nich ataki paniki.


Co różni niemieckiego marynarza od tasiemca? Nic, obaj pływają w g….e i obu z tego powodu grozi śmierć. Za ten dowcip i krytyczne uwagi o Hitlerze kapitan okrętu podwodnego oddał życie.


Doradza generałom, politykom i oligarchom. Jego długa broda i czarne stroje przywodzą na myśl Rasputina. Kim tak naprawdę jest Aleksandr Dugin, filozof, którego książki wywołują wojny?


Zbadaliśmy seksualne przekonania Polaków. Zapytaliśmy, co jest tabu, a co akceptujemy. Kto, z kim i dlaczego może – albo nie. I zdziwiliśmy się – Polak niczemu się nie dziwi.


Ks. prof. Andrzej Kobyliński o problemie pedofilii i innych grzechach polskiego Kościoła, kryzysie powołań oraz galopującej laicyzacji młodych.


Co się stało z odwagą twórców piosenek? I czy oznacza ona dziś to samo co przed laty? Zmianę pomaga prześledzić nowe wydawnictwo poświęcone polskiej muzyce ostatnich dekad.


Polskę zasiedla fala przybyszy z Południa. Owady i pająki przybywają z ludźmi, ale i o własnych siłach, wykorzystując ocieplenie klimatu.


Wojtek z Zanzibaru reklamował się jako ten, który otwiera egzotyczny raj przed Polakami. Zostawił za sobą setki poszkodowanych i straty oszacowane jak dotąd na kilka milionów złotych. A za stare grzechy jest ścigany listem gończym.


Adam i Basia. On ma 38, ona 85 lat. Nie są matką i wnukiem. Są małżeństwem. W dodatku Adam jest gejem.


Wydłużony miesiąc miodowy w kontaktach Polaków i laureatki najwyraźniej się skończył. Przy okazji okazało się, że Olga Tokarczuk, autorka koncepcji „czułego narratora”, ma bardzo wyczulonego czytelnika.

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.


www.gowork.pl needs to review the security of your connection before proceeding.

Did you know there are Verifie
Namówił ją na ich pierwszy raz
Julia ciągnie na imprezce
Z kochankiem na ostro

Report Page