Gotowi na biseksualny eksperyment

Gotowi na biseksualny eksperyment



⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Gotowi na biseksualny eksperyment
iStock Jesteśmy Gotowi Na Eksperyment - zdjęcia stockowe i więcej obrazów Grupa ludzi - Grupa ludzi, Grupa wieloetniczna, Patrzeć do kamery Pobierz to zdjęcie Jesteśmy Gotowi Na Eksperyment teraz. Szukaj więcej w bibliotece wolnych od tantiem zdjęć stockowych iStock, obejmującej zdjęcia Grupa ludzi, które można łatwo i szybko pobrać. Product #: gm1207494290 $ 4,99 iStock In stock
Obrazy Zdjęcia Ilustracje Grafiki wektorowe Wideo
Największy rozmiar: 7360 x 4912 piks. (62,31 x 41,59 cm) - 300 dpi - kolory RGB
© 2022 iStockphoto LP. Logo iStock jest znakiem towarowym firmy iStockphoto LP. Przeglądaj miliony zbiorów zdjęć, ilustracji i klipów wideo w najwyższej jakości.
Shot of young girls standing in a garden wearing protective glasses

Offenbar hast du diese Funktion zu schnell genutzt. Du wurdest vorübergehend von der Nutzung dieser Funktion blockiert.

Szanujemy Twoją prywatność My i nasi partnerzy wykorzystujemy niewrażliwe informacje, jak np. pliki cookie lub identyfikatory urządzeń oraz przetwarzamy dane osobowe takie jak adres IP lub identyfikatory plików cookie w celu wyświetlania spersonalizowanych reklam czy pomiaru preferencji odwiedzających naszą stronę. Możesz zmienić swoje preferencje w każdej chwili w Polityce Prywatności na naszej stronie. Niektórzy z naszych partnerów nie pytają się o zgodę na przetwarzanie twoich danych osobowych w celach biznesowych. Możesz się nie zgodzić na takie działania klikając w "Dowiedz się więcej".
Wraz z naszymi partnerami przetwarzamy Twoje następujące dane:
Dokładne dane geolokalizacyjne i identyfikacja poprzez skanowanie urządzeń , Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich , Spersonalizowane reklamy i treści, pomiar reklam i treści, opinie odbiorców, rozwój produktu
Dowiedz się więcej → Zaakceptuj i zamknij
{"type":"film","id":1125,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Panny+z+Wilka-1979-1125/tv","text":"W TV"}]}
ariel27 ocenił(a) ten film na: 10
Alina23 ocenił(a) ten film na: 10
użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 10
srick.pl ocenił(a) ten film na: 7
bellate ocenił(a) ten film na: 9
Krzypur ocenił(a) ten film na: 8
Czytałem opowiadanie i oglądałem film i jestem przekonany że interpretacja Rubena jako homoseksualisty jest tutaj jak najbardziej pożądana. Oczywiście temat nie podany wprost zaś sam Wiktor nie jest do końca nawet - sam przed sobą - wyautowany, ale wtedy były inne czasy i nawet tacy mężczyźni jak on płodzili dzieci i brali żony. Iwaszkiewicz pokazał dramat człowieka który nie wpisuje się w utarte normy i schematy społeczne - nie może posiąść miłości - dlatego zaczyna żyć w śród wspomnień i cieni - sam stając się cieniem. Nie potrafi grać ani przed innymi ani przed sobą że wszystko w jego stosunku do kobiet jest ok., kapitalna jest jego rozmowa z Zosią - gdy mówi jej wprost że obywa się zupełnie bez kobiet - myślę że ona jedna podejrzewała jego skłonności, choć nie są one wypowiedziane w tej rozmowie wprost, to aluzji jest podczas ich pogawędki aż zanadto. To piękne opowiadanie i film o tym, że gdy człowiek nie może nawet sam przed sobą zdobyć się na szczerość - to jego życie upada i kieruje się w stronę majaków przeszłości. Przestańcie tutaj gloryfikować wspomnienia, urojenia i inne patriotyczne brednie - gdyby zaznała szczęścia u boku faceta - nie miałby czasu ani ochoty zajmować się tym całym polsko-patriotyczym sosem. Zaś sam film jest piękny - niemal każdy kadr wygląda jak impresjonistyczny obraz, piękna gra świateł i kamery i do tego rewelacyjne kreacje aktorskie, rzadko oglądam polskie filmy, ale tutaj muszę docenić Wajdę i jego pełne oddanie klimatu opowiadania, Mocne 7,5/10
ariel27 To niesamowite; oglądam ten film po raz 'któryś" i za każdym razem dostrzegam coś nowego. Zaintrygowała mnie scena w kuchni, gdy Wiktor rozmawia z ciotką i wchodzi młoda, dorodna służąca. Przechodzi przez kuchnię, a Wiktor nawet na nią nie patrzy. Każdy normalny facet, powiódłby za nią wzrokiem, a on nic, nawet kątem oka nie spojrzał. Od razu nasunęła mi się myśl, że Ruben może nie jest zainteresowany kobietami! Wchodzę na forum, czytam Twój wpis i wszystko staje się jeszcze bardziej jasne. Zgadzam się z Tobą nie tylko w kwestii wyżej wspomnianej, ale też co do niezaprzeczalnych atutów filmu. Ja jednak oceniłam ten film dużo wyżej. Uważam, że jest po prostu genialny.
Alina23 Wiesz, ta służąca nie była za ładna :) ale ok, de gustibus.. Wg interpretacji on był biseksualny, nie mógł się zrealizować w miłości z kobietą. Co do wpisu powyżej, to Wiktor Ruben był w związku z tym "przyjacielem" który odszedł, strasznie po nim rozpaczał (aż zemdlał na cmentarzu)... poza tym przez Wiktora Fela popełniła samobójstwo (nie pochowano jej w grobowcu, tylko pod cmentarnym ogrodzeniem, tak kiedyś chowano samobójców). Cały urok tego filmu polega na tym, że nic nie jest powiedziane wprost, jest onirycznie, nastrojowo, nostalgicznie i antyproustowsko (nie można odnaleźć straconego czasu, to se ne vrati :) pozdr.
ariel27 Wersji literackiej nie znam, ale w tej filmowej, bardzo wyraźnie motyw odmienności bohatera jest zaakcentowany. Przy czym samo słowo "inność", można sobie tłumaczyć na setki sposobów, ale chyba nikt w dzisiejszych czasach nie może mieć wątpliwości, że chodzi tu o homoseksualizm. Nie mówi się o tym wprost, ale w zasadzie każde zachowanie Rubena podkreśla jego niechęć do intymnych relacji z kobietami. Zresztą cała ta postać i relacja jest trochę pokręcona. Bo powrót do wspomnień i erotycznych (jak na tamte czasy!) gierek z pannami z Wilka mają na celu udowodnienie, że Ruben jest zafascynowany ciałem kobiety (wspomnienie "legnięcia" obok Julci), jej seksapilem i zmysłowością (Jola w jakimś tam stopniu go uwodzi), zaradnością i mądrością (Kazia, Zosia), oraz swoistą niewinnością (Tunia, a zapewne wcześniej Fela), lecz nic więcej. To wszystko jest jak żywe doświadczenie, eksperyment po którym już wszystko wiadomo, że on się do ożenku nie nadaje. Fakt, że nigdzie nie mówi się wprost, że przyczyną tego jest to, że najprawdopodobniej pociągają go mężczyźni. W świecie Wilkowo, nie ma męskiego punktu odniesienia. Tzn. pojawiają się jacyś mężczyźni, ale Ruben ich unika (jakby się ich obawiał), okazując coś na kształt zazdrości. Choć uważam, że nie jest to klasycznie rozumiane uczucie - zazdrość o kogoś - lecz jako wyraz egocentryzmu jednostki niepewnej siebie. Ruben mimo jakiejś tam pozycji i doświadczenia, wcale nie czuje się silny, ani pewny. Przeciwnie sam się często dołuje. A ta gorzka nostalgia (żal za utraconym czasem i wspomnieniami) jeszcze bardziej wyprowadza go z równowagi. Poza tym jego egoizm jest równie silnie odczuwalny. Zapewne gdyby sam przed sobą mógł się przyznać, że jest gejem (a myślę, że nawet sam ma wątpliwości na ten temat), byłby dużo szczęśliwszy i pogodzony ze swoim losem. Może scena na cmentarzu jest takim ostatecznym zrozumieniem własnych błędów - u progu śmierci już się nie boi odrzucenia, w ogóle się niczego (a o tym wspomina w rozmowie z Kazią, podając przyczynę niemożności kochania). No i jest jeszcze ten początek. Pochówek przyjaciela, o którym nic nie wiadomo, ale które to wydarzenie tak bardzo wstrząsnęły bohaterem, że mimo błahości pozorów można domniemywać, że to kolejna poszlaka na dowód jego prawdziwej orientacji.
srick.pl Może i -ale właśnie oglądałem scenę z Tunią na pikniku i widać ze miał ochotę ja pocałować i pocalowal:)
kotkalusia Ruben jest z pewnością egocentryczną, pogmatwaną postacią o odchyleniu co najmniej biseksualnym. Fakt, że ciągle jest sam tłumaczy naturą samotnika, duszą wędrowca, ale to właśnie oni mają największy dostęp do kobiet wszelkiej maści w przeciwieństwie do żonatych mężczyzn nie ruszających się poza granice swego dworu. Tymczasem w jednej ze scen przyznaje się Joli, że doskonale obywa się bez kobiet. Dziwi to zwłaszcza dlatego, że facet miał dostęp do kobiet, podobał się im, a jednak z tego nie korzystał. Z pewnością Ruben ma głęboko powypierane swoje faktyczne preferencje, do czego przyczyniły się względy środowiskowe i czasy w jakich żył. Kobiety z pewnością grały ważną rolę w jego życiu - pomagały mu podbudować nadwerężone poczucie własnej wartości i zadośćuczyniły jego narcystycznym potrzebom. Może to też była gra ze samym sobą, aby siebie przekonać o tym, że jednak woli kobiety. Moim zdaniem on miał nieuświadomione potrzeby homoseksualne poprzez co cierpiał jeszcze bardziej niż panny z Wilka, bo nie potrafił znaleźć przyczyny dlaczego nie wychodzi mu z żadną kobietą, ani wytłumaczyć dlaczego, gdy jakaś jest blisko to on z automatu się oddala. Świadczy o tym scena, kiedy Tunia wyraża swoją gotowość by zostać jego żoną. Zatem za jego egocentrycznym nastawieniem do świata przemawia niskie poczucie własnej wartości, nieznajomość własnych potrzeb, odrzucanie własnego ja ( w raczej brak rozeznania kim na prawdę jest i czego chce ). Jeśli człowiek sam sobie przeczy, odrzuca go od niego samego to nie inaczej może być z ludźmi, którzy go otaczają.
ariel27 Jestem świeżo po lekturze(filmu nie widziałem) i z całą pewnością mogę stwierdzić, że żadnym gejem to Wiktor nie był. Nawet mi to przez myśl nie przeszło do póki nie przeczytałem o tym na forum. Tak czy owak jest to totalna nadinterpretacja. Zastanawiałem się nad jego aseksualnością, ale to też się zbytnio nie kleiło. Zresztą na ostatnich stronach opowiadania Iwaszkiewicz wyczerpująco wyjaśnia motywy postępowania głównego bohatera.
ariel27 Dosyć prawdopodobny trop, tym bardziej, że sam Iwaszkiewicz był kochającym inaczej.

Szanujemy Twoją prywatność My i nasi partnerzy wykorzystujemy niewrażliwe informacje, jak np. pliki cookie lub identyfikatory urządzeń oraz przetwarzamy dane osobowe takie jak adres IP lub identyfikatory plików cookie w celu wyświetlania spersonalizowanych reklam czy pomiaru preferencji odwiedzających naszą stronę. Możesz zmienić swoje preferencje w każdej chwili w Polityce Prywatności na naszej stronie. Niektórzy z naszych partnerów nie pytają się o zgodę na przetwarzanie twoich danych osobowych w celach biznesowych. Możesz się nie zgodzić na takie działania klikając w "Dowiedz się więcej".
Wraz z naszymi partnerami przetwarzamy Twoje następujące dane:
Dokładne dane geolokalizacyjne i identyfikacja poprzez skanowanie urządzeń , Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich , Spersonalizowane reklamy i treści, pomiar reklam i treści, opinie odbiorców, rozwój produktu
Dowiedz się więcej → Zaakceptuj i zamknij
{"type":"film","id":724464,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/serial/Wied%C5%BAmin-2019-724464/tv","text":"W TV"}]}
kilik17 ocenił(a) ten serial na: 2
kilik17 ocenił(a) ten serial na: 2
kilik17 ocenił(a) ten serial na: 2
Rozgdz ocenił(a) ten serial na: 5
Rozgdz ocenił(a) ten serial na: 5
Rozgdz ocenił(a) ten serial na: 5
Rozgdz ocenił(a) ten serial na: 5
Rozgdz ocenił(a) ten serial na: 5
Rozgdz ocenił(a) ten serial na: 5
Rozgdz ocenił(a) ten serial na: 5
Rozgdz ocenił(a) ten serial na: 5
kilik17 ocenił(a) ten serial na: 2
kilik17 ocenił(a) ten serial na: 2
kilik17 ocenił(a) ten serial na: 2
To była tylko kwestia czasu. Homoseksualny Jaskier kontra Biseksualny Geral. https://www.digitalspy.com/tv/ustv/a30316466/the-witcher-net... https://www.youtube.com/watch?v=Pdhs-4MC5y8 Czy w drugim sezonie dojdzie do "penetracji" tego wątku?
Daj spokój stary. To pewnie napisane dla podkręcenia atmosfery, żeby gadać o tej słabej produkcji. Nieważne jak, ale gadać. Nie byliby tak pokręceni, żeby robić z Jaskra czy Geralta homo lub biseksualistów. Teraz każdy kto był zainteresowany serialem po przeczytaniu tych głupot, kupi abonament i będzie szukał momentów kiedy między chłopakami "iskrzy". Tak się zarabia na czymś co samo nie umie się dobrze sprzedać.
kilik17 Chyba o to tylko chodzi.Nie ważne jak byle by zarobił. Podejrzewam że część obrońców na taki zabieg by zareagowała entuzjastycznie i uważała to za absolutnie fascynujące i słodkie.
kilik17 Jeśli wytną taki numer, podniosę ocenę o 2 oczka bez względu na to, czy dalej to dzieło będzie szorować blisko dna, czy ktoś postara się ograniczyć zanurzenie do peryskopowej. Swoją drogą nie wydaje wam się, że ktoś przeprowadza eksperyment społeczny typu 'nakarmimy ich wielkim kupskiem i tak będą mlaskać'? Kto z wielkich świata filmu ryknie wreszcie, że qrfa Król jest nagi?!!
Olq_Chmurn y (Zaciśnijcie kły. Będę filozofował). Ten eksperyment społeczny to ja widzę od obejrzenia tego filmu: https://www.filmweb.pl/Idiokracja "Najbardziej kasowym filmem oskarowym (w tym jeden za najlepszą fabułę) został film DUPA. Półtorej godziny gapienia się na gołe pośladki, które od czasu do czasu pierdły. Ludzkość oglądała wyłącznie seriale w telewizji o kopaniu się po gonadach, przestała czytać cokolwiek, a prezydentem USA została gwiazda wrestlingu i filmów porno." Nie mam się broń Boże za jakiegoś erudytę. Staram się trzymać własnego gustu. Podczas maratonu nocnego "Piła(I-IV)" płakałem ze śmiechu widząc te wszystkie niedorobione efekty specjalne. Na seansie REC byłem skupiony na tym co się dzieje i film sprawiał mi przyjemność. A tak naprawdę nie lubię horrorów. Uważam się za wielkiego fana filmów Star Wars. Starą trylogię widziałem nie wiem ile razy. Trylogię 2000 - 2005 lubię bez okropnych Wojen Klonów. Ograłem większość gier, przeczytałem ponad 100 pozycji książkowych, które rozbudowywały uniwersum. Jedne były naprawdę dobre inne przeciętne. Kluczem jest to, że pisało je bardzo wielu ludzi i żaden nowy nie zaprzeczał poprzednikowi wymyślając jakież z nosa wyciągnięte dyrdymały na temat mocy, technologi, czy tego co już było. Disney mi to wszystko zniszczył głupotą, lenistwem, polityczną poprawnością i najważniejsze, NIEZROZUMIENIEM materiału źródłowego. Netflix robi dokładnie to samo z Wiedźminem. Pozwól, że teraz ja zadam Tobie pytanie. Czy jest ci wiadomo coś na temat przemyśleń Andrzeja Sapkowskiego na temat serialu? Na temat naszej rodzimej produkcji (serialu i grach) wypowiadał się często i bardzo niepochlebnie. Jak jest teraz?
kilik17 Nie, nie, nie wybiegałem myślą aż do globalnego zidiocenia. Miałem węższy horyzont - serial. Przecież to jakby jakiś majętny osobowy demiurg (w ramach zakładu przykładowo) rozerwał się naszym kosztem: wezmę ikonę popkultury, niespecjalnie rozgarniętych rzemieślników, oni zrobią kupsztalowy film (obowiązkowo z gatunku 'kreff und cycken') to nie dość, że zarobię, to jeszcze miliony złożą mi pokłon. I nie chodzi mi o to, żebyśmy czynili mniejszymi tych, którym się podoba, no bo w końcu kicz ma swoje ugruntowane miejsce w kulturze a i gusta bywają najróżniejsze, ale w miarę w sensowny sposób zwracali uwagę, że coś tu jednak nie bangla. No bo jak przestaniemy stawiać pytania i zwracać uwagę na głębszy sens, to może za chwilę rzeczywiście będziemy żyli w idiokracji. Póki co, to tylko nasz zmysł krytyczny jest chyba w głębokiej defensywie, no bo przecież to nie już? Nic mi nie wiadomo, by Sapkowski coś mówił o serialu po premierze, ale to dlatego, że nie śledzę ani jego wypowiedzi ani życia fandomu. Nie wydaje mi się, by palił się do publicznego zabrania głosu. Można pospekulować, że postawił się w dość niezręcznej sytuacji (nieintencjonalnie), no bo z jednej strony uczestniczył kontraktowo i przecież odnotowywał szumne zapowiedzi, a z drugiej, musiałby chyba zachować konsekwencję i kryteria oceny polskiego Wiedźmina (o grze niewiele wiem). Le Guin stanęła kiedyś przed podobnym wyzwaniem. Zrobiono jej knota straszliwego z Ziemiomorza. Zabrała głos dopiero wtedy, gdy jeden ze zdaje się producentów serialiku zaczął publicznie tłumaczyć ludziom, co też 'Ursula' miała na myśli w książkach (a nie spotkali się nigdy wcześniej). Może gdzieś znajdę jej słowa i wkleję, bo z tego co pamiętam, wyraziła się i ciekawie, i z klasą.
Olq_Chmurn y Nie popędzam, ale DAWAJ!!!! Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.
kilik17 Ależ proszę, tyle widnieje na polskiej Wikipedii: "Nie wiem o czym jest ten film. Wiele scen z książki inaczej zaaranżowanych, daje kompletnie inną historię, i w sumie nie ma sensu. (...) Gdy sprzedawałam prawa autorskie do filmu, kontrakt dawał mi status konsultanta, co oznacza tyle, ile rozumie przez to producent. Prawie zawsze oznacza to bardzo mało lub nic, ale nabywcy praw mówili, że zamierzają dochować wierności książki i poprosić mnie o opiniowanie przy realizacji filmu. Powiedzieli, że mają zapewnioną współpracę z Philippą Boyens (współscenarzystką Władcy Pierścieni), jako główną scenarzystką. Był to dla mnie kluczowy czynnik, który wpłynął na zgodę na sprzedaż praw autorskich do filmu. (...) [Realizacja była] daleka od moich wyobrażeń. Kiedy zobaczyłam scenariusz, zdałam sobie sprawę, że realizatorzy nie zrozumieli o czym są książki i nie interesuje ich odkrycie tego. Wszystko, o co im chodziło, to użycie nazwy "Ziemiomorze" i niektórych scen z książki do stworzenia bezsensownego McFilmu o seksie i przemocy. (...) Piękno science-fiction i fantasy polega na swobodzie inwencji. Ale ze swobodą wiąże się odpowiedzialność. To jest coś, czego ci filmowcy chyba nie rozumieją." To tylko mały wycinek, bo jej cała wypowiedź była dość obszerna i odnosiła się do wielu kwestii również po premierze filmu. I chyba była zatytułowana "Dlaczego im pozwoliłam?". Może się zawezmę i w wolnej chwili poszukam linku do oryginału. I pewnie, niech nam się wiedzie! A ja z tego żalu pewnie posłucham syna i wreszcie zagram w polskiego Wiedźmina!
Olq_Chmurn y Dobrze powiedziane. Wiem że S.King też miał raz obiekcje chyba do ekranizacji jego dzieł.
Olq_Chmurn y Sapkowski jest ponoć zachwycony.
Rozgdz To ciekawe, bo postawiłbym pieniążek przeciwko żelaznym kulkom, że gdyby się wypowiedział, to co najwyżej umiarkowanie pochlebnie. A skąd ta wiedza, jeśli można wiedzieć?
Olq_Chmurn y Z portalu Wyborczej. Dokładniej to zachwycał się Cavillem i jego kreacją porównując do Aragorna z "Władcy Pierścieni".
Rozgdz Hahaha Wyborcza. No i żeś się skreślił. No i co ma mówić? Ma umowę z Netflixem, dostał pewnie jakieś pieniążki. A zły to ptak co własne gniazdo kala. Sorry ale żyję na tym świecie dużo by wiedzieć że coś jest ,,Kwestią ceny"
Rozgdz Wielce szanowny kolego Rozgdz, pozwolisz, że jednak potrzymam jeszcze swój pieniążek. Jeśli to: “I was more than happy with Henry Cavill’s appearance as The Witcher,” Sapkowski explained via email. “He’s a real professional. Just as Viggo Mortensen gave his face to Aragorn [in The Lord of the Rings], so Henry gave his to Geralt — and it shall be forever so.” to ma być ten zachwyt, to posługujemy się innym aparatem pojęciowym i nie znajdziemy wspólnego zrozumienia. To, że na portalu, na który się powołałeś, kontekst i cytat został lekko podrasowany, nie tłumaczy cię z tej próby nabicia w butelkę. I zdaje się, że Sapkowski mówi "byłem" a wywiad ukazał się 20 grudnia. Nie miał przypadkiem na myśli swojej wcześniejszej wizyty na planie zdjęciowym, co? Nie rób tego więcej, to naprawdę nie zachęci nas do pochylenia się nad Twoją opinią.
Olq_Chmurn y Piszę co przeczytałem na portalu i tyle. Nie grzebałem dokładnie co dokładnie powiedział, kiedy, i w jakim języku. Tym bardziej że jest to reakcja dokładnie w stylu Sapkowskiego który i Żebrowskiemu wysłał ponoć piękny list z podziękowaniami za sportretowanie Geralta (wg samego Żebrowskiego ;)
Olq_Chmurn y Nic nie mówi o jakości serialu, tylko i wyłącznie wspomina kreacje Cavilla, to skąd pomysł że jest zachwycony? Nawet go nie było na premierze Wiedźmina, gdzie wszyscy byli od aktorów po Lauren, tak mu zależy.
kamells Chyba w Twoim pytaniu qui pro quo nastąpiło. Wyjaśniliśmy to już, nasz kolega się pospieszył ale zrehabilitował ciekawostką z Żebrowskim.
Olq_C
Macocha wciąga czarnego długiego penisa
Ma obsesję na punkcie cipki swojej dziewczyny
Mamuśki Filmy Porno z obciągania na siłowni - Brandi Love, Milf

Report Page