Eksperymenty z lateksem
🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻
Eksperymenty z lateksem
Kalendarz ciąży
Przygotowania do ciąży
Zdrowie w ciąży
Dolegliwości ciążowe
Poród
Połóg
Emocje mamy
Dieta w ciąży
Pierwsze 12 miesięcy
Wcześniak
Noworodek
Karmienie piersią
Pielęgnacja
Rozwój
Zdrowie
Sen - niemowlę i dziecko
Alergie u dzieci
Ząbkowanie
Żywienie
Drugi rok życia
Rozwój
Wychowanie
Zdrowie
Choroby dziecięce od A do Z
Czas wolny
Jedzenie
Kurs pierwszej pomocy
Szczepienia
Profilaktyka
Zdrowe ząbki
Rozwój
Wychowanie
Ćwiczenia
Problemy z mową
Przedszkole
Zabawy
Zerówka
Twórcza Mama
Pomoc w nauce
Rozwój
Wychowanie
Szkoła podstawowa
Szkolne problemy
Szkolny plac zabaw
Prawo dla rodziców
Koronawirus
Związki i seks
Co po rozwodzie?
Podróże
Rodzicielstwo
Konkursy
Porady
BLW
Przepisy
Podstawy gotowania
Zdrowe jedzenie
Śniadania
Lunchbox - do szkoły
Zupy
Drugie danie
Desery
Kolacje
Polecamy również
Blog
Konkursy
Testujemy
O nas
Kontakt
Reklama
Forum
Ciąża
Kalendarz ciąży
Przygotowania do ciąży
Zdrowie w ciąży
Dolegliwości ciążowe
Poród
Połóg
Emocje mamy
Dieta w ciąży
Niemowlęta
Pierwsze 12 miesięcy
Wcześniak
Noworodek
Karmienie piersią
Pielęgnacja
Rozwój
Zdrowie
Sen - niemowlę i dziecko
Alergie u dzieci
Ząbkowanie
Żywienie
Maluszek
Drugi rok życia
Rozwój
Wychowanie
Zdrowie
Choroby dziecięce od A do Z
Czas wolny
Jedzenie
Kurs pierwszej pomocy
Szczepienia
Profilaktyka
Zdrowe ząbki
Przedszkolak
Rozwój
Wychowanie
Ćwiczenia
Problemy z mową
Przedszkole
Zabawy
Zerówka
Twórcza Mama
Uczeń
Pomoc w nauce
Rozwój
Wychowanie
Szkoła podstawowa
Szkolne problemy
Szkolny plac zabaw
Rodzina
Prawo dla rodziców
Koronawirus
Związki i seks
Co po rozwodzie?
Podróże
Rodzicielstwo
Konkursy
Porady
Testujemy
Nowości na rynku
Wózki i foteliki -opinie
Akcesoria do domu
Akcesoria do karmienia
Akcesoria dla ciężarnej opinie
Kosmetyki dla rodziców - opinie
Zabawki testy
Preparaty dla dzieci - opinie
Akcesoria do pielęgnacji - opinie
Zdrowie i odżywianie dzieci - produkty
Zakupy dla dzieci
Kuchnia
BLW
Przepisy
Podstawy gotowania
Zdrowe jedzenie
Śniadania
Lunchbox - do szkoły
Zupy
Drugie danie
Desery
Kolacje
Blog
Podziel się
Facebook
Twitter
Kalendarz ciąży
1 tydzień
2 tydzień
3 tydzień
4 tydzień
5 tydzień
6 tydzień
7 tydzień
8 tydzień
9 tydzień
10 tydzień
11 tydzień
12 tydzień
13 tydzień
14 tydzień
15 tydzień
16 tydzień
17 tydzień
18 tydzień
19 tydzień
20 tydzień
21 tydzień
22 tydzień
23 tydzień
24 tydzień
25 tydzień
26 tydzień
27 tydzień
28 tydzień
29 tydzień
30 tydzień
31 tydzień
32 tydzień
33 tydzień
34 tydzień
35 tydzień
36 tydzień
37 tydzień
38 tydzień
39 tydzień
40 tydzień
41 tydzień
42 tydzień
Marcówki 2022
Lutówki 2022
Styczniówki 2022
Grudniówki 2021
Listopadówki 2021
Kontakt
Reklama
Polityka prywatności
Mapa
Już blisko pół wieku uczeni z całego świata próbują bez skutku spreparować idealną metodę antykoncepcji dla panów.
Taką, która nie odbierałaby przyjemności z seksu, jak w przypadku prezerwatyw, a z drugiej strony – nieinwazyjną i bezpieczną dla zdrowia. Nie łatwe to zadanie. Bo u kobiety wystarczy zapanować nad jedną komórką jajową w miesiącu, by wykluczyć ciążę. U mężczyzny – nad 150 milionami plemników dziennie.
O tym, że to najczęściej na kobiety spada odpowiedzialność za zabezpieczenie się przed ciążą, grzmią od dawna feministki: „Oni nie myślą o konsekwencjach swoich łóżkowych wyczynów, bo nie oni noszą przez 9 miesięcy dziecka pod piersią!” powtarzają. Z siebie samych żartują też sami mężczyźni. Jeden z felietonistów brytyjskich Andrew Collins napisał w swoim artykule o antykoncepcji, że „Nastawienie mężczyzn do seksu przypomina ich miłość do piłki nożnej. Szalenie im się podoba, ale nie zawsze znają wszystkie reguły gry”. I… coś w tym jest.
Z badań na światowej populacji, przeprowadzonych przez uczonych z Akademii Medycznej w Toronto wynika, że za płodzenie potomstwa i zabezpieczanie się przed ciążą czuje się odpowiedzialnych zaledwie 19 procent mężczyzn i aż 97 procent kobiet. Jednocześnie panowie deklarują, że antykoncepcję bardzo chętnie wzięliby na siebie, bo czasem to nawet w ich interesie być pewnym, że upojna noc nie zakończy się poczęciem. Sęk jednak w tym, że to niemożliwe, bo rynek oferuje im dość skromny wybór metod zapobiegania ciąży. A konkretnie dwie: kondomy albo wstrzemięźliwość. A jak powiedział dla jednej z kolorowych gazet Kuba Wojewódzki „ani jedno a ni drugie nie powoduje jakoś wzrostu męskiej potencji seksualnej. Czekam na pigułkę dla facetów”.
O wynalezieniu pigułek antykoncepcyjnych dla panów mówi się od 1980 roku. Od tamtej pory w ośrodkach medycznych na całym świecie prowadzone są eksperymenty, mające na celu ustalenie idealnej dawki hormonów, które dałyby u mężczyzn efekt antykoncepcyjny bez efektów ubocznych. Niektóre wynalezione preparaty doczekały się nawet kilkuletnich badań klinicznych i testów na ochotnikach, mimo to jak dotąd żadne państwo nie zdecydowało się dopuścić ani jednego z tych leków do sprzedaży. Dlaczego?
Na początku uważano, że aby zahamować produkcję plemników (tzw. spermatogenezę) wystarczy podać mężczyźnie wysoką dawkę męskiego hormonu płciowego testosteronu. Metoda okazała się skuteczna, ale… mało humanitarna. Pigułki takie bowiem powodowały efekt farmakologicznej kastracji - niechęć mężczyzn do odbywania stosunków płciowych. Poza tym wywoływały u nich przerost gruczołu krokowego, co w konsekwencji prowadzić może do raka prostaty.
Po tych obserwacjach uczeni rozpoczęli eksperymenty z podawaniem panom niskich dawek testosteronu, ale były one w stanie tylko częściowo zahamować wytwarzanie męskich komórek rozrodczych. Po zażyciu takiej pigułki panowie w 70 procentach pozostawali płodni. Pod koniec ubiegłego wieku nadzieje na „męską pigułkę” przygasły, aż do czasu pojawienia się pomysłu wieloskładnikowego leku antykoncepcyjnego dla panów. Uczeni amerykańscy po licznych badaniach doszli do wniosku, że najskuteczniejszym i najmniej inwazyjnym sposobem na uniknięcie ciąży jest połączenie w jednej pigułce niskich dawek testosteronu z syntetycznym odpowiednikiem żeńskiego hormonu płciowego – progesteronu.
Taka mieszanka hamuje spermatogenezę, z drugiej strony – nie powoduje spadku libido. Nie stanowi też tak bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia mężczyzny, jak poprzednie preparaty. Panowie byliby zabezpieczeni przed ciążą już po 70 dniach stosowania takiego leku. Po 4 miesiącach od jego odstawienia zaś, mogliby ponownie zapładniać. Skoro więc ktoś już wynalazł „idealny” środek antykoncepcyjny dla mężczyzny, czego chcieć więcej?
Informacje o tym, że „..już za dwa lata” albo „jeszcze przed Gwiazdką…!” panowie będą mieli swoją pigułkę obiegają prasę kilka razy w roku. Ale czas mija, a superlek wciąż z jakichś powodów nie trafia do aptek.
- Jestem w tej sprawie sceptykiem. Moim zdaniem preparat nie zostanie szybko dopuszczony do sprzedaży – mówi ginekolog, specjalista od męskiej antykoncepcji dr Eugeniusz Siwik. – Wprawdzie przetestowano czy nie powiększa on prostaty w okresie jego zażywania, ale wciąż nie mamy pojęcia czy nie wywoła raka po 15, 20 czy 25 latach stosowania.
Zdaniem dra Siwika, hormonalna antykoncepcja u kobiet to naprawdę niewielka ingerencja w ich organizm w porównaniu z prawdziwą inwazją hormonalną, na jaką trzeba się zdecydować, by osiągnąć efekt zabezpieczający przed ciążą u mężczyzny: - Być może odpowiedni skład pigułki nie pozwala odczuwać mężczyznom objawów tej inwazji, mimo to ona się rozgrywa w ich organizmach – twierdzi. – Hormony dla mężczyzn to ryzykowna sprawa. Nie jestem pewien czy w dobie słabnącej jakości męskiego nasienia możemy sobie pozwolić na pigułkę doszczętnie niszczącą plemniki, której działań ubocznych jeszcze przez wiele lat nie poznamy.
Zdaniem ginekolog dr Marii Ochockiej-Labudyn, nie będzie też wcale tak dużo chętnych do jej stosowania: - Lęk o męskość i potencję zbyt silnie wpisany jest w męską psychikę, by panowie bez stresu sięgali po antykoncepcję, w której jakby nie było, znajdują się też żeńskie hormony płciowe.
Nad lekiem antykoncepcyjnym dla panów, który działałby na innej zasadzie niż ingerencja hormonalna, pracują chińscy uczeni. Dr Chuen Yan Cheng z nowojorskiego Population Council wpadł na pomysł implantu wszczepianego pod skórę, zawierającego związek chemiczny zwany adheryną. Bezpośrednio oddziałuje ona na proces dojrzewania plemników, hamując ich wzrost na bardzo wczesnym etapie. To naukowy przebój ubiegłego roku w Stanach Zjednoczonych. Eksperymenty z tą substancją chemiczną prowadzone na szczurach i opisane na łamach „Nature Medicine” pokazały, że produkcja spermy u osobników, którym podaje się adherynę spada do poziomu uznawanego za niepłodność. Niebawem rozpoczną się badania kliniczne „chińskich” implantów na ochotnikach. Wielu lekarzy napawają one nadzieją. Jednak ich wyniki nie będą jednak znane wcześniej niż za 5 lat.
Dotychczasowe próby wyprodukowania szczepionek antykoncepcyjnych dla mężczyzn, które powodowałyby w organizmach panów wytwarzanie przeciwciał przeciwko ich własnym komórkom rozrod
Śliczne lesbijki kochają cipki i stopy
Seks analny z Francescą Le
Spuść się na mnie