Dupa jebana na dwa baty

Dupa jebana na dwa baty




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Dupa jebana na dwa baty

dajwlape.pl zarejestrowany w rejestrze dzienników i czasopism pod numerem Rej.Pr.767 w Sądzie Okręgowym w Opolu. Podmiot odpowiedzialn i redakor naczelny: Dawid Jabłoński, brak adresu dla doręczeń.

jak to jest, ze sedzia Cisak-Nieckarz ochrania patologie, czyli starych dziadow/prykow zamiast brać stronę ludzi młodych, czyżby przedwcześnie się zestarzala, a może lubi starych prykow z grubymi portfelami. Co to do h... ma być za kokieteria patologii i starych dziadow - jakim prawem stary dziad dodatkowo alkoholik/degenerat ingerowal w Życie córki i co miał jej do zaoferowania. Nadto czy aby czasem pani sedzi się nie pojebala rozprawa karna z rozprawą o przyznanie praw do dziecka, a sedzi Zielińskiej rozprawa karna z rozprawą rozwodowa wraz z podziałem majątku. Skoro rodzice Martyny S., chcieli się rozwodzić, to po jakiego h... swoje problemy rodzinne przedstawiali w postępowaniu karnym, żeby dodatkowo Sad miał ich godzic/sfatac na nowo/scalac. Wiele wskazuje na to, ze Agnieszka Skalska miała serdecznie dosyć swojego partnera i jego córki, wiec oboje wepchnela pod autobus, czyli mnie - znalazła im zajęcie, bo... tak by... ja wykonczyli - ona jako matka i żona zawsze była wszystkiemu winna. To była taka Dulcynea uwięziona w wieży przez Don Kichota - oblakanego wyrzutka społecznego, który w chlaniu wQdki był najlepszy - wQdko pozwól zyc. Normalnie trzeba i należy nagrać serial o tej rodzinie, który będzie lepszy od rodziny Adamsow/Niani/Gotowe na Wszystko. Gdyby ktoś mógł zobaczyć ta rodzinkę w dniu 10 lutego 2010 roku zbliżającą się do piwnicznej sali rozpraw nr III, to padlbu ze śmiechu - normalnie królewska rodzina(Książę Karol i Diana z musu razem). To byl skecz, a nie rozprawa. Książę Karol zasiadł obok córki na ławie oskarzycieli(oskarzyciele posilkowi). Obok nich prokurator Krzysztof Felicki przypominający Rumcajsa. Mieli mnie oskarżać, a ja złożyłem wniosek o wyłączenie sędziego Agnieszki Zielińskiej. Wychodząc z sali rozpraw o malo nie walnalem drzwiami Agnieszki Skalskiej w jej fryzurę z której posypał się łupież - podsluchiwala pod drzwiami, a obok stał pracownik ochrony, który powinien korzystać z okazji - taka pozycja to propozycja. Ponownie Agnieszka Skalska przykladala gumowe ucho - ma tak jak taka jedna ktora wszystko słyszy, a czego nie usłyszy to sobie dopowie i będzie utrzymywać, ze tak słyszała. Sprawa zrobiła się zawiła, a to miały być tylko formalności sądowe - tak zapowiedzieli mi funkcjonariusze policji z KP w Sulejowie - Michalak z Owczarkiem. Po 6(szesciu) rozprawach sedzia Zielińska umorzyła sprawę w ktorej byłem całkowicie niewinny i dowiodlem swojej niewinności ponad wszelką wątpliwość - moja byla dziewczyna złożyła zawiadomienie o niepopelnionym przestępstwie pod wpływem ojca i matki oraz funkcjonariuszy policji z sekcji kryminalnych KMP w Piotrkowie Tryb., i KP w Sulejowie, którzy ochraniaja nielegalne interesy - ogolnie najbardziej narkomanów i dilerów - widocznie osobiście wprowadzają towar do obiegu. Asp. sztabowy Sławomir Rytych tworzył postępowanie przygotowawcze, które zadekretowal inspektor Gabriel Olejnik, a pozniej sierżant Tomasz Michalak razem z Owczarkiem, Adamkiem, Slodkowskim i Ociepa pod nadzorem prokurator Agnieszki Kuznickiej - formalności sądowe przerodzily się w rzeź zlajdaczonych funkcjonariuszy publicznych. Skalski rozpetal III wojnę światową i padł jako pierwszy - jedyny trup w tej wojnie. 
pani sedzia Cisak-Nieckarz i chore dzieci funkcjonariuszy publicznych: w Piotrkowie Tryb., przyjęło się, ze dzieci funkcjonariuszy policji są narkomanami, a ich ojcowie alkoholikami - takich dwóch narkomanów uczepilo się mojej osoby z których jeden wylapal dziesione(art. 210 par 1 kk. - pobicie z rabunkiem. W trakcie wykonywania czynności operacyjnych na osiedlu Wierzeje miałem stluczke z autem, które jechało bez świateł - auto przypuszczalnie dopiero ruszyło spod posesji i przerysowalem je zderzakiem - winę wziąłem na siebie i właściciel naprawil sobie auto z mojego OC, a nastepnie ubezpieczyciel domagał się zwrotu wyplaconej kwoty, bo niemadry syn funkcjonariusza policji podał inną godzinę zdarzenia, żeby co wydaje się oczywiste wyłudzić pieniądze - tzw. cwaniak. Sprawa nie została wyciągnięta w czasie kiedy Sąd prowadził przeciwko mnie 4(cztery) sprawy karne, gdyz syn policjanta miał wyrok w zawieszeniu i mógł trafić do paki za próbę podwójnego wyłudzenia - koszt naprawy jego auta, to nie więcej jak 1.500 zl, a przedstawił rachunek na kwotę 4 lub 5 tyś. - auto nie było tyle warte(bodaj stara mazda). Tak wiec sprawa sie kolatala i ucichla, kiedy zrobił się ogromny dym wokoło innej rodziny policyjnej, czyli tej, która złożyła 3(trzy) zawiadomienia o niepopelnionych przestepstwach, po dokonaniu szeregu przestępstw. MALO TEGO TA SPRAWE Z POLICJA o moje Prawo Jazdy wygrałem i dodatkowo poleciał komendant policji inspektor Gabriel Olejnik, który tolerowal pijaństwo efektem czego dzieci funkcjonariuszy policji sięgały po narkotyki. W tym czasie prowadziłem dwie sprawy dotyczące córek funkcjonariuszy policji - tak wyszlo, ze poznałem dwie dziewczyny, które były moimi super koleżankami z takich co uciekają w ciemną noc przed ojcami - najebanymi ojcami. Jednego z nich kumple z policji każdej nocy przywozili najebanego pod blok w którym kwitl handel uzywkami w tym narkotykami - jego corka mówiła mi, ze on jest ciagle tak najebany, ze nawet nie wie, ze zyje - przynajmniej nie robił jej nic złego. Przesympatyczna dziewczyna, która miała iść do szkoły policyjnej i twierdziła, ze będzie zajmować się przestępczością narkotykową. Od tej stłuczki minęło blisko 10 lat i nadal firma ubezpieczeniowa mnie się czepia. Tak wiec znałem dwie super dziewczyny, które oprócz buziakow nie dały mi nic więcej i nic więcej nie chciały w sensie były bardzo dumne - mało powiedziane były cholernie dumne - zawsze chciały płacić za siebie, żeby nie było tak, ze muszą się odwdzieczyc w wiadomy sposób oraz dwa pasożyty widocznie krzywdzone przez ojców alkoholików, które dodatkowo szły w zemstę - wyzyskac i zaszczuc policja, żeby nikt nie dowiedział sie co sobą reprezentują. Wychodzi tak, ze ściągam najgroźniejszych przestępców, a popierdolone dzieci funkcjonariuszy policji się mnie czepiają jak rzepy/dziady psiego ogona - pewnie ściągam tych, których mieli ochraniac i ochraniali już blisko 10 lat temu - biedne skrzywdzony dzieci, które wszystkich uwsteczniaja bedac ograniczonym. Inny synuś funkcjonariusza policji trafił do paki za znęcanie się nad dziewczyną, której zrobił dziecko bo... wiadomo bardzo ja kochał no no. Proszę sobie wyobrazic, ze Sad Rejonowy w Opocznie od ponad miesiąca nie uruchamia procedur przewidzianych Prawem bo... najważniejsza jest opłata od zażalenia no no wiadomo - mam wypełnić formularz dotyczący stanu majątkowego - sąd wprowadza przewlekłość postępowania, ktore robi się zawiłe.
pani sedzia Joanna Cisak-Nieckarz i pan sedzia Marcin Olesko oraz stary pedal Koliczkowski: Koliczkowski to dzielnicowy w Gminie Mniszkow, który spoufalil się z moja matka do tego stopnia, ze nakłania ją do składania fałszywych zeznań poprzez zastraszanie/terroryzowanie. Ten psychopata w roku 2012 wlazł do naszego domu tak jak do obory i zaczął się awanturowac - bunczucznie oznajmił, ze on nie wie z kim ma doczynienia i chciał mnie legitymowac w moim domu. Oczywiście wcześniej sam sie nie przedstawił bo wiadomo on to ci oni/onymi w dupe jebane czele - inna inszosc/pedalska elyta z Opoczna/Paradyza. Poprosiłem o dane osobowe i kanałem mu wynosić się z naszego domu i posesji bo... będę dzwonił na Policje. Kazalem mu czekać przed posesja na przyjazd policji - było dawno po zmroku, a tu taki śmieć wpierdala się na posesję i sepleni(pewnie był nawalony lub jest ulomny). Ledwie trafił w drzwi tak go rozebralo. Nadmieniam, iż podobne prowokacje byly stosowane przez Policje w byłym woj. piotrkowskim, a kiedy sprawa trafiala do Sadu sedzia Rafal Nalepa z II Wydzialu Karnego w Piotrkowie Tryb., karal obywateli RP karami grzywny na laczna kwote 4.000 zl.(sprawa opisana na portalu dajwlape). Zachowanie się Koliczkowskiego budziło uzasadnione podejrzenie co do braku równowagi psychicznej - na ten czas(styczeń 2012 roku) wiedział, ze sprawa ktora TWORZYL, a dotyczyła bezprawnie zatrzymanego prawa jazdy nadal się toczy i... znajduje sie w SO, przed którym miałem bronić swoich racji, bez PRZECIWNIKA, bo... KMP w Piotrkowie Tryb., nie apelowalo od wyroku - mieli dosyć kompromitowania się lub padli na kolana przed "in dubio pro reo/rero"/zasada domniemania niewinności. Tak wiec stary pedal Koliczkowski był przerażony również dlatego, ze w pismach kierowanych do Sadu poruszyłem sprawę tragicznej śmierci Doroty Albin i zadałem ustalenia kto doprowadził do jej śmierci, a trop prowadził do miejscowości Małe Końskie z ktorej pochodzi inspektor Gabriel Olejnik, który zadekretowal to postępowanie z moim Prawem Jazdy i osobiście wnosil do Sadu o jego zatrzymanie. Tak wiec trop ktory wskazałem prowadzil do rodziny inspektora Gabriela Olejnika i niebawem ten szeryf wyleciał z KMP w Piotrkowie Tryb., a ponoć miał zostać Komendantem Wojewodzkim (chyba we wsi Małe Konskie). Niebawem akta sprawy trafily do Sadu Apelacyjnego w Łodzi i wiesniacka grupa przestępczą została rozbita do czego przyczynił się stary pedal Koliczkowski, nim do tego doszło Koliczkowski urzadzal prowokacje i uprawomocnil wyrok w sprawie za sygn. K VII 581/11 z zajebywaniem za matke - ta sprawa nie wyszła do SO, ani SA, bo... na blisko 500 kartach opisałem dzieje nierzadu piotrkowskiego. Tak wiec Koliczkowski brał czynny udział w tworzeniu jednej ze spraw ktora załatwił na cacy cała masę funkcjonariuszy publicznych włącznie z komendantem KMP w Piotrkowie Tryb., a także w sprawie z zajebywaniem za matki - jak to możliwe, ze taki skurwysyn jest dzielnicowym i ingeruje w sprawy dotyczące rodzin - matkojebca chroniący dzieciojeba oszukuje się patologii w rodzinwch/środowiskach rodzinnych. Niebawem emerytowany policjant Jacek Skalski poszed do piachu, a Koliczkowski nadal trzodzi. Koliczkowski grzebal w sprawie ktora została wyciszona i jednocześnie tworzył kolejną wspólnie z podobnymi sobie zjebami z KP w Sulejowie(Kuleta, Nejman, Michalowicz) i takim działaniem doprowadził do smierci Skalskiego - wychodzi tak, ze sepleniacy i jakala załatwili Skalskiego, a więc Koliczkowski i Dąbrowski - tworzący sprawy/postępowania przygotowawcze, a wcześniej załatwili swojego komendanta oraz zastępcę naczelnika wydziału d-s KMP w Piotrkowie Tryb., Antonskiego wspólnie z Kafareka-Pluciennik. Większość lub wszyscy z w/w wspólnie z e merytowanym policjantem Jackiem Skalskim lowili niewymiarowe sardynki na Morzu Bałtyckim i w sieci wpłynął im atomowy okręt podwodny Rosyjskiej Marynarki Wojennej I generacji nie taki jak "Kursk" i od razu ich kutry z XV wieku zaczęły nabierać wody, a pierwszy spierdolil kapitan, czyli Olejnik na urlop i już nie miał po co wracać. Amerykanie z Krazownika widząc, ze kutry idą na dno jedynie sie przyglądali i mówili nareszcie ktoś z tymi skurwysynami robi porzadek. Wiadomo jedni wyjechali za praca, a inni na misję wojskowe, wiec zostały kobiety i dzieci, które stały się celami ataków dla zwyridnialcow i to mnie miało prawo wkurwic i wkurwilo. Gdzie nie spojrze kobiety i dzieci mają przejebane, a jak chcesz komuś wyjebac w mordę, to nie ma chętnego bo... pedały tak mają, ze ich agresja kieruje się w stronę kobiet i dzieci, a jak mają doczynienia z mężczyzną wypinaja dupy. Proszę sobie wyobrazic, ze kiedy robiłem sobie zdjęcia z Khalidofem moja rodzinę dwukrotnie nawiedziło dwóch pedałów z KP w Paradyzu, a kilka dni pozniej ponoć stary pedal Koliczkowski ze suka Rozenek i trafili na imprezę rodzinną - wyjechali sobie radiowozen na naszą posesję tak jak do Karingtonow bo... przy ulicy nie można było zaparkować i wielce się zdziwili - przyjechali molestowac/terroryzowal moja matke, a tu impreza rodzinna i dodatkowo moja rodzina zna Koliczkowskiego i Rozenek, wiec zapewne wie, ze to sa pedaly...cdn.
pani sedzia Joanna Cisak-Nieckarz z Sadu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. i męczeńską śmierć emerytowanego policjanta Jacka Skalskiego: niewątpliwie pani sedzia Cisak-Nieckarz przyczyniła się do smierci syna komendanta policji, któremu było wszystko wolno do dnia 13 wrzesnia 2015 roku, tyle ze juz na wszystko sobie nie pozwalał, bo był wrakiem i ledwo dyszal - niewątpliwie Sad Okręgowy w Piotrkowie Tryb., chciał zobaczyć Jacka Skalskiego, gdyż to był rowiesnik sedziow orzekajacych w SO - zasadniczo razem rozpoczynali kariery. Okazało się, ze Jacek Skalski nie miał smialosci spojrzeć w oczy sędziom okręgowym i nigdy nie pojawił się w Sądzie Okręgowym w Piotrkowie Tryb., a miał możliwość przynajmniej 10 razy - cała masa posiedzeń Sadu i na żadne nie przybył ten patentowany debil - potrzebował specjalnego zaproszenia. Natomiast ja przybyłem na prawie wszystkie posiedzeni i patrzyłem w stronę sedziow bo... oni bali mi się spojrzeć w oczy, a najbardziej sedzia SO Marta Legeny-Błaszczyk, czyli bogini spalonego słońca - raczej wiedziała, ze jak spojrzy mi w oczy zamieni się w kamienny posag lub ropuche. Taka cwaniara i okazała się być słaba w dniu 13 kwietnia 2012 roku(piątek trzynastego). Przypuszczalnie dopiero wtedy zrozumiała dlaczego tylu sedziow poległo i nie chciała być kolejnym trupem na mojej drodze. W/w zajmowała się problemem jaki stanowi sedzia Cisak-Nieckarz z tym swoim wyrokiem oraz durnym uzasadnieniem - szalona wizja świata Alicji XXX, która usiłowała się wyrwać z tego świata - no niestety interweniował jej ojciec wspólnie z sedzia Cisak-Nieckarz i innymi sędziami. Tak wiec obecnie po tym jak Skalski wylądował 2(dwa) metry pod ziemią, trzeba upokorzyć sedziow i Martyna S., zostanie wyswobodzona. Jutro obetne sobie 2(dwa) palce;) i wyśle je do Sadu, żeby sedziow ogarnęła trwoga/przerażenie. Zobaczymy ile wytrzymają w oblężeniu oraz kiedy wydadzą Helenę Trojanska naszych czasów.
pani sedzia Joanna Cisak-Nieckarz z Sadu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. i męczeńską śmierć emerytowanego policjanta Jacka Skalskiego: niewątpliwie pani sedzia Cisak-Nieckarz przyczyniła się do smierci syna komendanta policji, któremu było wszystko wolno do dnia 13 wrzesnia 2015 roku, tyle ze juz na wszystko sobie nie pozwalał, bo był wrakiem i ledwo dyszal - niewątpliwie Sad Okręgowy w Piotrkowie Tryb., chciał zobaczyć Jacka Skalskiego, gdyż to był rowiesnik sedziow orzekajacych w SO - zasadniczo razem rozpoczynali kariery. Okazało się, ze Jacek Skalski nie miał smialosci spojrzeć w oczy sędziom okręgowym i nigdy nie pojawił się w Sądzie Okręgowym w Piotrkowie Tryb., a miał możliwość przynajmniej 10 razy - cała masa posiedzeń Sadu i na żadne nie przybył ten patentowany debil - potrzebował specjalnego zaproszenia. Natomiast ja przybyłem na prawie wszystkie posiedzeni i patrzyłem w stronę sedziow bo... oni bali mi się spojrzeć w oczy, a najbardziej sedzia SO Marta Legeny-Błaszczyk, czyli bogini spalonego słońca - raczej wiedziała, ze jak spojrzy mi w oczy zamieni się w kamienny posag lub ropuche. Taka cwaniara i okazała się być słaba w dniu 13 kwietnia 2012 roku(piątek trzynastego). Przypuszczalnie dopiero wtedy zrozumiała dlaczego tylu sedziow poległo i nie chciała być kolejnym trupem na mojej drodze. W/w zajmowała się problemem jaki stanowi sedzia Cisak-Nieckarz z tym swoim wyrokiem oraz durnym uzasadnieniem - szalona wizja świata Alicji XXX, która usiłowała się wyrwać z tego świata - no niestety interweniował jej ojciec wspólnie z sedzia Cisak-Nieckarz i innymi sędziami. Tak wiec obecnie po tym jak Skalski wylądował 2(dwa) metry pod ziemią, trzeba upokorzyć sedziow i Martyna S., zostanie wyswobodzona. Jutro obetne sobie 2(dwa) palce;) i wyśle je do Sadu, żeby sedziow ogarnęła trwoga/przerażenie. Zobaczymy ile wytrzymają w oblężeniu oraz kiedy wydadzą Helenę Trojanska naszych czasów.
pani sedzia Joanna Cisak-Nieckarz z Sadu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. i męczeńską śmierć emerytowanego policjanta Jacka Skalskiego: niewątpliwie pani sedzia Cisak-Nieckarz przyczyniła się do smierci syna komendanta policji, któremu było wszystko wolno do dnia 13 wrzesnia 2015 roku, tyle ze juz na wszystko sobie nie pozwalał, bo był wrakiem i ledwo dyszal - niewątpliwie Sad Okręgowy w Piotrkowie Tryb., chciał zobaczyć Jacka Skalskiego, gdyż to był rowiesnik sedziow orzekajacych w SO - zasadniczo razem rozpoczynali kariery. Okazało się, ze Jacek Skalski nie miał smialosci spojrzeć w oczy sędziom okręgowym i nigdy nie pojawił się w Sądzie Okręgowym w Piotrkowie Tryb., a miał możliwość przynajmniej 10 razy - cała masa posiedzeń Sadu i na żadne nie przybył ten patentowany debil - potrzebował specjalnego zaproszenia. Natomiast ja przybyłem na prawie wszystkie posiedzeni i patrzyłem w stronę sedziow bo... oni bali mi się spojrzeć w oczy, a najbardziej sedzia DO Marta Legeny-Błaszczyk, czyli bogini spalonego słońca - raczej wiedziała, ze jak spojrzy mi w oczy zamieni się w kamienny posag lub ropuche. Taka cwaniara i okazała się być słaba w dniu 13 kwietnia 2012 roku(piątek trzynastego). Przypuszczalnie dopiero wtedy zrozumiała dlaczego tylu sedziow poległo i nie chciała być kolejnym trupem na mojej drodze. W/w zajmowała się problemem jaki stanowi sedzia Cisak-Nieckarz z tym swoim wyrokiem oraz durnym uzasadnieniem - szalona wizja świata Alicji XXX, która usiłowała się wyrwać z tego świata - no niestety interweniował jej ojciec wspólnie z sedzia Cisak-Nieckarz i innymi sędziami. Tak wiec obecnie po tym jak Skalski wylądował 2(dwa) metry pod ziemią, trzeba upokorzyć sedziow i Martyna S., zostanie wyswobodzona. Jutro obetne sobie 2(dwa) palce;) i wyśle je do Sadu, żeby sedziow ogarnęła trwoga/przerażenie. Zobaczymy ile wytrzymają w oblężeniu oraz kiedy wydadzą Helenę Trojanska naszych czasów.
pani sedzia Joanna Cisak-Nieckarz i obserwacja starego pedala w warunkach ambulatoryjnych/wolnosciowych, a nadto gromadzenie dowodów w oparciu o które można było zdiagnozować chorobę psychiczna: pani sedzia Joanna Cisak-Nieckarz wspólnie z panem sedzia Marcinem Olesko zgromadzili obszerny materiał dowodowy przeciwko emerytowanenu policjantowi Jackowi Skalskiemu, który wypłynął na morza i oceany swoim kutrem z XV wieku łowić sardynki i dorsze z tym, ze sardynki dla siebie i kolegów z policji, a dorsze dla swojej partnerki zwanej dorszowka. Niebawem na horyzoncie zobaczył krążownik marynarki wojennej USA, który wykonywał rutynowe zadania/patrol - oczywiście pojebany syn komendanta policji nic sobie z tego nie robił, bo wiadomo był synem komendanta policji i jemu wszystko było wolno. Amerykanie obserwowali tego utracjusza i nie wiedzieli co z nim zrobić, a ten tym bardziej pajacowal no bo... nie robią nic - nie robią nic znaczy są jego kumplami/sprzymierzeńcami tak to rozumial/wydedukowal sobie i lowil dalej i dalej, aż jego kuter zaczął nabierać wody. Amerykanie patrzyli i zastanawiali się jak można być tak głupim, czyżby ten pacjent był glukozy od Franka Dolasa z filmu "jak rozoetalem II wojnę swiatowa". Niebawem ten debil topil się razem z sardynkami i dorszami, a Amerykanie dalej obserwowali mówiąc h... mu w d..., tego rozbitka nie będziemy ratować. Skalski z jakimiś tymi onymi wywieral mordercza presję na tych dwoch w/w sedziow, których miał za nic. Wcześniejsze jego zeznania złożone przed sedzia Agnieszką Zielińska były bojazliwe - rozkręcić się w dalszej czesci procederu i właśnie o to chodziło, czyli o pozwolenie głupiemu na wygadanie się. Wychodzi tak, ze Zielińska terroryzowala Skalskiego, który bojąc się był rozwazniejszy, a inni sedziowie chcąc nie chcąc podeszli go tak, ze traktowali go jak nauczyciela - ja miałem się tłumaczyć jako oskarżony, a ten szajbus miał negowac/bojkotować wszystko co powiem - wiadomo kobiety/damy/cioty mają pierwszeństwo, wiec puscilem przodem tego debila - oddałem go w łapy kronikarzy. Powiem tak jak Paula - kocham was moi kochani, kocham was za wszystko co zrobiliście w tych sprawach karnych bo... wreszcie mamy tego debila z głowy. Ja mam siłę ja mam moc, ja przetancze cala nic. Teraz pora
Ogromne piersi z mlekiem
Wakacyjne ruchanie nauczycielki
Zadowala się dildo

Report Page