Dostaje to o co poprosi

Dostaje to o co poprosi




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Dostaje to o co poprosi




Jobs




People




Learning











Like



Sign in to like this comment





Reply



Sign in to reply to this comment





Like



Sign in to like this comment





Reply



Sign in to reply to this comment




(Nie)Pieskie życie w Azji



Aug 31, 2020






Podobno o dobrej usłudze powiesz 3 razy, o złej 30.....Ale nie tym razem !



Jul 13, 2020






TOP 7 potraw Kambodży czyli kolejny powód aby pokochać ten kraj ❤️



Jun 26, 2020






Czy odmówisz sobie znacznej prowizji wiedząc, że klient może stracić ❓





Jun 15, 2020






Organiczne awokado w Kambodży, czyli jak pandemia wpłynęła na naszą rzeczywistość 🌴



May 13, 2020






Największe inwestycje Kambodży – Tygrys Azji część II



Apr 14, 2019






Kambodża Tygrysem Azji
Część I



Mar 25, 2019






Dlaczego akurat Kambodża ?



Mar 19, 2019









Workplace




Job Search




Careers




Interviewing




Salary and Compensation




Internships




Employee Benefits




See All












العربية (Arabic)





Čeština (Czech)





Dansk (Danish)





Deutsch (German)





English (English)





Español (Spanish)





Français (French)





हिंदी (Hindi)





Bahasa Indonesia (Bahasa Indonesia)





Italiano (Italian)





日本語 (Japanese)





한국어 (Korean)





Bahasa Malaysia (Malay)





Nederlands (Dutch)





Norsk (Norwegian)





Polski (Polish)





Português (Portuguese)





Română (Romanian)





Русский (Russian)





Svenska (Swedish)





ภาษาไทย (Thai)





Tagalog (Tagalog)





Türkçe (Turkish)





Українська (Ukrainian)





简体中文 (Chinese (Simplified))





正體中文 (Chinese (Traditional))







Language




I nie mówię o normalnym, codziennym client service i kontakcie z Klientem. Chodzi właśnie o 👆 TO pytanie.
Znam sytuację, w których handlowcy nie zadają tego pytania bo obawiają się …odpowiedzi 😬 Jak jest to dobrze to po co ruszać i mieszać. Jeszcze Klient poprosi o coś więcej 😉
🔶 Ja na chwilę zapomniałem i sprowokowałem to, że klient też zapomni o tym, jaką wartość mu dowożę, dlaczego robi to co robi ze mną a nie z kimś innym. Rozleniwienie ? Pogoń za kolejnym celem ? Pozyskany inwestor zrozumie, że teraz muszę się zając kimś innym ? Słabe tłumaczenie.
W zeszłym tygodniu dokonałem tego o czym piszę na pierwszej grupie Klientów. I efekty są ciekawe 👌 bo :
·      Są zadowoleni ale niekoniecznie z powodów z których ja myślałem, że są.
·      Te powody u niektórych przez 2 lata uległy zmianie!
🔶 Co daje takie pytanie ? Mi wzmocniło relację.
Nasz Biznes, czyli Klienta i Mój konwertuje nie tylko w stronę algorytmu ile włożyłem – ile wyjmuję ale w stronę tego co poza pieniędzmi dostaje.
Do działania zainspirował mnie między innymi @Wojciech Herra, który w Małej Wielkiej Firmie opowiadał, że takie pytanie i udokumentowanie odpowiedzi na nie to świetne działanie badające lojalność klienta (i moc relacji).
👉 Ato wybrane odpowiedzi (co uzyskałem):
- Prestiż w swoim środowisku, niby nic albo duże coś. Nie oceniam, co komu daje paliwo do działania.
- Nowy kontrakt. Okazało się, że wokół klienta pojawiła się firma, która inwestuje w Tajlandii. Wspólny temat, więź z Prezesem, cross usług. (opowieści o Azji to intrygujący temat 💛)
- „Wpłaciłem Tobie a chciałem w marcu wejść na amerykańską giełdę. Znając siebie w czerwcu umarłbym na zawał i sprzedał akcję za 60% ceny”. Tego się w ogóle nie spodziewałem usłyszeć. Ochrona przed stratą.
- Narzędzie relacyjne. Klient mówi, że wspólna podróż do Azji z jego klientami i możliwość ugoszczenia ich w jego/naszym apartamencie dała coś, czego by nie uzyskał w Polsce.
- "Chciałem zarabiać poza UE i ty jako jedyny pokazałeś mi realne projekty i korzyści"
🔶 Cóż można zrobić po takich odpowiedziach ? No wiele 😊
Przełamując obawy o to co usłyszę wdrażam to pytanie ze zdwojoną siła do swojego manuala komunikacji B2C.


To view or add a comment, sign in

To view or add a comment, sign in




wtorek, 28 lipca 2015





Obowiązki doktoranta



Jak w większości kwestii dotyczących doktoratu, również tutaj obowiązuje pełna amplituda. Bo o ile znam wielu doktorantów, którzy przez cały okres studiów nie zrobili nic, o tyle znam też siebie, i wiem, że roboty jest dużo.

Na co trzeba być przygotowanym podejmując studia doktoranckie?

1. Zdawanie egzaminów i chodzenie na zajęcia (jak normalny student)

Pewnie większość osób myślących o studiach doktoranckich zupełnie nie zdaje sobie z tego sprawy - w końcu doktorantów widzimy najczęściej w roli prowadzących pojedyncze zajęcia lub przemykających korytarzami instytutu/katedry/zakładu w nikomu nieznanym celu. Jednak faktem jest, że rola słuchacza nie jest im obca. Zazwyczaj zajęcia dla doktorantów stanowią osobny przedmiot, lecz niekoniecznie - często są łączone z zajęciami dla ostatnich lat studiów, w których doktorant nie uczestniczył podczas swojego dotychczasowego toku uczenia się. Wykładowcy zazwyczaj nie są tutaj pobłażliwi, a doktorant traktowany jest jak każdy zwyczajny student - trzy nieobecności i sayonara! A że zajęcia prawie zawsze kończą się egzaminem - cóż, trzeba go zdać!

Ten obowiązek z pewnością jest bliższy każdemu potencjalnemu doktorantowi. Jednak myślenie "co to poprowadzić jedne zajęcia" jest zupełnie nietrafione. Przygotowanie samodzielnie prowadzonych zajęć, zwłaszcza gdy robi się to pierwszy raz w życiu to prawdziwa katorga! Mi przygotowanie półtoragodzinnych ćwiczeń zajmowało średnio dwa dni. Oczywiście zdarza się i tak, że dostaje się materiały od promotora i prowadzi jego zajęcia bez żadnego wkładu własnego - u mnie rzecz nie do pomyślenia.

I nie mówię tu o grancie własnym doktoranta. Pełna gotowość bojowa obowiązuje przez czasy czas studiów i dotyczy pomocy wszystkim pracownikom danej jednostki. W praktyce wygląda to tak, że doktorant przeprowadza eksperymenty, wklepuje dane, zajmuje się całą papierkową robotą. Plusy są takie, że doświadczenie zdobyte przy takiej pracy niewątpliwie przyda się przy składaniu własnych wniosków. Co więcej, udział w pracach grantowych jest punktowany przy ocenie dorobku doktoranta. Minusem są oczywiście krótkie deadline'y, zarwane noce i masa nerwów ;)

Jeżeli jednostka, z którą identyfikuje się doktorant wydaje czasopisma, monografie czy jakiekolwiek inne publikacje - doktorancie, wiedz, że to Ty będziesz odpowiedzialny w dużej mierze za ich ostateczny wygląd. Zazwyczaj wygląda to tak, że wszystko co ma pójść do druku trzeba przeczytać, poprawić, zredagować i gotowe. Niestety czasu spędzonego przy tego typu zadaniach nikt Wam nie zwróci ;)

Czyli wszystko o co poprosi promotor, kierownik jednostki, pani z dziekanatu, pani z sekretariatu...

No tak, ostatnim i teoretycznie najważniejszym punktem jest praca nad własnymi badaniami. Cóż, na to zazwyczaj doktorant nie ma już czasu ;)
Żeby zostać doktorantem trzeba pomyślnie przejść procedurę rekrutacyjną przewidzianą dla studiów trzeciego stopnia. Jest kilka dróg, pośród...
Ach... doktorat... 3 miesiące wakacji... żyć - nie umierać. No właśnie - ale czy doktorant w ogóle ma wakacje? http://weblog.infopra...
Ok, jesteś już na doktoracie. Rodzice dumni, babcie sypią pieniędzmi, ale... przecież coś tu trzeba robić, żeby nie wylecieć! Poniżej przed...
Jak w większości kwestii dotyczących doktoratu, również tutaj obowiązuje pełna amplituda. Bo o ile znam wielu doktorantów, którzy przez cał...
Wakacje to najlepszy czas, żeby nadrobić zaległości z roku akademickiego. Jeśli nie mieliście okazji aplikować w konkursach grantowych przed...
Doktorant zazwyczaj kojarzy się z biednym wiecznym studentem, który niezbyt często przegląda się w lustrze czy używa grzebienia, nie wspomi...
Udało się. Jesteś doktorantem - pokonałeś konkurencję, przygotowałeś świetny projekt lub po prostu umiałeś dobrze zareklamować słaby, wywie...
Niestety... stało się. Mój kolega z katedry napisał doktorat. A nawet go obronił. Ubiegł mnie. Zazdrość to uczucie, z którym ciężko sobie p...
Nienawidzę lutego. Nie wiem czy to tylko ja, ale mam nadzieję, że nie. Właśnie teraz kończą się dedlajny na wszystkie konferencje, a jeśli ...

Słowem prac u podstaw (albo mitologiczne 12 prac)



Twoja wyobraźnia: gdzie szarość staje się wielokolorowa
Wykorzystanie muzyki w uśmierzaniu bólu
Kiedy brak miłości jest przebrany za głód
Myślenie postformalne: etap myślenia, do którego nie wszyscy docieramy
Psychologia społeczna Bezruch poznawczy: bycie mentalnie uwięzionym w przeszłości
Psychologia społeczna Filmy o nękaniu do obejrzenia z dziećmi i nastolatkami
Psychologia społeczna Pokolenie Z - młodzi ludzie pełni smutku i niepokoju
Psychologia społeczna Osoby problematyczne - czynniki, które działają jako wyzwalacze
Psychologia społeczna Teoria etykietowania: stygmatyzacja łatek
Psychologia społeczna Porównania społeczne: eksperyment dotyczący ich afektywnych konsekwencji
Psychologia społeczna Różne gałęzie feminizmu
Psychologia społeczna Jak powinieneś reagować w sytuacji, gdy ktoś cię źle traktuje?
Zanim opuścisz tą stronę, sprawdź najpopularniesze artykuły wybrane dla Ciebie
Ostatnia aktualizacja: 26 marca, 2022
Pomoc jest często przeceniana. Uważamy, że symbolizuje życzliwość, solidarność i gościnność , ale problem polega na tym, że nie zawsze jest to współpraca między ludźmi, których łączy wspólny cel. Bardzo często ludzie “pomagają”, aby zająć się zadaniem, którego według nich druga osoba nie może wykonać, zrobiłaby bardzo wolno lub nie zrobiłaby dobrze. W takim przypadku lepszym rozwiązaniem byłoby tak naprawdę zaprzestanie pomagania.
Możesz nazwać tę postawę formą „toksycznej pomocy”, ponieważ wiąże się z rozwiązywaniem problemów drugiej osoby bez dawania jej szansy na zmierzenie się z własnymi wyzwaniami. Oprócz uniemożliwienia jej rozwijania własnych umiejętności, wysyłasz także jasny komunikat, że nie sądzisz, że dana osoba jest w stanie cokolwiek zrobić.
W ten sposób, mając najlepsze intencje, traktujemy te osoby lekceważąco, przez co ich zdolności, opinie i postawy idą na marne.
W oczach społeczeństwa pomoc jest rzeczą pozytywną, ale jeśli przyjrzysz się trochę uważniej, możesz znaleźć wiele przykładów osób, których umiejętności są słabo rozwinięte, ponieważ jakiś „dobry samarytanin” rozwiązał za nich zbyt wiele problemów, kiedy tak naprawdę nie potrzebowali oni wsparcia.
Dziś ludzie, których rodzice byli zbyt nadopiekuńczy, należą do kategorii „miękkiego pokolenia”. Dotyczy to osób, których rodzice wykonywali za nich obowiązki, rozwiązywali wszelkie problemy społeczne i całkowicie eliminowali jakikolwiek powód do frustracji.
Robienie rzeczy dla innych ludzi jest pozytywne, o ile ma formę współpracy lub kooperacji . Na przykład, jeśli dwie osoby mają wspólny cel, jakim jest założenie firmy, muszą współpracować. Jedna osoba umebluje budynek, a druga spędza każdy poranek na zdobywaniu klientów.
Byłby to przykład prawdziwej współpracy, która wzbogaca obie strony, ponieważ obie czerpią korzyści ze wspólnego celu, a dzięki temu biznes ma większe szanse na prosperowanie.
Jeśli jednak pomoc idzie tylko w jedną stronę, może być szkodliwa, ponieważ zmniejsza zdolności drugiej osoby i karmi destrukcyjne myśli. Osoba po drugiej stronie może pomyśleć, że:
Nikt nie czerpie korzyści z takiej pomocy . Po pierwsze, ponieważ osoba otrzymująca pomoc dostaje wiadomość, że nie może zrobić danej rzeczy bez drugiej osob. To brutalny cios dla samooceny. A po drugie, zasiewa to ziarno niepokoju w osobie pomagającej. Wydaje jej się, że nie może odmówić, gdy ktoś o coś poprosi.
Łatwo zobaczyć, jak może ucierpieć osobista relacja między dwojgiem ludzi. Osoba pomagająca zawsze będzie z niepokojem wypatrywać drugiej osoby i przedkładać jej potrzeby nad własne, co może skończyć się odrzuceniem.
Nadopiekuńcyz rodzice są w zasadzie toksyczni . Nie mogą znieść myśli o cierpieniu własnego dziecka, ale ich koncepcja cierpienia jest również bardzo wypaczona.
Zazwyczaj są to rodzice, którzy przeżyli jakąś traumę w dzieciństwie i nie chcą, aby ich dzieci doświadczały tego samego, więc wychowują je w sposób niezwykle opiekuńczy. Rozwiązują za nich wszystkie problemy, nawet te, które dziecko potrafi już samodzielnie rozwiązać. Jest tak do momentu, gdy dziecko osiągnie wiek, w którym musi rozwinąć autonomię.
Oznacza to, że dziecko się nie uczy. Ich rodzice żyją ich życiem, a oni sami nigdy nie popełnili błędu. W konsekwencji nigdy nie musieli czuć się sfrustrowani, naprawiać i uczyć się na swoich błędach, co jest jedynym sposobem na naukę życia.
Rozwój dziecka zatrzymuje się na tym etapie, kiedy ma ono naprawdę ogromny potencjał do wykorzystania. Kiedy osiągną wiek dorosły, stają się niezdecydowani. Mają również skłonność do problemów z samooceną; wmawiają sobie, że nie mogą stawić czoła swoim problemom, jeśli nikt im nie pomoże.
Potrzebują pomocy we wszystkich dziedzinach życia . W związku z tym mają tendencję do wybierania partnerów, którzy traktują ich tak samo jak ich rodzice, przez co ich umiejętności pozostają nierozwinięte.
Jeśli naprawdę chcesz pomóc, powinieneś kierować się pragnieniem, aby ta osoba się rozwijała i nabierała pewności siebie. Możesz podciągać ich poczucie własnej wartości, podkreślając to, co zrobili dobrze, karmić ich determinację, sugerując nowe możliwości, i poprawiać ich zdolności, stwarzając podobne problemy.
Ważne jest, aby mieć cierpliwość. Zaakceptujmy fakt, że życie wiąże się z wieloma frustracjami, ale nie są one śmiertelnie groźne.
Jeśli dasz tej osobie gotowy sposób na wyeliminowanie przeszkody, nie pozwolisz jej samodzielnie znaleźć rozwiązania. Nie będzie musiała podejmować żadnych działań i próbować lub szukać alternatyw, ponieważ już przekazałeś im wszystko na tacy.
Na przykład, jeśli twoje dziecko nie może znaleźć pracy, ale co miesiąc dajesz mu pieniądze, aby mogło przetrwać, dlaczego miałoby zawracać sobie głowę szukaniem zajęcia? Ale jest to też dla nich niedogodność, bo jeśli będziesz tak dalej robił, co zrobią, gdy ich rodziców nie będzie? Skąd wezmą pieniądze?
W tym przypadku współpraca wiązałaby się z pomaganiem im w przygotowaniu CV, wyborze zawodu i poszukiwaniu pracy. W ten sposób w końcu poczują, że mają wpływ na własne życie. Nie sądzisz?
Twoja wyobraźnia jest niezbędną cechą. Jest powiązana z ważnymi procesami, takimi jak empatia, kreatywność i język.
Ostatnia aktualizacja: 26 marca, 2022
Piękno umysłu Opiniotwórczy i hobbistyczny blog na tematy związane z psychologią, filozofią i sztuką. © 2012 – 2022 . Wszelkie prawa zastrzeżone. Zawartość niniejszej witryny służy jedynie celom informacyjnym. W żadnym wypadku treści opublikowanych na tych stronach nie można traktować jako alternatywy dla zaleceń lekarzy. Z tego powodu zalecamy Ci abyś w razie potrzeby skontaktował się ze specjalistą.

Cycata blondyna lubi tylko na ostro
Dwa gorące ciała i niemożliwa przyjemność
Ściągnięta z burdelu laski do towarzystwa

Report Page