Czarny elektryk i zdradliwa żona

Czarny elektryk i zdradliwa żona




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Czarny elektryk i zdradliwa żona


Maria Skłodowsa-Curie - radioaktywność




(1867–1934), żona Piotra Curie, fizyk i chemik, wsp�łtw�rczyni nauki o promieniotw�rczości; autorka pionierskich prac fizyki i chemii jądrowej. Po ukończeniu pensji w Warszawie naukę kontynuowała początkowo na nielegalnym Uniwersytecie Latającym, a następnie od 1904 kierowała laboratorium i od 1906 (po śmierci męża) katedrą promieniotw�rczości; zorganizowała Instytut radowy w Paryżu; przyczyniła się do powstania, otwartej 1912, Pracowni Radiologicznej Warszawskiego Towarzystwa Naukowego, a p�źniej w 1932 r. Instytutu Radowego w Warszawie. Kontynuowała badania A. H. Becquerela nad promieniowaniem emitowanym przez sole uranu; w wyniku tych prac wysunęła pogląd o atomowym charakterze promieniotw�rczości (O promieniowaniu wysyłanym przez związki uranu i toru 1896). Podczas systematycznych badań promieniotw�rczych minerał�w zawierających uran i tor stwierdziła, że niekt�re z nich wykazują większą aktywność promieniotw�rczą, niżby to wynikało z zawartości w nich uranu i toru; wyraziła przypuszczenia, że minerały te zawierają silniejsze od dotychczas znanych pierwiastki promieniotw�rcze; dalsze badania doprowadziły do odkrycia w 1898 r., wsp�lnie z Piotrem Curie, polonu i radu, za kt�re to prace małżonkowie Curie (wraz z Becquerelem) otrzymali 1903 Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki; następnie Skłodowska-Curie wyodrębniła rad. W 1911 r. Skłodowska-Curie otrzymała po raz drugi Nagrodę Nobla, tym razem w dziedzinie chemii, za pracę nad chemicznymi i fizycznymi właściwościami polonu i radu oraz za prace dotyczące metod wyodrębniania, oczyszczania i pomiaru aktywności pierwiastk�w promieniotw�rczych. W 1995 r. prochy Marii Skłodowskiej-Curie i jej męża spoczęły w paryskim Panteonie.























































Maria (Marie Fr.) Skłodowska-Curie (urodzona w Warszawie, 7 Listopada 1867) była jedną z pierwszych kobiet naukowc�w. Zyskała światową sławę i stała się też , jednym z najlepszych naukowc�w tamtego stulecia. Osiągała niesamowite wyniki w matematyce i fizyce. Zdobywczyni dw�ch Nagr�d Nobla, za fizykę w 1903 i za chemię w 1911, jako pierwsza rozpoczęła pionierskie studia nad radem i polonem i pozwoliła ludzkości na zrozumienie pojęcia radioaktywności.

Zapewne najsłynniejsza kobieta naukowiec, Maria Skłodowska-Curie zapisała się w historii wieloma jako pierwsza:

o Była pierwszą osobą kt�ra użyła pojęcia radioaktywności dla tego fenomenu.

o Była pierwszą kobietą w Europie, kt�ra otrzymała doktorat z nauki.

o W 1903, stała się pierwszą kobietą, kt�ra zdobyła nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki. Nagroda była wręczona Curie, jej mężowi Pierre, oraz Henri Becquerel, za odkrycie radioaktywności.

o Była też pierwszą kobietą wykładowcą, profesorem i kierownikiem laboratorium na Uniwersytecie Sorbony w Paryżu (1906).

o W 1911otrzymała drugą nagrodę Nobla (tym razem w Chemii) za odkrycie i odizolowanie czystego radu i jego komponent�w. Była pierwszą osobą, kt�ra kiedykolwiek otrzymała dwie nagrody Nobla.

o Skłodowska była r�wnież pierwszą matką – Noblistką, kt�rej c�rka została laureatką Nobla. Najstarsza z jej c�rek Irene Joliot-Curie w 1935 roku otrzymała to jedno z największych wyr�żnień także w dziedzinie chemii.

o Była pierwszą kobietą, kt�ra za wybitne zasługi została pochowana na paryskim Panteonie. Otrzymała 15 złotych medali, 19 wyr�żnień i innych honor�w.



Maria Skłodowska urodziła się jako piąte i najmłodsze dziecko Bronisławy Boguskiej, pianistki, piosenkarki i nauczycielki i Władysław Skłodowskiego, profesora matematyki i fizyki. Kiedy była mała i mieszkała w Polsce nazywano ją zdrobniale Manią. Od dzieciństwa posiadała wspaniałą pamięć i już w wieku 16 lat otrzymała złoty medal za wyr�żniające ukończenie nauki w liceum. Ponieważ jej ojciec stracił swoje oszczędności w skutek złych inwestycji, Maria musiała rozpocząć pracę jako nauczycielka i w tym samym czasie kontynuowała naukę na nieoficjalnym polskim uniwersytecie. Mając 18 lat podjęła pracę guwernantki i przeżyła nieszczęśliwą pierwszą miłość. Dzięki swoim zarobkom mogła sfinansować paryskie studia medyczne swojej siostry Broni, wiedząc, że ta pomoże w jej dalszej edukacji.

W 1891 roku Maria Skłodowska pojechała do Paryża i rozpoczęła uczestnictwo w wykładach Paul’a Appel, Gabriela Lippmanna i Edmunda Bouty na Sorbonie. Tam spotkała fizyk�w, kt�rzy byli już dobrze w świecie nauki – Jean’a Perrin, Charlsa Maurain i Aim Cotton’a. Skłodowska pracowała do p�źnej nocy w swoim studenckim mieszkaniu, żywiąc się jedynie chlebem, masłem i herbatą. Licencjat z nauk fizycznych otrzymała w roku 1893. Rozpoczęła pracę w laboratorium Lippmann'a, a w 1894 roku uzyskała kolejny licencjat, tym razem z matematyki. licence of mathematical sciences. Wiosną tego właśnie roku spotkała Pierra Curie.

Maria Skłodowska była c�rką polskiego bezwyznaniowca, ale matka przekonała ja do religii katolickiej. Jednak opuściła Kości�ł przed 20 rokiem życia, a jej ślub z Pierrem Curie był czysto cywilną ceremonią, ponieważ jak zapisała w swoim pamiętniku Pierre nie należał do żadnej religii, a ja żadnej nie praktykowałam.

Ich ślub (lipiec 25, 1895) dał początek partnerstwu, kt�re szybko przyniosło rezultaty o światowej skali, najpierw odkryciem polonu (nazwanego tak przez Marię na cześć Polski) latem 1898, a potem radu kilka miesięcy p�źniej. Kontynuując odkrycie Henriego Becquerel (1896) nowego zjawiska, kt�re Maria p�źniej nazwała radioaktywnością, Skłodowska szukała potwierdzenia tezy i zdecydowała się znaleźć własność uranu w innych pierwiastkach. Dowiodła to r�wnocześnie z G.C. Schmidtem.

Badając minerały skierowała swą uwagę na blendę smolistą – minerał o aktywności podobnej do czystego uranu, kt�ra można było wyjaśnić obecnością w rudzie małej ilości nieznanej substancji o wysokiej aktywności. Pierre Curie przyłączył się do jej pracy, by wsp�lnie rozwiązać ten problem, a to doprowadziło do odkrycia nowych pierwiastk�w – polonu i radu. Podczas gdy Pierre Curie poświęcił się studiom fizycznym nowych radiacji, Maria Curie starała się przetworzyć czysty rad w stan metaliczny – z pomocą chemika A. Debierne, jednego z podopiecznych Pierra Curie. W rezultacie tych badań Maria Curie otrzymała tytuł doktora nauk w czerwcu 1903 i z Pierrem nagrodzono ją Davy Medal of the Royal Society. Także w 1903 roku podzielili się z Becquerel’em nagrodą Nobla w dziedzinie fizyki za odkrycie radioaktywności.

Narodziny jej dw�ch c�rek – Ireny i Ewy w 1897 i 1904 roku nie przerwały intensywnych prac naukowych Marii. Została wykładowca fizyki w cole Normale Suprieure dla dziewcząt w Svres (1900) i zaprezentowała metodę nauczania opartą na pokazach eksperyment�w. W grudniu 1904 została szefem asystent�w w laboratorium kierowanym przez Pierra Curie.

Nagła śmierć Pierra Curie (kwiecień 19, 1906) mocno dotknęła Marię Curie, ale była r�wnież punktem zwrotnym w jej karierze: od tej chwili poświęciła całą swoją energię, by samodzielnie zakończyć pracę naukową, kt�rej się wsp�lnie podjęli. 13 maja 1906 roku została przyjęta na stanowisko profesora, kt�re pozostawało wolne po śmierci jej męża; była pierwszą kobietą uczącą w Sorbonie. W 1908 została profesorem tytularnym, a w 1910 opublikowała swą fundamentalną o promieniotw�rczości. W 1911 otrzymała nagrodę Nobla w dziedzinie chemii za wyodrębnienie czystego radu. W 1914 zobaczyła zakończenie prac budowlanych Laboratori�w Instytutu Radu na Uniwersytecie Paryskim. Podczas pierwszej wojny światowej Maria Curie z pomocą swojej c�rki – Ireny odkryła wykorzystanie promieni X. W 1918 Instytut Radu – załoga do kt�rej dołączyła Irena – rozpoczął działalność i stał się centrum fizyki nuklearnej i chemii. Maria Curie w szczytowym punkcie swojej sławy i od 1922 członkini Akademii Medycznej poświęciła się badaniom nad medycznym zastosowaniem radioaktywnych substancji chemicznych.

W 1921 roku w towarzystwie swoich c�rek Maria Curie odbyła tryumfalną podr�ż do USA, gdzie prezydent Warren G. Harding wręczył jej gram radu jako rezultat zbi�rki kobiet amerykańskich. Prowadziła wykłady w Belgii, Brazylii, Hiszpanii i Czechosłowacji. Została mianowana członkiem International Commission on Intellectual Co-operation przez Konsula Ligi Narod�w. Ogromną satysfakcją dla Marii założenie Fundacji Curie w Paryżu oraz otwarcie w 1932 roku w Warszawie Instytutu Radu, kt�rego dyrektorem została jej siostra Bronia.

4 lipca 1934 roku niedaleko Sallanches (Francja), Maria Skłodowska-Curie zmarła na leukemię ( choroba popromienna) spowodowaną działaniem radu, kt�ry uczynił ją sławną.

W 1995 roku prochy Marii Skłodowskiej-Curie zostały przeniesione na paryski Panteon, była pierwszą kobietą, kt�rą za jej wybitne osiągnięcia spotkał taki zaszczyt.





"My mother was 37 years old when I was born. When I was big enough to know her, she was already an aging woman who had reached the summit of renown. And yet it is the 'celebrated scientist' who is strangest to me - probably because the idea that she was a 'celebrated scientist' did not occupy the mind of Marie Curie. It seems to me rather, that I have always lived near the poor student, haunted by dreams, who was Marie Sklodowska long before I came into the world." Eve Curie, biographer of her mother Albert Einstein powiedział o niej:"Marie Curie jest z wszystkich istnień, tym jednym, kt�rego sława nigdy się nie skończy." Źr�dło: Madame Curie by Irene Curie, DaCapo Press 1937

Cytat ze studenckiej książki kucharskiej: "Marie Curie: Kobieta -odkrywca, kt�ra gotowała, czyściła, odnalazła rad i wychowała c�rkę – noblistkę ale nigdy nie zapomniała jak się robi dobre pierogi."

Quotes of Maria Sklodowska-Curie:

A scientist in his laboratory is not a mere technician: he is also a child confronting natural phenomena that impress him as though they were fairy tales.

Life is not easy for any of us. But what of that? We must have perseverance and above all confidence in ourselves. We must believe that we are gifted for something and that this thing must be attained.

Nothing in life is to be feared. It is only to be understood.

One never notices what has been done; one can only see what remains to be done.

One of our pleasures was to enter our workshop at night; then, all around us, we would see the luminous silhouettes of the beakers and capsules that contained our products.



HONORARY DEGREE AWARDED BY THE UNIVERSITY OF CHICAGO

ID: 000050

Name: Marie Sklodowska Curie

Degree: Doctor of Science

Date: June 14, 1921, the One Hundred Twentieth Convocation

Title: Professor of Radiology, University of Warsaw, Poland; Professor of Science, University of Paris, France

Citation: Scientist, discoverer, and author of international reputation, significant figure in the development of the new science of radioactivity, Nobel laureate both in 1903 and 1911, discoverer of the new elements polonium and radium; for these services and especially for the new insight which your discoveries have given into the nature of matter, and the new stimulus which they have been to the development of human thought.







Promieniotw�rczość odkrywana na raty



Promienie X, promieniotw�rczość uranu, elektron, promieniotw�rczość polonu i radu - to przełomowe odkrycia, kt�rym czasopisma popularnonaukowe na całym świecie poświęcają wiele artykuł�w rocznicowych, przypominających wydarzenia sprzed stu lat. W większości przedstawiają one jednak nieprawdziwy obraz.

Postęp nauki polega na dokonywaniu odkryć i poprawianiu błęd�w. Dziś wiemy więcej niż nasi przodkowie sprzed stu lat. Stąd jednak bierze się trudna do przezwyciężenia pokusa, aby odkrycia przeszłości traktować po prostu jako wstęp i przyczynki do nauki wsp�łczesnej i pomijać błędy jako wydarzenia nieistotne, kt�re nie prowadzą do postępu. Ta pokusa, związana z samą naturą nauki, sprawia często, że nie zastanawiamy się, jak naprawdę dokonywano odkryć lub formułowano teorie i jak na nie patrzono w owym czasie. Jest to szczeg�lnie niebezpieczne w historii nauk ścisłych, takich jak fizyka. Jeśli bowiem dziedzina ta odznacza się porządkiem logicznym, to tak samo powinna wyglądać jej historia. Jeśli porządek logiczny jest akurat odwrotny od porządku chronologicznego, to w podręcznikach, artykułach i wykładach często przepisuje się historię tak, aby ugruntowywać przekazywane idee. Zdarza się też pobłażliwe traktowanie starych osiągnięć i przeciwstawianie obecnych, "dobrych" pogląd�w tym dawnym, naiwnym i błędnym. To najbardziej zdradliwa forma przekłamywania historii.

Dość łatwo opisać i scharakteryzować odkrycie promieni X przez Wilhelma Conrada Rntgena w listopadzie 1895 roku, ponieważ było to wydarzenie dobrze umiejscowione w czasie i od razu uznane za wielką rewelację. Bardziej złożona jest historia odkrycia promieniotw�rczości, o czym będzie mowa poniżej. Najtrudniej zaś jest opisać początki elektronu, albowiem jego "odkrycie" było w istocie długoletnim procesem, kt�ry można zrozumieć tylko wtedy, gdy zapoznamy się z poglądami i oryginalnymi tekstami z tamtego okresu. Temu tematowi poświęcę za miesiąc odrębny artykuł.

Opierając się na dokumentach z tamtej epoki, postaramy się w obu artykułach "podsłuchać czas", wczuć w atmosferę sprzed stu lat, bo jest to jedyna, właściwa metoda przedstawiania historii wydarzeń naukowych.

ZACZĘŁO SIĘ OD PROMIENI KATODOWYCH

W ostatnich dekadach XIX stulecia w badaniach fizycznych przodowali uczeni niemieccy i brytyjscy, a nieco za nimi pozostawali Francuzi. Istniała jednak spora r�żnica pogląd�w, zwłaszcza między Niemcami i Brytyjczykami. Fizycy brytyjscy interpretowali przyrodę tak, jakby prawa zwykłej mechaniki obowiązywały nadal na poziomie mikroskopowym. Stąd, na przykład, brały się pr�by wyjaśniania koncepcji eteru elektromagnetycznego za pomocą modeli mechanicznych. Wielu fizyk�w niemieckich uznawało, że nastawienie mechanistyczne ich brytyjskich koleg�w jest mylące, a przesadna skłonność do posługiwania się takimi modelami była raczej przeszkodą niż pomocą w rozwiązywaniu problem�w naukowych.

Promienie katodowe, opisane pierwszy raz w 1867 roku przez niemieckiego fizyka Johanna Hittorfa jako Glimmstrahlen (promienie świecące), zostały tak nazwane w 1876 roku przez innego Niemca Eugena Goldsteina. Stanowiły one wdzięczny obiekt zainteresowań fizyk�w w wielu laboratoriach, ponieważ aparatura do badania wyładowań elektrycznych w gazach rozrzedzonych była nieskomplikowana, a piękne barwy świecących gaz�w cieszyły oko. Wielki rozgłos zdobyły badania przeprowadzone przez brytyjskiego uczonego Williama Crookesa, kt�ry propagował pogląd, że promienie katodowe to czwarty stan skupienia materii - materia w stanie promienistym.

Z wymienionych powod�w fizycy w Niemczech nie przyjęli forsowanej przez Brytyjczyk�w korpuskularnej teorii promieni katodowych, lecz uznali je za pewną postać światła rozprzestrzeniającego się w eterze. Było to zgodne z przeświadczeniem, że tylko światło może wywoływać fosforescencję. Odchylenie promieni katodowych w polu magnetycznym interpretowano jako wynik gwałtownej zmiany wsp�łczynnika załamania w resztkach gazu blisko magnesu. Ta promienista teoria promieni katodowych zdawała się potwierdzać, kiedy niemiecki fizyk Philipp Lenard wykazał, że mogą one przenikać przez bardzo cienkie folie metalowe. Wydawało się wtedy niemożliwe, by materia mogła być przenikalna dla obiekt�w materialnych.

Badając promienie katodowe w licznych laboratoriach, prędzej czy p�źniej musiano spostrzec, że znajdujące się blisko osłoniętej rury do wyładowań światłoczułe ekrany fosforyzują, a klisze fotograficzne ulegają zaczernieniu. Znane są dwa przypadki fizyk�w (a pewnie było ich więcej), kt�rzy odesłali takie zaczernione klisze do producenta, domagając się ich wymiany na nie uszkodzone. W lutym 1890 roku Goodspeed i Jennings w Filadelfii otrzymali nawet na osłoniętej kliszy, znajdującej się blisko rury do wyładowań, pierwszą fotografię przedmiot�w, ale nie przywiązali do tego żadnej wagi.

Tylko Rntgen podjął systematyczne badania zauważonej przez siebie przypadkowo fluorescencji ekranu pokrytego platynocyjankiem baru i jemu przypadła sława odkrywcy niewidzialnych promieni.

PRZYPADKOWE ODKRYCIE PROMIENIOTW�RCZOŚCI URANU

Promieniotw�rczość uranu też została odkryta przypadkowo, jako konsekwencja odkrycia promieni X. Po publikacji pracy Rntgena 28 grudnia 1895 roku cały świat został zafascynowany niezwykłymi właściwościami nowych promieni, kt�re stały się gł�wnym tematem dyskusji we wszystkich środowiskach.

20 stycznia 1896 roku Henri Poincar opowiedział o zadziwiającym odkryciu Rntgena na posiedzeniu Akademii Nauk w Paryżu. Wysunął w�wczas hipotezę, że emisja promieni X ma związek ze zjawiskiem fosforescencji, czyli op�źnionym wysyłaniem światła po naświetleniu danej substancji. Obecny na posiedzeniu Becquerel postanowił sprawdzić tę hipotezę. Miał w swej pracowni minerał, siarczan uranylowo-potasowy, K2[UO2 (SO4)2] (H2O)2, znany jako substancja o silnej fosforescencji. Wystawił go więc na działanie światła słonecznego, a następnie sprawdził, że położony na pewien czas na kliszy fotograficznej, owiniętej w czarny papier, powoduje jej wyraźne zaczernienie. Na posiedzeniu Akademii Nauk 24 lutego Becquerel przedstawił ten wynik, uznając, że hipotezę Poincargo potwierdzono.

Postanowił jednak kontynuować doświadczenia. Tymczasem w końcu lutego pogoda w Paryżu się popsuła i rzadko świeciło słońce. Czekając na poprawę pogody, Becquerel przechowywał mało naświetlony minerał razem z kliszą w szufladzie. Po paru dniach zdecydował się wywołać kliszę i ze zdumieniem stwierdził, że jej zaczernienie jest bardzo duże. Zrozumiał wtedy, że jego poprzedni wniosek był błędny i na następnym posiedzeniu Akademii Nauk 2 marca ogłosił, iż s�l uranylowa sama z siebie wysyła nieznane przenikliwe promieniowanie. Tak więc błędna hipoteza i zbieg okoliczności doprowadziły do odkrycia, uhonorowanego potem Nagrodą Nobla.

Becquerel postanowił zbadać dokładniej właściwości nowo odkrytego promieniowania. Trzykrotnie jeszcze w marcu 1896 roku na posiedzeniach Akademii Nauk przedstawiał swoje wyniki. Najpierw, 9 marca, oznajmił, że promienie wysyłane przez siarczan uranylowo-potasowy, trzymany przez kilka dni w ciemności, powodują po przejściu przez dwumilimetrową płytkę aluminiową rozładowanie elektroskopu listkowego. Stwierdził też, że te niewidzialne promienie mogą ulegać odbiciu i załamaniu. Cały czas konsekwentnie posługiwał się kliszami fotograficznymi. W kolejnym komunikacie, 23 marca, podał dokładniejsze wyniki dotyczące zdolności jonizującej nowych promieni. Por�wnując skutki działania promieni Rntgena wychodzących z rury Crookesa i promieniowania soli uranowej, stwierdził, że pierwsze z nich rozładowuje elektroskop ponad 100 razy szybciej. Tydzień p�źniej Becquerel podał, że promienie uranowe ulegają podw�jnemu załamaniu i polaryzacji.

Doświadczenia Becquerela były starannie przemyślane i wykonane, ale wyniki dotyczące rzekomego odbicia, załamania i polaryzacji promieni uranowych, uzyskane zawodną metodą badania zaczernienia kliszy fotograficznej, były - jak dziś wiemy - błędne i przyczyniły się do wyraźnego spadku zainteresowania nowymi promieniami.

Becquerel był znanym i cenionym fizykiem, toteż jego wynik�w nikt nie podawał w wątpliwość. Skoro promienie uranowe wykazywały właściwości falowe, jak zwykłe światło, uznano, że ich naturę lepiej zrozumiano niż odkrytych wcześniej, lecz nadal tajemniczych promieni Rntgena. Najlepiej świadczy o tym fakt, iż na wspomnianych trzech posiedzeniach Akademii Nauk przedstawiono ponad 30 doniesień o badaniach promieni Rntgena; w tej powodzi komunikaty Becquerela o promieniowaniu uranowym, mający
Mamusia cię nauczy seksu
Filmy Erotyczne Za Darmo Na Telefon - Nina Elle, 1 Kobieta 2 Meżczyzn
Przyrodnia siostra z dużymi bimbałami

Report Page