Cipka ratuje sytuacje

Cipka ratuje sytuacje




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Cipka ratuje sytuacje

pl.lehighvalleylittleones.com needs to review the security of your connection before proceeding.

Did you know botnets can be used to shutdown popular websites?
Requests from malicious bots can pose as legitimate traffic. Occasionally, you may see this page while the site ensures that the connection is secure.
Performance & security by Cloudflare






Polska




Świat




Białystok




Kraków




Lublin




Łódź




Poznań




Rzeszów




Trójmiasto




Śląsk




Szczecin




Wrocław




Warszawa









Finanse osobiste




Nieruchomości




Masz prawo




Zakupy









Facet




Kobieta




Dom i Ogród




Filmy




Gry




Historia




Książki




Kuchnia




Motoryzacja




Muzyka




Turystyka









Lekkoatletyka




Piłka nożna




Skoki narciarskie




Siatkówka




Sporty walki




Inne sporty









Ciąża i dziecko




Fitness




Dieta









Black Red White




E-obuwie




GUESS




Leroy Merlin




Lidl




Link4




Modivo




OBI







REGIONY



Warszawa

Białystok

Kraków

Łódź

Śląsk

Trójmiasto

Poznań

Wrocław





© 2022 Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o. - Powered by Ring Publishing | Developed by RAS Tech



Rodzinne spotkanie, w Rodzinnym
gronie, przy Rodzinnym stole, w Rodzinnej atmosferze, z Rodzinnymi rozmowami. O zdrowie zapytają, co słychać, jak się czujemy, a ślub kiedy, a dzieci
kiedy, jak tam zdrowie matki, co w życiu
robisz, jak żyjesz. Chciałbyś od tego uciec (ja bym chciał) ale trzyma cię
dokuczliwie ta ręka, która podtrzymywała niegdyś twoją małą główkę.

Ta cioteczka babciną dłonią
podpierała twoją główkę kiedy cię myła i nawet nie wiesz czy to babka jest czy
ciotka raczej a zapytać nie możesz(bo jak to, znać całą rodzinę musisz) i tak
patrzysz i słuchasz historii o sobie, które brzmią jak scenariusz kiepskiego
filmu, wszyscy się śmieją i zerkają na ciebie jakby to dotyczyło ciebie.
Dokładnie tak jakbyś w tym momencie zrobił tą Kupę w pieluchę, którą zrobiłeś
lat 20 temu, jakbyś dokładnie teraz wołał jakże zabawne        i rozkoszne Słowa (bo
przecież wszystkie inne i niezrozumiałe słowa wypowiadane przez dzieci są
rozkoszne i MUSZĄ wywoływać uśmiech i w rezultacie śmiech) nazywając drzwi
kublą, nóż siką, papierosy fulu itd. etc. …

I zawsze jest ta ciotka czy
babka, albo babka czy ciotka, nawet nie wiesz kim tak właściwie ona jest ale
podobno to twoja rodzina, z którą nie miałeś kontaktu od dnia w którym dostałeś
od niej ilustrowaną biblię dla niedorozwiniętych dzieci. Wiesz tylko, że ona
chętnie zaleje cię informacjami o wszystkich tych ludziach, których nie znasz
„Pamiętasz wujka Franka? No jak to Franka nie pamiętasz? On cię w 95 na rękach
nosił na 4 piętro bo tam lubiłeś przez okno wyglądać(tu musisz przytaknąć bo
inaczej nie da ci spokoju i będzie dalej wypominać sytuacje) no, właśnie wujek
Franek ma reumatyzm w kolanach, krzyżu, kostkach, palcach już nawet w zębach!  A
ostatnio skarżył się, że go włosy na dupie bolą.

I tak musisz wysłuchiwać
kolejnych list chorób, kolejnych ludzi, o których istnieniu właśnie się
dowiedziałeś(a najchętniej powiedziałbyś „spierdalaj, nie chcę tego słuchać”
jednak twoją główkę ciągle podtrzymuje ciobateczna dłoń, żeby szampon Jonson
baby nie naleciał ci do oczu)

Następną nieodłączną częścią
rozmów ciobateczno-upupiających jest ślub i dzieci. Bo jak to kawaler bez
ślubu? Pannica bez męża? W tym wieku? W moich latach to by od czarownic wołali
albo dziwactw jakichś, ale się pozmieniało, tak się pozmieniało… ale jak to
ślub niekościelny? Przecież to nie po Bożemu! Ty możesz sobie tam wierzyć w co
chcesz ale ślub musi być kościelny, ja ci nie mówię co masz robić, tylko ślub
musi być kościelny a ty sobie tam wierz albo nie wierz, byleby po Bożemu. To ja
może ofiarę całopalną złożę? Hę??

Może jeszcze dzieci nie będziesz
miał? Jak bez dzieci? Musisz mieć dzieci(bo przecież każdy MUSI lubić dzieci –
te małe okropne gremliny) przecież to cud Boży.

„Nie wiem kto rozpowszechnił tę plotkę, ale to nie jest cud. Wybaczcie.To nie jest cud. Nie jest to większy cud niż spożywanie posiłku i
wylatujące później gówno z tyłka. Ok.? To chemiczna i biologiczna reakcja,
koniec kropka.” (dzięki Bill – lepiej bym tego nie ujął)

           Na sam
koniec są pytania w stylu czemu tak mało mówisz, czemu jesteś speszony (najpierw
gada przez 4 godziny bez nawet 1 pieprzonej przerwy na złapanie oddechu a
później dopytuje się o takie gówno, po takim występie nie masz ochoty
czegokolwiek wydusić z siebie. Więc tego nie robisz, niech sobie idzie –
zabiera swoje podtrzymujące łapsko, już go nie potrzebujesz, sam myjesz sobie
głowę i siusiaka. Było ci bardzo miło ale ten związek kończy się dokładnie
tutaj) Dlatego bardzo lubię rodzinne spotkania.

Na zakończenie występ Billa Hicksa na temat dzieci, z którym
całkowicie się zgadzam :)

Bo widzicie chłopak poczwarą jyst
mynszczyzny a dziwczyna znowuż kobiety jyst. I cały ból mój w tym, że nie
każden chłopak kiełkuje w mynszyznę, czasem coś mu tam we łbie zasiedzi i jak
tam siedzi to on myśl ma, że kobitą jyst a nie jyst! chłopcem przyzdobiony jeno
tylko, chłopcu spódniczkę wybaczyć można, mynszczyźnie nie! Zresztą ani jeden
by nie założył, bo on wie jak być mynski a chopok może mówić, że on tyż mynski jyst
ale prawdę wam powiem tak abyście ją zapamiętali.

Powiadam: posiadanie kutasa nie
czyni z was mynszczyzny, pies ma kutasa a nie mynszczyzna jyst, knur tyż a nie
tyż, łoś i niedzieć tyż mają a ni są, kobieta co noc ma kutasa a nie jyst
mynszczyzną! nawet by się tak nie ozwała! więc jeśli masz kutasa to jysteś
najwyżyj posiadaczem kutasa a mynszyzną być się musisz nauczyć dopiero.

A dobrze, żym już stary jyst i
babe swoja przed laty pochował, i tak za stary na nią byłem, zrzędzić mnie
przestała… ale tyż komu zemba pokazać ni ma, pół jabłka zjadam a połowę
zostawiam bo ona tą lewą połowę lubiała się zajadać a ja prawą znowuż wolę,
mniej słodka jyst czy bardzij jyst. Ważny, żym stary i baby szukać nie muszę bo
teraz strych taki ino.

Pacze chopak a jakby nie chopak,
może baba ale tyż ni baba i patrze, gały wyszczeszczam i nie wiem na co mnie te
gały jak nie widzę czy to chop jaki czy baba znowuż. I dobrze, żym stary bo
jeszcze bym podszydł i zagadać coś chcił i tu kokiety swoje bym odstawiał a
dobry w kokietach byłem za młodu! Panny jak na sznurku za mną pędziły! Ha! Tak
moją babe poznałem a martwa już jyst. A gdybym tak do takiej dzisiejszej
pannicy zagadał a by się okazała chopem to trauma, trauma i trauma na żywot
cały! A jak młody by się tak nadził to gorzej ino, bo dłużej żyć bydzie, chyba,
że go jakie auto przetrąci to i młodego przeżyje!

Strych teraz ino, strych z
wielkimi gałami! Może i ledwo widzę już, zużyte mam paczały, a na paczały, na
paczały się… Jednok widzę to, że mynszczyzn brak, brak ich tutyj a jeno
chłopacków w spodniach przybywa i krzyszczą: mynski! Mynski ja! Mynski jystym!
A ni są, zodyn ni jyst bo cóż to za myn kiedy na twarzy kobicą ma maseczkę,
umalowane gały i usty? A nawyt spodni już mynskich nie widzioł, wszędzie te
rurki i rurki ino ale jak tam jajca włożyć to ja nie mam myśli.

Kastraty jakie to muszo być, bo
ja próbował bo moda taka to i modny być chciał ale te rurki do łydki założył i
dalej przejść nie chciały. A wic 
powtórzyć powtórzę: aby być mynski to musisz być mynski, innej rady ni
ma na to, sam kutas to za mało, nawet jak nim wywijasz noc całą toś nie
mynscyzna. Mynski być to po mynsku się zachowywać i wyglądać jak mynski
mynscyzna , jeść jak mynscyzna i to co mynsyzna je. Taka moja rada dla
chłopców, którzy spódniczkę przybierają i bardziej są córką niż synem 

Jestem zmęczony akcjami pod tytułem: zbieraj
nakrętki dla Zosi, Agatki, Kuby, Bartka czy innego dziecka potrzebującego
pieniędzy na wózek inwalidzki albo operację. Czy to coś znaczy? Oczywiście w
miesiąc czy dwa możliwe jest uzbieranie na to ale ja to widzę bardziej jako
wielkie walenie sobie konia kosztem innych, łechtanie swojego ego, nic więcej. Bo pomimo tego, że każde z nich potrzebuje tej pomocy i
ludzie zbierają te pieprzone nakrętki, to ciągle nic nie znaczy.

Ludzie nie zbierają ich dla nich
tylko dla siebie. W ich głowach roją się myśli typu: przynajmniej tyle mogę dla
nich zrobić(pac nakrętka), chociaż tak mogę pomóc(pac nakrętka), jestem dobrym
człowiekiem pomagającym innym(pac nakrętka) - nie jesteś, jesteś zadufanym
chujem, który pragnie widzieć siebie jako kogoś dobrego. Oddajesz nakrętkę
jednocześnie dopijając swój napój, masz gdzieś czy pomagasz - po prostu
pozbywasz się nakrętki.

Aby zebrać kilogram nakrętek,
potrzeba od 300 do 500 sztuk, sporo. Cena w skupie? 20-70 groszy/kilogram,
wózek kosztuje 18 tysięcy, więc na 1 wózek potrzeba średnio 40 ton nakrętek
czyli 12-20 milionów sztuk. Teraz zastanów się gdzie jest ta twoja pomoc, dalej
uważasz, że pomagasz? Jak? Naprawdę chcesz pomóc? Nie wydaje mi się.

Wiedz, że o wiele bardziej
pomocne byłoby oddanie chociaż 1 grosza, 1 grosik, tylko 1, zobacz 1 grosik. Ale
nie, trzeba przecież napić się Sprite'a(pac nakrętka) łatwiej oddać coś czego
nie potrzebujesz niż 1 kurewski, malutki grosik. Nawet tego nie jesteś w stanie
zrobić.

Oddać śmieci - tak,
podzielić się pieniędzmi - nie.

Może następnym razem kiedy
zechcesz pomóc to zamiast coca coli kupisz wodę a różnicę wpłacisz na konto,
taki mały poradnik „Jak pomagać” pomocny, prawda?

A jeśli poczułeś się urażony, to
mam przydatną radę, kup 10
litrów napojów, najlepiej w 0.5 litrowych butelkach(bo
przecież pomagasz) i wypij je wszystkie, to proste – i ta to
robisz, lubisz to robić. Oczywiście uzyskane nakrętki oddaj na cele
charytatywne np. „Woda dla Afryki” albo „Wózek dla Madzi” masz wielki wybór
komu możesz zaoferować swoją wielkoduszną pomoc.

Ławka, ja, krzesło, pupa, drzewo, podłoże na podłodze.
Wszystko przylega do siebie, kartka do kartki na kartce. Muszę to powiedzi
Jego twardy chuj zabrał się za brunetkę
Delikatnie zabrał się za jej ciałko
Seks blondyna Ty jesteś ekstraklasa

Report Page