Chciala sprobowac czegos nowego

Chciala sprobowac czegos nowego




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Chciala sprobowac czegos nowego



WIADOMOŚCI
INTERWENCJE
WYDARZENIA
SPORT
FILMY
REKLAMA
KONTAKT





Zagrają na przeglądzie zespołów lokalnych...





Straż interweniowała na placu zabaw przedszkola...



Copyright by TwojaSłupca.pl © 2021. All Rights Reserved.
W związku z wejściem w życie unijnego Rozporządzenie Ogólnego o Ochronie Danych Osobowych (RODO) zmieniliśmy naszą Politykę Prywatności.
Przypominamy również, że ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej .

Ok, rozumiem →
Mieszkaniec Strzałkowa, Krzysztof Dąbek ma za sobą kolejny sportowy start. Tym razem o jak najlepszy wynik walczył na Triathlonie w Chodzieży.
Do tej pory strzałkowianin znany był głównie z udziału w różnego rodzaju biegach. -Lubię jeździć rowerem z pływaniem jakoś sobie radzę, a po kilku latach biegania chciałem spróbować czegoś nowego. Debiut w Triathlonie miałem rok temu również w Chodzieży, ale na krótszym dystansie. W tym roku startowałem już w Pniewach i w Poznaniu na dystansach sprinterskich -mówi Krzysztof, który na zawodach w Chodzieży w kategorii Open uplasował się na 127 miejscu, a w swojej kategorii wiekowej na 19. Był to jego debiut na dystansie 1/4 Iron Man (950 m pływania, 45 km rower, 10,5 km biegu).- Z samego wyniku jestem zadowolony. Chciałem złamać 3 godziny, udało się zrobić 2:49:58, a pogoda nie rozpieszczała zawodników. W słońcu było około 35 stopni. W tym roku już nie wystartuje, ale w przyszłym na pewno. Chciałbym spróbować swoich sił na dystansie olimpijskim – dodaje strzałkowianin. Gratulujemy i życzymy powodzenia w kolejny startach.



Wiadomości Terminarz Drużyny Zawodnicy Tabele Statystyki Multimedia TV Media Aplikacja





Polski Cukier Pszczółka Start Lublin

 

Tabele Terminarz Statystyki Wiadomości Multimedia


 

Drużyny Zawodnicy Dla Mediów O PLK Biuro Prasowe


 

Regulaminy Sędziowie i Komisarze Kontakt


Ta strona używa cookies m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie. Jeżeli nie wyrażasz zgody powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki.
Wyrażam zgodę »




Previous


Next



14.10.2005 20:03 , Marcin Józefczyk
- Dostosuje się do wymagań stawianych mi przez trenera. Najważniejsze, żeby przynosiło to efekt, a drużyna wygrywała – mówi nowy nabytek Prokomu Trefl, Christian Dalmau.
14.10.2005 20:03 , Marcin Józefczyk
Marcin Józefczyk: Jak to się stało, że trafił Pan do Polski? Prosił Pan agenta o poszukiwania klubu w Europie, czy to Prokom Trefl zatelefonował do Pana pierwszy?

Christian Dalmau: Grałem już w Europie w zeszłym sezonie. Spodobało mi się, wszystko było w porządku, więc postanowiłem spróbować ponownie. Agent do mnie zadzwonił z informacją, że zainteresowany jest Prokom. Powiedziałem sobie dlaczego nie i przyjechałem (śmiech).

Dlaczego zdecydował się Pan na grę w Europie tak późno?

W mojej lidze grało mi się bardzo dobrze. Pewnie zostałbym tam do końca kariery, ale przyszedł taki moment, kiedy poczułem, ze muszę coś zmienić. Chciałem spróbować czegoś nowego, szukać nowych wyzwań. Uznałem, że najlepszym miejscem do gry będzie Europa.

W Polsce spotykać się zapewne z zupełnie innym stylem życia , kulturą, czy jedzeniem. Jak się to Panu podoba?

Z pewnością wszystko to jest dla mnie nowe. Nie mogę jednak narzekać. Jak na razie wszystko jest w najlepszym porządku. Szybko się przyzwyczajam do nowej rzeczywistości. To dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie.

Na razie bardzo dobrze. W zespole gra wielu bardzo utalentowanych zawodników. Mogę powiedzieć, że dokonałem trafnego wyboru. Zresztą każda drużyna to zupełnie nowy świat. Wszędzie można się czegoś nauczyć.

Prokom Trefl prezentuje bardzo uporządkowaną i statyczną koszykówkę. Trudno się w niej odnaleźć się graczowi takiemu, jak Pan, który lubi więcej biegać i improwizować?

Faktycznie w Sopocie gra się trochę inną koszykówkę niż ta, do której przywykłem. Jestem jednak zawodnikiem, który dość łatwo dostosowuje się do taktyki. Jeśli trener karze mi biegać, będę biegał. A jeśli sytuacja będzie wymagała tego, żeby przetrzymać piłkę to to zrobię. Dostosuje się do wymagań stawianych mi przez trenera. Najważniejsze, żeby przynosiło to efekt, a drużyna wygrywała.

Przede wszystkim gra w ataku. Uwielbiam koszykówkę kombinowaną. Moją najsilniejszą bronią jest wejście pod kosz, choć potrafię też przymierzyć z półdystansu i dystansu.

W tym roku zadebiutuje Pan w Eurolidze. Wie Pan coś o tych rozgrywkach?

W tej kwestii moje doświadczenie nie jest największe. Wiem, że to najsilniejsze rozgrywki w Europie. Prawdziwa okazja do sprawdzenia swoich umiejętności wśród najlepszych. Dotychczas grałem przeciwko jednej drużynie, która bierze udział w tych rozgrywkach i wiem, że jest to koszykówka na najwyższym poziomie. Już się nie mogę doczekać startu.

Denerwuje się Pan przed debiutem ligowym?

Jestem raczej podekscytowany. Zawsze jest odrobine nerwów przed pierwszym meczem, ale ja osobiście nie mogę się już doczekać.



Wiadomości Terminarz Drużyny Zawodnicy Tabele Statystyki Multimedia TV Media Aplikacja





Polski Cukier Pszczółka Start Lublin

 

Tabele Terminarz Statystyki Wiadomości Multimedia


 

Drużyny Zawodnicy Dla Mediów O PLK Biuro Prasowe


 

Regulaminy Sędziowie i Komisarze Kontakt


Ta strona używa cookies m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie. Jeżeli nie wyrażasz zgody powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki.
Wyrażam zgodę »




Previous


Next



14.10.2005 20:03 , Marcin Józefczyk
- Dostosuje się do wymagań stawianych mi przez trenera. Najważniejsze, żeby przynosiło to efekt, a drużyna wygrywała – mówi nowy nabytek Prokomu Trefl, Christian Dalmau.
14.10.2005 20:03 , Marcin Józefczyk
Marcin Józefczyk: Jak to się stało, że trafił Pan do Polski? Prosił Pan agenta o poszukiwania klubu w Europie, czy to Prokom Trefl zatelefonował do Pana pierwszy?

Christian Dalmau: Grałem już w Europie w zeszłym sezonie. Spodobało mi się, wszystko było w porządku, więc postanowiłem spróbować ponownie. Agent do mnie zadzwonił z informacją, że zainteresowany jest Prokom. Powiedziałem sobie dlaczego nie i przyjechałem (śmiech).

Dlaczego zdecydował się Pan na grę w Europie tak późno?

W mojej lidze grało mi się bardzo dobrze. Pewnie zostałbym tam do końca kariery, ale przyszedł taki moment, kiedy poczułem, ze muszę coś zmienić. Chciałem spróbować czegoś nowego, szukać nowych wyzwań. Uznałem, że najlepszym miejscem do gry będzie Europa.

W Polsce spotykać się zapewne z zupełnie innym stylem życia , kulturą, czy jedzeniem. Jak się to Panu podoba?

Z pewnością wszystko to jest dla mnie nowe. Nie mogę jednak narzekać. Jak na razie wszystko jest w najlepszym porządku. Szybko się przyzwyczajam do nowej rzeczywistości. To dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie.

Na razie bardzo dobrze. W zespole gra wielu bardzo utalentowanych zawodników. Mogę powiedzieć, że dokonałem trafnego wyboru. Zresztą każda drużyna to zupełnie nowy świat. Wszędzie można się czegoś nauczyć.

Prokom Trefl prezentuje bardzo uporządkowaną i statyczną koszykówkę. Trudno się w niej odnaleźć się graczowi takiemu, jak Pan, który lubi więcej biegać i improwizować?

Faktycznie w Sopocie gra się trochę inną koszykówkę niż ta, do której przywykłem. Jestem jednak zawodnikiem, który dość łatwo dostosowuje się do taktyki. Jeśli trener karze mi biegać, będę biegał. A jeśli sytuacja będzie wymagała tego, żeby przetrzymać piłkę to to zrobię. Dostosuje się do wymagań stawianych mi przez trenera. Najważniejsze, żeby przynosiło to efekt, a drużyna wygrywała.

Przede wszystkim gra w ataku. Uwielbiam koszykówkę kombinowaną. Moją najsilniejszą bronią jest wejście pod kosz, choć potrafię też przymierzyć z półdystansu i dystansu.

W tym roku zadebiutuje Pan w Eurolidze. Wie Pan coś o tych rozgrywkach?

W tej kwestii moje doświadczenie nie jest największe. Wiem, że to najsilniejsze rozgrywki w Europie. Prawdziwa okazja do sprawdzenia swoich umiejętności wśród najlepszych. Dotychczas grałem przeciwko jednej drużynie, która bierze udział w tych rozgrywkach i wiem, że jest to koszykówka na najwyższym poziomie. Już się nie mogę doczekać startu.

Denerwuje się Pan przed debiutem ligowym?

Jestem raczej podekscytowany. Zawsze jest odrobine nerwów przed pierwszym meczem, ale ja osobiście nie mogę się już doczekać.


pomorska.pl needs to review the security of your connection before proceeding.

This check is taking longer than expected. Check your Internet connection and refresh the page if the issue persists.
Did you know botnets can be used to shutdown popular websites?
Requests from malicious bots can pose as legitimate traffic. Occasionally, you may see this page while the site ensures that the connection is secure.

Performance & security by
Cloudflare


Czas wyleczyć ją z kompleksów
Zboczone panienki na imprezie
Zabawa z Tori Black

Report Page