Łatwo dała się spenetrować

Łatwo dała się spenetrować




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Łatwo dała się spenetrować





Nowe posty







Ostatnie wpisy na profilach







Ostatnie aktywności









Everywhere
Tematy
This forum
This thread








Thread starter

Testosteron



Rozpoczęty

15 Lipiec 2010








Dołączył
20 Luty 2010




Posty
42





Punkty reakcji
1









Temat może nie nowy. Ciągle w różnych miejscach trwa zażarta dyskusja o to, czy miły gość ma szansę z bad boyem. Większość dziewczyn pisze, że chce im się rzygać jak widzę bad boyów, przesadnie pewnych siebie gości, czy playboyów a niedługo później wpadają w jego ramiona. Płaczą po nocach a następnie znowu do niego wracają.
Byłem miłym gościem. Nawet bardzo. I wiem, że to nie wnosi nic dobrego. W przeciągu pół roku przeszedłem sporą przemianę. Nie uważam się, że BB, ale nie jestem też kimś kim byłem kiedyś. Kiedy dostanie się mentalnego kopa w tyłek od życia to trzeba się podnieść i iść dalej, albo pozostać na dnie. Ja wybrałem pierwszą opcję. Wydaje mi się, że jestem kimś, kto może wypowiedzieć się na temat tego odwiecznego sporu.
Jak już wcześniej napisałem, byłem strasznie nieśmiały. Matka praktycznie od urodzenia wpajała mi zasady, że dla kobiet trzeba być miłym, płacić za nią w restauracji, itp. Nie mogłem narzekać na to, że byłem całkowicie obojętny dziewczynom. Kilka razy zdarzyło się, że to dziewczyna podeszła pierwsza do mnie, zdarzało się, że kiedy przechodziłem koło dziewczyn to słyszałem ich szepty w stylu "przystojniaczek" . Więc w czym tkwił problem? Byłem nieśmiały co uniemożliwiało mi poznanie wielu kobiet. Dodatkowo byłem miły przez co lądowałem najczęściej w szufladce przyjaciel . Pomimo, że byłem miły dla kobiet to nie wszystkie były miłe dla mnie. Podczas spotkania z dziewczyną zapłaciłem za nią rachunek a wiecie jak mi się odwdzięczyła? Zapytałem jej się co podoba jej się w głównym bohaterze jej ulubionego filmu. Odpowiedziała, że on spełnia gusta większości dziewczyn a ja tylko tych niewybrednych. Teraz mnie to wali, ale wtedy mnie to zabolało.

Jednocześnie widziałem chamów za którymi uganiały się najpiękniejsze kobiety. A oni ich nawet nie szanowali. Gdzie ta sprawiedliwość? Niedługo później poznałem ludzi przy których mój światopogląd zmienił się nie do poznania.

Zacząłem chodzić na imprezy. Podchodziłem do setek kobiet. Zarówno w klubach, jak i na ulicy. Z początku szło mi kiepsko. Później, zwłaszcza w klubach przeszedłem ogromną zmianę. Dlaczego? Nic nie stawiam, wiem czego chcę i potrafię po to sięgnąć. Nie zamierzam trzymać się jakiś ogólnych zasad postępowania. Czym bardziej mam wszystko gdzieś, tym lepiej mi idzie.

Całowałem się z dziewczyną po 5 minutach tańca bez wypowiedzenie jednego słowa
Nawet nie liczę tego ile dziewczyn udało mi się przemacać po biuście (po tyłeczku więcej)
Zdarzyło mi się nawet, że dziewczyna pocałowała mnie zaraz po tym jak do niej podszedłem. Ale była przeciętna. Tylko miałem ją odciągnąć, żeby kolega mógł się zająć jej koleżanką. A ona wessała mi się w usta. Ale moje zęby pozostały zaciśnięte :lol: .

Wcześniej takie sytuacja mi się nie zdarzały. Sytuacja z wczoraj:
Poszedłem do klubu, gdzie spotkałem koleżankę z którą strasznie długo się nie widzieliśmy (jakiś rok). Jak się okazało podjęła pracę w klubie jako kelnerka. Pamiętała mnie jako nieśmiałego chłopaka, który wymigiwał się od wszystkich imprez. Podeszła i zapytała się co tutaj robię. Odpowiedziałem, że koledzy wyciągnęli mnie na imprezę. Ona pokazała na logo klubu znajdujące się na koszulce. I tak się składało, że właśnie na piersi. Nawet o tym nie myślałem, tylko dotknąłem jej piersi palcem w miejscu laga i zacząłem zataczać kółeczka. Jej mina- bezcenna. To było chyba ostatnie czego się spodziewała po mnie .

Jak już napisałem nie jestem żadnym bad boyem, czy bawidamkiem. Wręcz przeciwnie. Dalej mam jakieś granice, których nie przekraczam. Dalej coś mnie blokuje. Teraz opiszę sytuację mojego kolegi:

Na imprezie poznał dziewczynę. Nie dała mu się pocałować, więc wziął od niej numer. Spotkał się z nią na drugi dzień. Gadał z nią w zasadzie tylko o mnie. Ja także ją wtedy poznałem. Powiedział, że nie miał po prostu o czym z nią rozmawiać. Na potkaniu także nie dała się pocałować. Przy nas nazywał ją s***ą, ponieważ się nim bawi. Na kolejnym spotkaniu już ją urobił. Powiem więcej- cały czas wyrywał inne laski i ona doskonale o tym wiedziała. Pokazywał mi smsy w których pisała, że tak strasznie ją rani, że nie może przez niego spać po nocach, ale dalej się z nim spotykała i spotyka do dzisiaj. Po tygodniu znajomości sama wskoczyła mu do łóżka.

Wielu moich znajomych przeżyło przygody na jedną noc w WC z dziewczynami, które miały zasady, że seks dopiero po ślubie, były zaręczone, itp.

I teraz sami/same się zastanówcie kto zawsze ma najlepsze dziewczyny? Miły koleś, czy bad boy. Pewnie wszystkie dziewczyny zaraz zaczną pisać, że one takie nie są. Tak jest zawsze. Ja was nie oceniam. Po prostu zwracam uwagę na to, że dziewczyny potrzebują siły. Facet, który potrafi brać wszystko na co ma ochotę i nikogo nie pytać się o zdanie, ktoś kto jest pewny swojej wartości i ma wszystko gdzieś jest bardziej atrakcyjny dla kobiet.

Nie uważam się za kogoś szczególnego w uwodzeniu. Nie wypracowałem w sobie jeszcze w 100% postawy: miej wszystko gdzieś i super pewności siebie. Nie mniej wydaje mi się, że zrobiłem spore postępy.




Dołączył
3 Maj 2007




Posty
8 985





Punkty reakcji
204









Z tego co sam zaobserwowałem, kobiety wolą facetów, którzy czasem krzykną zamiast wiecznie słodzić. I mają rację, bo to jakaś oznaka zdecydowania. Przy czym nie tyle chodzi o kozaczenie i zgrywanie niesfornego, ale pewność siebie. Myślę jednak, że można być odważnym wobec kobiet, tym samym mieć powodzenie, a jednocześnie nie wzmagać się od dobrego wychowania.

I teraz sami/same się zastanówcie kto zawsze ma najlepsze dziewczyny? Miły koleś, czy bad boy.

Cały świat ma ci teraz Testosteronie bić brawa za ten pokaz nieudanego szpanerstwa i jakże chwalebnego rozwoju osobistego?
Fajnie, że nie jesteś nieśmiały już i tego każdy powinien się na uczyć natomiast opisywanie świata pod kątem tego co Ty opisałeś to powód do kpiny jedynie i niesmaku jak zwykle z mojej strony. Oparłeś swój rozwój osobisty i doświadczenie o "k*rwy" z jakiejś dyskoteki i będziesz ludziom pisać, że osiągnąłeś maximum możliwości i wiedzy o kobietach bo jakaś dziwka daje się przelecieć w WC (a już nie jedni pisali, że to skrajne i rzadkie sytuacje w klubach), nazywać suką albo idzie do łóżka po tygodniu znajomości? Żal po prostu, że dziś faceci są tacy głupi i nie dostrzegają całości świata kobiet. Wszystkich rozumów nie zjadłeś a to, co Ty przeżyłeś to jedynie przykre doświadczenia, które namieszały ci na tak mocno we łbie, że napisałeś ten oto temat i wszedłeś tym samym w kurewski świat, który kiedyś ci się przestanie podobać.




Dołączył
10 Luty 2007




Posty
9 932





Punkty reakcji
158






Miasto


upper silesia









Ani jeden ani drugi nie musi mieć najlepszych. W sumie to można być miłym, bo bycie miłym nie oznacza bycia niedojdą. Z kolei "bad boy" też nie będzie miał ładnych lasek, jeżeli nie ma wyglądu.





Dołączył
2 Luty 2009




Posty
1 250





Punkty reakcji
24





Wiek
31







Twój temat jest kolejnym dowodem na to, że te całe środowisko wielkich 'mistrzów podrywu' jest żałosne.
Wspaniała metamorfoza życiowej :cenzura: w supermena... Chyba sam w to nie wierzysz. W głębi duszy dalej jesteś zakompleksionym chłopcem, którego boli każda dziewczyna, którą chciał mieć a nie mógł, bo był ciotą...
Jedyne co się zmieniło, to to że teraz obmacałeś niezliczoną ilość dziewczyn (uhuhu naprawdę jest się czym chwalić, pewnie większość była pijana do nieprzytomności )
Nie od dziś wiadomo, że kobiety lubią mężczyzn a nie chłopców, którzy naczytali się wertera i chcą być romantyczni. Ciebie nagle oświeciło i myślisz że ameryke odkryłeś... Teraz znów wmawiasz sobie nieprawdę, tylko tym razem w drugą stronę.
Co Ci da, że będziesz plejerem roku, najlepszym mistrzem pua, który otwiera dziewczyny na odległość? Zastanów się do czego dążysz, kogo szukasz na życiowego towarzysza i na tym się skup. Idź w jakoś a nie w ilość. To, że dotad nie poruchałeś nie znaczy że teraz musisz spenetrować wszystkie dziury Szanuj się

Nie przegnij, bo będziesz żałować. Łatwi faceci są tak samo żałośni jak łatwe dziewczyny.




Dołączył
25 Kwiecień 2009




Posty
134





Punkty reakcji
7





Wiek
31




Miasto


Własny świat :)








Dość ciekawe to co tu napisałeś.
I muszę Ci przyznać rację. Dużo dziewczyn leci na, że się tak wyrażę, chamów. Przykład? Moja przyjaciółka... Ale nie będę tu pisać o niej bez jej wiedzy.

Co do mnie to faktycznie nie kręcą mnie "przesłodzeni" faceci. Koleś powinien być stanowczy, umieć krzyknąć itd.
Ale, zawsze jest jakieś ale, nie byłabym z facetem, który notorycznie mnie zdradza! Wszystko ma swoje granice! Nie może być zbyt "grzeczny", ale nie popadajmy w skrajności. Olewam facetów, którzy w d*** mają dziewczyny, nie mają żadnego szacunku dla naszej płci.

Nie będę się wypowiadała za wszystkie dziewczyny, ale jak dla mnie Ci mili są zbyt nudni. I uważam, że wszelkie skrajności są złe, dlatego ani przesadnie miły koleś, ani opryskliwy cham mający dziewczyny za szma*y nie są dla mnie fajni...



A i mam wrażenie, że opisałeś tu dziewczyny łatwe, które nie mają do zaoferowania nic więcej niż ciało.
A nie podpisuj wszystkich dziewczyn czy kobiet jednym hasłem.

Tu sie mylisz. Znam typa ktory jest brzydki, niski i rudy. Ale taki cwaniak ze drugieo takiego nie ma. Ma taka gade ze wyrywa laski i to z tej gornej polki, podbiera nawet takim przystojniakom jak Ty.

To jest dopiero agent. Podrywac z wygladem to zadna rewelacja, robic to co on bez wyglada to dopiero sztuka. Zaloze sie ze do piet mu nie dorastasz


A i mam wrażenie, że opisałeś tu dziewczyny łatwe, które nie mają do zaoferowania nic więcej niż ciało.





Dołączył
10 Luty 2007




Posty
9 932





Punkty reakcji
158






Miasto


upper silesia









Przeciez napisalem jak koles to robi. Ma jakis niewiarygodny talent, rozumienia damskiej psychiki i posiadania niesamowitej gadany. Koles jest brzydki ale jak zaczyna dzialac to wydaje ci sie ze jest mistrzem swiata. Ma to cos bez kitu.. sam tego nie rozumiem

Pozatym taki podrywacz jak Ty powinen wiedzec ze wyglad to nie wszystko i laski leca tez na inne rzeczy, moze nawet bardziej. Kazdy pseudo-podrecznik podrywania o tym mowi.

Ja? nie dosc ze brzydki to niesmialy itd. wiec nie, ja tak jak ten gosc bym nie umial, proste





Dołączył
20 Luty 2010




Posty
42





Punkty reakcji
1










Ani jeden ani drugi nie musi mieć najlepszych. W sumie to można być miłym, bo bycie miłym nie oznacza bycia niedojdą. Z kolei "bad boy" też nie będzie miał ładnych lasek, jeżeli nie ma wyglądu.


Cały świat ma ci teraz Testosteronie bić brawa za ten pokaz nieudanego szpanerstwa i jakże chwalebnego rozwoju osobistego?
Fajnie, że nie jesteś nieśmiały już i tego każdy powinien się na uczyć natomiast opisywanie świata pod kątem tego co Ty opisałeś to powód do kpiny jedynie i niesmaku jak zwykle z mojej strony. Oparłeś swój rozwój osobisty i doświadczenie o "k*rwy" z jakiejś dyskoteki i będziesz ludziom pisać, że osiągnąłeś maximum możliwości i wiedzy o kobietach bo jakaś dziwka daje się przelecieć w WC (a już nie jedni pisali, że to skrajne i rzadkie sytuacje w klubach), nazywać suką albo idzie do łóżka po tygodniu znajomości? Żal po prostu, że dziś faceci są tacy głupi i nie dostrzegają całości świata kobiet. Wszystkich rozumów nie zjadłeś a to, co Ty przeżyłeś to jedynie przykre doświadczenia, które namieszały ci na tak mocno we łbie, że napisałeś ten oto temat i wszedłeś tym samym w kurewski świat, który kiedyś ci się przestanie podobać.


http://www.youtube.com/watch?v=h4HNYRFC0Kk
Czy on według ciebie jest przystojny?





Dołączył
10 Luty 2007




Posty
9 932





Punkty reakcji
158






Miasto


upper silesia









PS. Sam sobie wkręcasz, że jesteś "nieśmiały".





Dołączył
6 Lipiec 2009




Posty
178





Punkty reakcji
7






Miasto


Sin City - Miasto Grzechu








Po części masz sporo racji. Laski lecą na bad boy'ów, chłopaków pewnych siebie i mających lekceważący stosunek wobec panien, to widać niemal na każdym kroku. Wbrew temu, co często deklarują, facet, który ma jaja, potrafi być konkretny, stanowczy, a nawet chamski, zawsze pociąga bardziej niż ten, który jest nieśmiały, niezdecydowany i liże pannie dvpę na każdym kroku. Ale muszę także w dużej mierze zgodzić się z Dradem. Wygląd jest niezmiernie ważny, bo ludzie są wzrokowcami i wiemy to nie od dziś. I nie czarujmy się, że laska w pierwszej kolejności nie będzie kierować się właśnie wyglądem faceta! A jeśli ten atrakcyjny facet jest w dodatku bad boy'em, to już w ogóle je mu z ręki

Swoją drogą, ciekawa historia. From zero to hero




Dołączył
14 Luty 2010




Posty
2 342





Punkty reakcji
79






Miasto


mój kawałek podłogi








A ja zanim się wypowiem to dla autora chce zadać kilka pytań:

1. Co znaczy według Ciebie 'NAJLEPSZE LASKI'?
2. Kochałeś tamta dziewczynę, czy było to pożądanie, które zostało nie zaspokojone i zrodziła się frustracja?
3. Po co Ci ta sztuka podrywu?
4. Jesteś zadowolony z tego, że kobiety płaszczą się przed Tobą?
5. Co to dla Ciebie znaczy słowo 'kocham'?
6. Jesteś, byłeś w związku? Co znaczyła dla Ciebie ta dziewczyna?
7. Ile masz lat?
8. Miałeś y tego powodu kompleksy? Nadal je masz?
9. Zazdrościłeś kolegom ładnych dziewczyn i 'posuwistej zabawy na jedną noc'?
10. A co będzie jak zakochałbyś się w dziewczynie, a ona byłaby dla Ciebie niedostępna, kopnęła by Cie w tyłek mimo to, żeś posiadł sztukę uwodzenia najlepszych lasek?
pierwsza myśl jaka nasunęła mi się po przeczytaniu Twojego posta to to, że masz bardzo zawężony obraz świata. wg ciebie facetów dzielimy tylko na dwie grupy. tych miłych , według Ciebie skazanych na niepowodzenie i wieczne poniżanie, i na tych złych. którzy jak zagrają tak im dziewczyna zatańczy. nic bardziej mylnego.
to raz.
a dwa.. jakby kolega , zwłaszcza ten z którym rok nie miałam kontaktu, podszedł do mnie i zataczał kółka na mojej piersi dostał by w swoja buźkę. mimo , że agresji we mnie nie ma ani krzty, wtedy na pewno by się aktywowała.

jesli myślisz , że postawą miej wszystko gdzieś zawojujesz świat, i poderwiesz na to porządną laskę, to życzę Ci powodzenia na Twojej drodze do nikąd.




Dołączył
10 Luty 2007




Posty
9 932





Punkty reakcji
158






Miasto


upper silesia









Po części masz sporo racji. Laski lecą na bad boy'ów, chłopaków pewnych siebie i mających lekceważący stosunek wobec panien, to widać niemal na każdym kroku. Wbrew temu, co często deklarują, facet, który ma jaja, potrafi być konkretny, stanowczy, a nawet chamski, zawsze pociąga bardziej niż ten, który jest nieśmiały, niezdecydowany i liże pannie dvpę na każdym kroku. Ale muszę także w dużej mierze zgodzić się z Dradem. Wygląd jest niezmiernie ważny, bo ludzie są wzrokowcami i wiemy to nie od dziś. I nie czarujmy się, że laska w pierwszej kolejności nie będzie kierować się właśnie wyglądem faceta! A jeśli ten atrakcyjny facet jest w dodatku bad boy'em, to już w ogóle je mu z ręki

Swoją drogą, ciekawa historia. From zero to hero





Dołączył
25 Kwiecień 2009




Posty
134





Punkty reakcji
7





Wiek
31




Miasto


Własny świat :)









Akurat te, co mają do zaoferowania ciało, są najtrudniejsze.


Dlaczego w Twojej wypowiedzi jest tyle wrogości? Nie mówię, że osiągnąłem jakieś szczyty możliwości. Szczerze mówiąc dalej jestem nieśmiały. Nie tak jak kiedyś, ale jednak. Ja to widzę w ten sposób, że jak widzę dziewczynę, która mi się podoba to natychmiast włącza mi się specjalny przełącznik i moje nastawienie natychmiast się zmienia. Właśnie dlatego działam głównie na imprezach. Wtedy mam silniejszy impuls. Nie rozumiem też dlaczego tak wyrażasz się o dziewczynach na dyskotekach. Dlaczego rozróżniasz dziewczyny na porządne i nieporządne? Wiele z tych "porządnych" jest 100 x gorsza od tych "nieporządnych". Poza tym nie można oceniać ludzi, jeżeli ich się nawet nie zna. A przygody na jedną noc się zdarzają. Mnie to się nie udało, ale znam ludzi którym zdarza się to non stop. Nie z każdą. To jest wiadome, ale jednak...





Dołączył
10 Luty 2007




Posty
9 932





Punkty reakcji

Podążaj za pragnieniami
Walenie kutasa nieznajomemu z metra
Dziadek zabawia się z małoletnią dziurką

Report Page