This minifigure has only appeared in video game(s)Although this article is about an official minifigure, it never existed in physical form, or appeared in any official LEGO sets. Felicity Smoak is a Super Heroes minifigure who appears in LEGO Batman 3: Beyond Gotham as in a character pack based on the TV show Arrow. The hero known as Firestorm is the stepson of Felicity Smoak. Felicity does not like Firestorm because she believes that he is reckless. In the New 52 continuity, Felicity is a hacker-for-hire ordered to assassinate Oliver Queen. Discovering that her target is the Green Arrow, she instead offers to become part of his team. Felicity Meghan Smoak is an I.T. expert, a partner (and eventual love interest) of Oliver Queen, and his computer expert who hacks into all computer files he needs. She is also the contact between the Arrow and Quentin Lance. During season 1, she is asked by Walter to investigate the list before he vanishes and receives occasional favors from Oliver, who she has a crush on, getting supplied ridiculous cover stories which she knows are lies.
She learns Oliver’s secret in “The Odyssey” when he is shot and has her take in to his lair where she and Diggle patch him up. She stays on as Oliver’s computer expert throughout the season in hope to find Walter Steele by helping Oliver after he was kidnapped by Malcolm Merlyn, and ultimately, like Diggle, she becomes one of Oliver's confidants. Felicity choose to remain at Oliver's side after Walter is rescued. In season 2, she continues to serve as Oliver’s partner and upgrades his safehouse and even has a new custom bow made for him. Felicity also becomes romantically drawn to Barry Allen while the attraction between her and Oliver continue to grow. Felicity also helps out in the field occasionally as a decoy or to field hack a computer, but sometimes gets herself in deeper trouble. Felicity however often finds herself arguing with Oliver over going into the field even when in harms way as her feelings for him remains, as noted by multiple characters, eventually with Oliver confessing that he loves her.
In season 3, Felicity continues to be Oliver's tech support but has been forced to work in another I.T. company after losing her QC job. She becomes rivals with Queen Consolidated's new CEO Ray Palmer, who is offering her job back due to needing her assistance in finding hackers who are invading his computer systems in addition developing a romantic interest in her. Felicity and Oliver are now developing a deeper connection to each other, yet uneasy as Oliver cannot manage his double life. Wiedźmin 3: Krew i Wino – ostatnia walka Białego Wilka Wiedźmin 3: Krew i Wino to wyśmienity koktajl na zakończenie wiedźmińskiej biesiady. Jednak warto sączyć go powoli, bo od tylu przygód może zaszumieć w głowie. Wiedźmin 3: Krew i Wino (PC) Cena od zł do zł 65 zł Zobacz ofertę 69 zł Zobacz ofertę 74.99 zł Zobacz ofertę - olbrzymie i zapierające dech w piersiach Toussaint, - powrót książkowych bohaterów, - mnogość zadań pobocznych,
- nowe zbroje do skompletowania, - nowa frakcja w Gwincie, - rezydencja Białego Wilka. - nieliczne, ale irytujące bugi, - to już koniec cyfrowych przygód Geralta :( Do trzech razy sztukaJak mawiają chłopi spod Novigradu: tak żarło, tak żarło i zdechło! Niósł wilk razy kilka i noga się powinęła! Wiedźmin 3: Dziki Gon zdefiniował na nowo gatunek RPG, Serca z Kamienia dodały do niego poruszającą historię Olgierda von Everec, natomiast Krew i Wino po prostu nie sprostało postawionemu przed nim zadaniu. CD Projekt RED nie sięgnął poprzeczki, którą sam zawiesił hen, wysoko, pod chmurami. Wiedźmin w końcu sięgnął bruku!Pisząc już zupełnie poważnie, po raz kolejny REDzi dostarczyli nam rozrywki z najwyższej półki i tylko czekać aż dostaną odznaczenie za szczególne zasługi dla krzewienia polskiej kultury w świecie. A także prywatne wyrazy wdzięczności graczy za zafundowanie setek godzin przedniej zabawy. Wyznam szczerze, uzasadniając mocno prowokacyjny wstęp do tego tekstu, że naprawdę bardzo chciałem zacząć od wiązanki złośliwości, a moja zawistna natura kazała mi wierzyć, że tym razem coś pójdzie nie tak.
W końcu nie można taśmowo produkować arcydzieł. Wiedźmin 3: Krew i Wino - recenzja sceptyka Dziki Gon – wybitny, Serca z Kamienia – genialne, a Krew i Wino... też doskonałe? Wydawało się to mało prawdopodobne, ale z drugiej strony – nie chce wyjść inaczej! O ile pierwszy z dodatków do Wiedźmina 3 posiadał nieco kameralny charakter i koncentrował się w zasadzie jedynie na dopowiedzeniu nowego wątku do tej cyfrowej powieści, jaką jest Dziki Gon, o tyle Krew i Wino nie szczędzi środków, żeby rzucić nas na kolana. Krótko mówiąc, nowa kraina, nowa intryga, nowe przygody Białego Wilka. Z Bradem Pittem przez ToussaintTak jak wszystkie dobre opowieści. Jakaś karczma, jacyś rycerze... Tylko zbroje nietutejsze, wypolerowane na glanc, tak błyszczące, że całe ponure Velen mogłyby rozświetlić swoim blaskiem. Nieznajomi wypytują o Białego Wilka. Mają dla niego robotę i jak łatwo się domyślić, nie jest to byle jaka fucha. Uchylmy jeszcze rąbka tajemnicy i dodajmy, że rycerze są wysłannikami Anny Henrietty, księżnej Toussaint i eks-kochanki Jaskra.
Koronowana głowa szuka wiedźmińskiej pomocy, bo jej mlekiem i winem płynące lenno nawiedziła tajemnicza Bestia. O jakie straszydło chodzi? Nie, nie chodzi o tę "bestię":) Nic z tych rzeczy. Ludzie znikają z ulic i bankietów, a później znajdują się w przypadkowych miejscach z wyprutymi flakami. Co więcej, morderstwa zdają się posiadać dla zabójcy wartość symboliczną. A zatem jedno jest pewne – tu nie chodzi o kierowane prostymi instynktami zwierzę, ale o wyrafinowaną Bestię przez duże B! Wiedźmin 3: Krew i Wino zabiera nas w baśniową krainę, ale historia, jaką nam opowiada, nie ma nic wspólnego z bajką. Tym razem mamy do czynienia z pełnokrwistym kryminałem. To połączenie „Siedem” Davida Finchera z prozą Anne Rice, które wrzucono w uniwersum Sapkowskiego. Brzmi dziwacznie, ale wierzcie mi, sprawdza się wyśmienicie! Tam, gdzie kwitną winogrona Więcej o historii nie powiem, bo żal byłoby zdradzić nawet najmniejszy zwrot akcji.
Jednak mogę dodać jeszcze dwa słowa o krainie, w której przychodzi nam tropić Bestię. Jak różne jest Toussaint od spustoszonego Velen, cuchnących uliczek Novigradu czy surowych wysp Skellige! Na tym kolorowym księstewku wojna nie odcisnęła krwawego piętna. Nilfgaard bardziej cywilizowanymi sposobami położył łapę na włościach Anny Henrietty w zamian gwarantując mieszkańcom beztroski żywot. Bo trzeba zaznaczyć, że poddani Jej Miłości ten ostatni cenią sobie nade wszystko. Dlatego też tutaj poza detektywistyczną pracą będziemy mogli raczyć się miłością i winem, który to zwrot czasami znaczy tylko chędożenie i chlanie. I nie wciskam tych dwóch wulgaryzmów w tekst dla samej tylko przyjemności używania brzydkich słów! Chcę przez to zaznaczyć, że świat, jaki oferuje nam Krew i Wino, jest równie niezwykły, co zwyczajny. To paradoks niełatwy do uzyskania. Znamy dobrze te wyidealizowane krainy, w których każdy z nas chciałby mieszkać.
Niektóre tytuły RPG (i nie tylko) zabierały nas na wycieczki do takich miast czy państewek. Sęk w tym, że te utopie przeważnie wydają się być sztuczne, jak gdyby sklecono je z lukrowanej dykty. Z Toussaint jest inaczej. Z jednej strony mamy bogato zdobiony pałac, rozświetlone purpurowymi promieniami słońca winnice i unoszących się honorem rycerzy, a z drugiej – sypiącą się stodołę i chłopa, który ględzi pod nosem o tym, że żona po robocie mu wymasuje krocze. I w takiej utopii chce się żyć! Głównie dlatego, że nie ma ona nic wspólnego z utopią. Jeśli chodzi o sam klimat tego miejsca, to na myśl przychodzi przede wszystkim południowa Francja, ale też Włochy. Zresztą samo nazewnictwo zdradza inspirację południową częścią naszego kontynentu. Szkoda tylko, że w ojczyźnie Moliera nie ma elfickich ruin, jaskiń pełnych potworów i tajnych laboratoriów alchemików! W tej kwestii Toussaint zdecydowanie wygrywa ze swoim realnym pierwowzorem.