Ksenia

Ksenia


Wojna handlowa stanów zjednoczonych sprzeciw UE


Spór tli się już od 15 lat, a jego podłożem są nielegalne subwencje UE dla Airbusa i USA dla Boeinga.


Ponadto cłami obłożono wysokoprocentowe brytyjskie napoje alkoholowe, w tym szkocką whisky single malt, a także wysokoprocentowe alkohole irlandzkie, niemieckie, hiszpańskie i włoskie; ale oszczędzono francuski koniak. 


Na amerykańskiej liście znalazły się również: książki, masło, jogurty, kawa, niektóre owoce, wybrane gatunki serów, produkty z wieprzowiny i oliwa z oliwek z Hiszpanii i Francji (cła nie objęły włoskiej oliwy z oliwek ani włoskiego makaronu), a także niektóre tekstylia, głównie z Wielkiej Brytanii, oraz niemieckie i brytyjskie części do kamer i aparatów fotograficznych.


Ze względu na nielegalne subwencje dla koncernu Airbus Stany Zjednoczone grożą Unii Europejskiej dalszymi cłami karnymi idącymi w miliardy. Biuro Pełnomocnika USA ds. handlu Roberta Lighthizera przedstawiło listę produktów europejskich wartości prawie 4 mld dolarów USA (3,5 mld euro), na które USA mogłyby wprowadzić odwetowe cła za nielegalne wsparcie państwowe dla europejskiego koncernu lotniczego Airbus. Na liście figuruje cały szereg różnych produktów: sery typu parmiggiano, provolone, edamski czy gouda, podobnie jak różne gatunki wędlin, whisky i oliwki, ale także np. żeliwne rury.

W kwietniu br. Stany Zjednoczone już groziły wprowadzeniem ceł na szereg europejskich produktów. Unia Europejska ze swej strony zareagowała na to zestawieniem amerykańskich produktów, które mogłyby zostać obłożone odwetowymi cłami. Ta lista zawierała takie produkty jak ketchup, wino, walizki i konsole do gier komputerowych.


WTO: zasady łamane są po obu stronach

Tłem tych obustronnych gróźb jest toczący się od 15 lat przed Światową Organizacją Handlu (WTO) spór, w którym USA i UE zarzucają sobie nawzajem nielegalne wsparcie dla rywalizujących ze sobą koncernów lotniczych Boeing i Airbus. W długim procesie WTO stwierdziła naruszanie przepisów przez obydwie strony. Na drodze mediacji ma zostać teraz stwierdzona definitywna wysokość strat, z której wynikać mogłyby potem cła wprowadzone dla powetowania strat. Pierwsza decyzja w tej sprawie ma zapaść jeszcze latem tego roku.

Stany Zjednoczone już złożyły do WTO wniosek o wprowadzenie ceł w konflikcie z UE. Unia ze swej strony w równoległym procesie zaskarżyła Stany Zjednoczone o nielegalne wsparcie Boeinga. Dopiero pod koniec marca gremium odwoławcze WTO jako ostatnia instancja zdecydowało, że pomimo wcześniejszego orzeczenia ws. zakazanych subwencji, Boeing w dalszym ciągu otrzymuje taką pomoc. Tym samym organizacja otworzyła Unii Europejskiej drogę do wdrożenia kroków odwetowych.


Zdaniem niemieckiego ekonomisty Marcela Fratzschera amerykański prezydent „w Unii Europejskiej znalazł nowego przeciwnika w globalnej wojnie handlowej”. Spodziewa się on, że konflikt ten będzie trwał następne 18 miesięcy, w czasie gdy "Trump będzie walczył o swoje polityczne przetrwanie i takimi decyzjami będzie kupował głosy swoich wyborców” – zaznaczył szef Niemieckiego Instytutu Badań Gospodarczych (DIW).

„Trucizna dla gospodarki”

W ten sposób na pierwszy plan wysunęło by się nowe zarzewie kryzysu, po tym jak Stany Zjednoczone i Chiny na niedawnym szczycie G20 uzgodniły „zawieszenie broni” w sporze handlowym i nowe negocjacje. USA już wprowadziły cła karne na wiele unijnych towarów. Donald Trump od miesięcy grozi już podniesienim ceł na samochody.

Jak podkreślają eksperci, ciągłe konflikty handlowo-polityczne wywołują niepewność u inwestorów. Klienci niemieckich firm są powściągliwi przy zamówieniach. Z tego względu niemieckie firmy branży maszynowej nie oczekują wzrostu w bieżącym roku.



Rynki zareagowały ostrymi spadkami na zapowiedź nałożenia przez USA ceł na import z UE warty rocznie 7,5 mld dolarów.



W środę wieczorem Światowa Organizacja Handlu (WTO) wydała wyrok mówiąca, że europejskie subsydia dla koncernu lotniczego Airbus były nielegalne i że w związku z tym USA mogą nałożyć odwetowe cła na towary z Unii Europejskiej sprowadzane za 7,5 mld dolarów rocznie. - To wielkie zwycięstwo USA - stwierdził amerykański prezydent Donald Trump.


Biuro Przedstawiciela Handlowego USA opublikowało w środę w nocy listę europejskich towarów, które zostaną objęte karnymi cłami. 10 proc. cła zostaną nałożone na samoloty z Francji, Niemiec, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, 25 proc. cła nałożone zostaną na irlandzką i szkocką whiskey, niektóre tkaniny z Wielkiej Brytanii, kawę i niektóre maszyny z Niemiec, sery, oliwę oraz mrożone mięso z Niemiec, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, niektóre rodzaje wieprzowiny z niemal wszystkich krajów UE (ale nie z Polski). Polska zostanie dotknięta jedynie cłami na niektóre sery oraz dżemy. Cła mają wejść w życie 18 października.

- Nasza gotowość do znalezienia rozwiązania pozostaje niezmieniona, ale jeśli USA zdecyduje się na wprowadzenia środków odwetowych, na jakie pozwala im WTO, to UE zostanie zepchnięta do sytuacji, w której nie będzie miała innej opcji niż zrobić to samo - deklaruje Cecilia Malmström, unijna komisarz ds. handlu.



Report Page